#44 (+18)

1.6K 52 14
                                    

~Pamiętajcie o komentarzach, bo przysięgam, że przestanę dodawać. Muszę mieć w końcu jakąś motywację, a wasze komentarze mi jej dostarczają.~

Westchnęłam cicho. Jimin poruszał powoli językiem do przodu i do tyłu. Jednak po kilku chwilach wsunął go we mnie. Uwielbiałam tego chłopaka nie tylko za to, że robił cuda w łóżku, ale po prostu zakochałam się w nim. Ta rozkosz długo nie trwała. chłopak przestał. Podniósł mnie lekko i położył się na łóżko. Łapiąc mnie za biodra posadził na swoich udach. Spojrzał na mnie.

-Ufasz mi?- zapytał najspokojniej na świecie

-A czemu miałabym nie?

-Ufasz czy nie?- zapytał ponownie

-Ufam.- odparłam bez namysłu

Nagle chłopak przysunął się do samych poduszek, zrzucił kilka i jeszcze bardziej się podsunął do zagłówka.

Złapał mnie za uda i podniósł. Nie miałam pojęcia co robi, jednak kiedy chciał, żebym usiadła praktycznie na jego twarzy powstrzymałam go.

-Jimin nie.- zaczęłam spanikowana

-Spokojnie. Przecież nic ani tobie ani mnie nie będzie.- zaśmiał się

-Ale....- zaczęłam

-Mówię, że nic nikomu nie będzie, a ty będziesz w niebie albo raczej w cholernie cudownym piekle.

Nie protestowałam więcej. Jimin trzymał obie ręce na moich udach trzymając je. Powoli opuściłam biodra, a już po chwili Jimin zaczął poruszać językiem. Położyłam ręce na ścianie i westchnęłam ciężko. Jimin szybko poruszał językiem, a do tego zaczął ruszać moimi biodrami. Kiedy załapałam co mam robić sama nimi poruszałam. Dłonie Jimina wylądowały na moim biuście. Park złapał w dłonie obie piersi i zaczął je ściskać oraz ugniatać.

-Jiminnie.- westchnęłam ciężko obniżając jeszcze biodra

Po kilku dłuższych chwilach doszłam. Chciałam wstać, chciałam, żeby Jimin wreszcie przestał, ale chłopak mocno złapał za moje uda i zaczął poruszać językiem jeszcze intensywniej niż wcześniej. Po kilku długich minutach puścił mnie. Od razu położyłam się obok niego ciężko oddychając.

Chłopak odwrócił się w moją stronę i wierzchem dłoni przetarł mokre usta oraz brodę.

-Następnym razem nie zaciskają tak ud, kotku.- stwierdził i ponownie pochylił się nad moimi udami

-Jimin co ty robisz?- zapytałam patrząc na niego

-Mówiłem, że otworzę ci wrota do piekieł. Chcę, żebyś miała niesamowity orgazm.

-Ale ja już doszłam.

-A ja chcę, żebyś jeszcze raz doszła. Kotku mamy całą noc przed sobą.- stwierdził i wsunął dwa palce

Po kolejnych kilku minutach doszłam. Jimin wziął mnie na ręce i zabrał do łazienki. Rozebrał się i wszedł ze mną pod prysznic.

-Co powiesz na kolejny orgazm?- spytał szepcząc mi do ucha

Uśmiechnęłam się jedynie, chodź stałam do niego tyłem Jimin to wyczuł. Odwrócił mnie do siebie przodem i pochylając się lekko wszedł we mnie całą długością. Wykonywał szybkie i mocne pchnięcia.

-Nawet nie wiesz jak kocham twoje jęki.- stwierdził między kolejną falą pocałunków

Po dobrych kilkunastu minutach oboje doszliśmy

Umyliśmy się z ledwością, podobnie było z ubraniem się. Kiedy wróciliśmy do pokoju Jimin patrzył na swoje łóżko lekko zaskoczony, że wygląda tak tragicznie.

You Are Only Mine... Baby II Park JiMin II [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz