#42

1.1K 50 5
                                    

SeMi Pov.

Razem z obiema kobietami poszłyśmy najpierw do kosmetyczki, a później na masaż. Pani Park stwierdziła, że idzie do sauny i zostałam tylko ja z HeeJang.

-Jak układa ci się z Jimin'em?- spytała

-Dobrze. To kochający i odpowiedzialny chłopak.- stwierdziłam

-Wiem. Jest wspaniały. Tylko szkoda, że mnie nienawidzi.- powiedziała ciszej

-To nie tak.- zaczęłam chcąc go bronić

-Szwagierko nie broń go. Znam go dłużej niż ty i wiem, że on mnie nie znosi.

-Mówię ci, że to nie tak. Jimin zawsze był stawiany na drugim miejscu. On po prostu czuje się odrzucony w waszej rodzinie dlatego tak jest. Postaraj się go zrozumieć. Nie uważam, że dobrze robi zachowując się w taki sposób, ale on tez ma uczucia, chodź na takiego nie wygląda.- stwierdziłam poważnie

-Już wiem za co Jimin cię kocha.- stwierdziła z uśmiechem na ustach

-Co za szybka zmiana tematu.- stwierdziłam pod nosem

-Oj przepraszam, ale po tym co powiedziałaś jestem w stanie stwierdzić za co cię kocha.

-W takim razie za co?- spytałam zaciekawiona

-Bo się o niego martwisz. Bo kochasz go, a nie jego pieniądze. Bo wiesz jaki potrafi być a mimo to wspierasz go, bo przy nim jesteś. Nie wiem jak się poznaliście, nie wiem w jaki sposób zaczął się wasz związek, ale wiem, że jesteś już częścią naszej rodziny. Jimin porozmawiał szczerze z ojcem i wreszcie wszystko sobie wyjaśnili. Nie liczę, że moje relacje z Jimin'em się poprawią, ale ciesze się, że chociaż oni się pogodzą. i to wszystko dzięki tobie.

-Bez przesady. Jimin was kocha. On nie potrafi tego okazać, ale wiem, że was kocha i chcesz się, że was ma.- odparłam

Po chwili zadzwonił do mnie chłopak. Po skończonej rozmowie usłyszałam jedynie śmiech HeeJang.

-Widzisz mówiłam, że Jimin cię kocha. martwi się o ciebie.- stwierdziła

Około siedemnastej poszłam z kobietami na zakupy, a następnie do restauracji. Wróciłyśmy do domu około dwudziestej drugiej może bliżej dwudziestej trzeciej. Od razu poszłam do pokoju. Na łóżku leżał Jimin i czytał jakąś książkę. Podeszłam do niego i położyłam się obok.

-Co tak długo?- spytał odkładając lekturę na półkę

-Weźmiesz ze mną prysznic?- spytałam od razu

-Piłaś coś?- zapytał

-Nic.- stwierdziłam

-Już się kąpałem. Czemu jesteś taka szczęśliwa, czy moja matka powiedziała ci coś z mojego dzieciństwa? Opowiada jakieś żenujące historie?- pytał obejmując mnie w pasie i całując po szyi

-Nie. Nic z tych rzeczy. Po prostu spędziłam miło czas.- odparłam

-Czyli ze mną nie jest fajnie.- odpowiedział

-Jest fajnie, ale wiesz tak z kobietami też jest spoko. Pójdę wziąć prysznic i zaraz do ciebie wrócę. Pasuje? Wtedy opowiesz mi co się ciekawego działo z twoim ojcem.

Chłopak przytaknął. Po tym jak się wykąpałam założyłam bieliznę, a na to jedynie bluzę należącą do Parka, tak pięknie pachniała jego perfumami. Położyłam się na jego brzuchu i wpatrywałam w jego czekoladowe oczy

-Więc co się działo?- zapytałam

-W sumie to nic takiego. Pogodziłem się z ojcem, przepraszam z tatą. Było spoko. Graliśmy w kręgle i normalnie rozmawialiśmy. Był jak prawdziwy ojciec, który troszczy się o swoje dzieci. Rozumiesz, że dopiero teraz poczułem się jak prawdziwe dziecko.- powiedział, a z jego ust nie schodził uśmiech

You Are Only Mine... Baby II Park JiMin II [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz