#16 (+21)

3.3K 96 7
                                    

~Dziękuję za waszą obecność i mam nadzieję, że z czasem jeszcze trochę was przybędzie. Jesteście wspaniali.

Pozdrawiam, Wanessa.~


-Dobrze słyszałaś ślicznotko. Masz doprowadzić się do orgazmu, możesz robić co chcesz, ale bez używania moich zabawek. Ja będę siedział na fotelu i patrzył jak to robisz.

Jimin Pov.

To, że SeMi jest naga mogę mieć codziennie i to nie będzie dla niej żadna kara, a jak ma się doprowadzić do orgazmu zapamięta na długo i oczywiście będę miał na co popatrzeć. Usiadłem na fotelu na wprost łóżka i rozpiąłem trochę koszulę przyglądając się dziewczynie.

-Zaczynaj królewno.- powiedziałem przecierając kciukiem wargę

SeMi siedziała na łóżku w samej spódniczce i nie wiedziała co powinna zrobić. Wiedziałem, ze zdziwieniu ja tym co od niej oczekiwałem, ale chciałem żeby zapamiętałam moja kare. W końcu jak długo mogę uderzać ja skoro to i tak nie przynosi żadnych efektów, a wręcz przeciwnie. Dziewczyna ciągle robi to samo.

-Królewno czekam.- powiedziałem patrząc na nią

-Muszę, ja nie po...- zaczęła się jąkać i zrobiła się cala czerwona

-Nie potrafisz się doprowadzić do orgazmu?- spytałem, chodź znałem odpowiedz podchodząc do niej i kucnąłem przed nią

-Tak.- szepnęła zawstydzona cala ta sytuacja

-Spróbuj słoneczko. Jeśli ci nie wyjdzie to sir Jimin ci pomoże.- odparłem łącząc nasze usta w namiętnym pocałunku

Złapałem SeMi w pasie i podniosłem do pionu przesuwając do siebie, jej nagie piersi stykały się z moja klatka piersiowa co jeszcze bardziej mnie podniecało. Jednak musiałem przestać. Usiadłem na fotelu przed łóżkiem i patrzyłem na dziewczynę, która była zdecydowanie zestresowana i zawstydzona. Podniosła się niepewnie i podeszła do mnie. Usiadła na moich kolanach i złapała mnie za dłonie kładąc je na swojej tali i przesunęła wyżej na biust. Wiedziałem do czego zmierza, chciałem się powstrzymać, ale przy tej dziewczynie nie potrafię tego zrobić. Ciągnie mnie do niej nie tylko żądzą fizyczna, ale i miłość... co jaka kurwa miłość?!

Przecież jestem Park Jimin, ja się kurwa nie bawię w żadne uczucia. Przecież ona jest tutaj od zaspokojenia moich potrzeb, a nie od jakiegoś cholernego kochania. Rozumiem jeśli Jungkook albo któryś z pracowników się w niej zakocha, ale nie ja. SeMi miała być tylko moja zabawka, a nie kimś kogo pokocham. Przyznam, ze jest inna, ale nie mogę się przecież zakochać. Nie ja, nie mogę zakochać się w dziewczynie, która miała być tylko moja zabawka i niczym więcej, ale... kiedy ja się właściwie zakochałem? Kiedy? W momencie gdy zauważyłem jaka jest piękna? Gdy była dla mnie mila i traktowała mnie normalnie? Czy może kiedy zauważyłem, ze jej tez seks sprawia przyjemność i jest w stanie okłamać ludzi? Nawet nie uciekała, a miała taka możliwość. Wydaje mi się, ze nawet jeśli spróbuje teraz uciec, to dam jej jeszcze jedna szanse, bo jest mi z nią dobrze i nie chce już innej zabawki niż SeMi.

Ona jest jedyna w swoim rodzaju i nikt mi jej nie zastąpi. Dziewczyna przysunęła się do mnie jeszcze bliżej i zaczęła przesuwać moje dłonie zabierając je z biustu niżej i niżej, aż doszła do swojej kobiecości. Prawa rękę położona na waginie, a lewa wróciła na biust i puściła, a moja dłoń została. Całowałem ją po szyi i przygryzałem zasysając się miejscami na jej skórze. Moja lewa dłoń bawiła się jej piersiami ściskając je i masując. Po krótkiej zabawie jej sutki były zupełnie twarde więc mogłem stwierdzić, ze tak bardzo się podnieciła. Z reszta ja tez, ta bardzo mi się podoba jej zachowanie, ze nie tłumi uczyć w sobie tylko pokazuje mi co czuje. Poprzednie nie wyrażały żadnych uczuć, mogłem je pieprzyc ile chce, a one i tak nie reagowały na to. W żadnym stopniu nie sprawiało im to przyjemności, a z moja królewna jest inaczej. Chce sprawiać jej jak najwięcej przyjemności nawet jeśli to znaczy, ze nie będzie gorącego seksu, bo wcześniej dziewczyna dojdzie. Właśnie to mi się podobało, chciałem widzieć jak pragnie więcej i dostaje więcej.

You Are Only Mine... Baby II Park JiMin II [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz