#19

1.8K 76 1
                                    

~Kochani piszcie jak wam się podoba ten rozdział.😉 Głosujcie ❤️
Mam nadzieję, że tegoroczni ósmoklasiści dobrze napisali dzisiejszy egzamin. Trzymam też za was kciuki w następnych dniach. Życzę wam powodzenia słoneczka.
Pozdrawiam, Wanessa~

Szybkim ruchem położyłem dziewczynę na łóżku i zdjąłem spodnie pochylając się nad nią i w tym samym czasie wszedłem w nią powoli, ale subtelnie, aby nie czuła okropnego bólu złączyłem nasze usta w pocałunku, a moje palce zaczęły bawią się jej skutkami i całymi piersiami. Kiedy już stwierdziłem, że mogę wreszcie zacząłem poruszać biodrami w szybkim tempie i po niecałych 10 minutach doszedłem. Chodź mógłbym przestać chciałem, aby i moja królewna doznała spełnienia. Po naprawdę długim czasie i ona szczytowała i spokojnie mogłem położyć się obok niej. Przykryłem nas kołdrą i odwróciłem się w jej stronę patrząc na nią. Dziewczyna nakryła się i położyła rękę na moich włosach chcąc je przeczesać jednak przeszkodziłem jej łapiąc ją za dłoń.

-Przepraszam.- powiedziała wystraszona, uśmiechnąłem się tylko do niej i puściłem dłoń

-Spokojnie, to tylko takie przyzwyczajenie po wcześniejszych... - odparłem

-Nie mogły cię dotknąć?- spytała

-Nie.- nie chciałem zagłębiać się w to co było kiedyś, ważniejsze było to co tu i teraz... z SeMi

-A ja?- pytała dalej

-Ty..... możesz.- stwierdziłem po chwili zawahania- A teraz dobranoc. Powinnaś trochę odpocząć.- odparłem

Dziewczyna przytuliła się do mnie i po chwili już spała. Ja jednak patrzyłem na nią i zastanawiałem się jakim cudem z taką łatwością owinęła mnie sobie wokół palca? Jeszcze nigdy żadna nie była dla mnie tak ważna jak ona. Po długich rozmyślaniach i ja zasnąłem.
Rano obudziły mnie delikatne pocałunki składane na moim brzuchu. Otworzyłem oczy i zobaczyłem SeMi jak przejeżdża językiem po moim brzuchu i dochodzi do linii szczęki. Sprytnie łączy nasze usta w namiętnym pocałunku. Boże co ta dziewczyna ze mną robi. Kiedy jednak wreszcie się od siebie oderwaliśmy wstałem i założyłem bokserski, a moja bogini dalej siedziała na łóżku okryta kołdrą.

-Ubierz się królewno, a ja pójdę zrobić śniadanie. Masz 10 minut, jak nie, to czeka cię kara.- powiedziałem i wyszedłem z pokoju

Udałem się do kuchni i zacząłem przygotowywać śniadanie dla naszej dwójki. Po jakiś 4 minutach w pomieszczeniu pojawiła się moja królewna. Miała na sobie moją czarną koszulę, a pod spodem zapewne czerwoną seksowną bieliznę, chyba nie zjemy spokojnie śniadania.
Odwróciłem się do niej i rozpiąłem koszulę chcąc zobaczyć jak idealnie wszystko na niej leży. Dziewczyna przytuliła sie do mnie i nie chciała puścić. Oczywiście nie miałem zamiaru odsuwać jej od siebie, bo lubiłem jej ciepło. Przytuliłem ją do siebie jeszcze bardziej i oparłem się o blat.

-Co się stało królewno?- zapytałem martwica się o nią

-Nic Oppa, chciałam cie przytulić. To już nie mogę przytulać się do swojego sir?- zapytała zaskoczona

-Możesz mnie zawsze przytulić jak tylko chcesz.- odparłem i położyłem jedną rękę na jej pośladkach

-Dzięki sir. To co jemu?- zapytała wtulając się we mnie jeszcze bardziej, o ile było to właściwie możliwe. Moją rękę, która oplątała ją w pasie przeniosła na swój biust wysuwając pod materiał stanika. Czemu ona mi to robi teraz?

-Zaraz ci przyniosę, idź do salonu.- odparłem puszczając dziewczynę, żeby bardziej się nie podniecić

SeMi poszła do salonu, a ja zabrałem się za krojenie warzyw na kanapki. Po chwili wszystko było gotowe więc zabrałem je do salonu. Na sofie siedziała dziewczyna i patrzyła na mnie zakręcając sobie na palcu kosmyki włosów. Wyglądała tak pociągająco i seksownie. Nie Jeon! Co za dużo to niezdrowo. Położyłem tacę na stole i usiadłem obok dziewczyny kładąc jej nogi na swoich udach. Podałem jej kanapki i oboje zaczęliśmy jeść. Siedzieliśmy w ciszy do momentu aż SeMi nie zaczęła się pod nosem śmiać.

You Are Only Mine... Baby II Park JiMin II [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz