26. Kupujesz z nim bieliznę

4.3K 151 7
                                    

Praca niesprawdzona!

____________________________________


Shouyou Hinata
Udało ci się namówić Shouyou na wspólne zakupy. Nie kipiał z radości. Najchętniej zrezygnowałby z shoppingu na rzecz siatkówki, ale skoro ci obiecał, to danego słowa dotrzyma. Pocieszyłaś go mówiąc, że nie potrwa to długo, gdyż chcesz kupić raptem kilka rzeczy. Niestety nie wspomniałaś mu o wstąpieniu do sklepu z bielizną.
Uradowany z faktu wstąpienia do ostatniego miejsca Hinata szedł krok w krok z tobą nie bacząc na to gdzie wchodzi. Zatrzymał się gwałtowanie kiedy przed sobą dostrzegł wieszaki z biustonoszami. Momentalnie jego twarz zmieniła barwę na czerwoną i powoli cofał się w kierunku wyjścia. Złapałaś go za rękę i nie pozwoliłaś by opuścił sklep.
- Ale [T.I]-chan ... t-to... s-sklep ...
- Z bielizną, tak Shou-chan. Chcę, abyś pomógł mi wybrać jakiś ładny komplet.
Długo zajęło ci zanim go przekonałaś. Chłopak skrępowany chodził za tobą od wieszaka do wieszaka. Powiedziałaś mu, że im szybciej ci pomoże tym szybciej stąd wyjdziecie. Hinata ze szczególną ostrożnością oglądał biustonosze, które wpadły mu w oko, aż w końcu odważył się sięgnąć po jeden [kolor] zestaw i wręczył go tobie. Nie tracąc czasu przymierzyłaś wybraną przez Shouyou bieliznę, a kiedy stwierdziłaś, że bardzo do ciebie pasuje bez głębszego zastanowienia ruszyłaś do kasy. 


Tobio Kageyama
Wykorzystałaś fakt, że Tobio musiał kupić sobie nowe buty i ubranie sportowe. Zabrałaś go do centrum handlowego i przekonałaś, abyś pierwsza kupiła to czego potrzebujesz. Wolałaś uniknąć ewentualnego wymigania się Kageyamy stwierdzającego, że skoro on już swoje kupił, to nie musi chodzić z tobą po sklepach, tym bardziej takich.
Zatrzymał się przed wejściem i stanowczo pokręcił poziomo głową. Dał ci jasno do zrozumienia, że on tam nie wejdzie.
- Zapomnij. To nie miejsce dla mnie.
- Potrzebuje twojej pomocy – zrobiłaś maślane oczka, lecz to go nie przekonało.
- Nie ma mowy.
- Jeśli ty nie wejdziesz tam ze mną, ja nie pomogę ci w twoich zakupach – postawiłaś na szantaż.
- ... W porządku. To pa – odwrócił się i poszedł w inną stronę. Musiałaś ratować sytuację.
- Tobi-chan ... - stanęłaś mu na drodze, złapałaś go za rękę i przemówiłaś. - ... bardzo zależy mi na tym, abyś pomógł mi kupić ładną bieliznę. Chcę znać twoją opinię i być pewna, że będzie cieszyć twoje oczy. Przecież oprócz mnie, tylko ty będziesz mnie w niej widział, dlatego chcę kupić taką, która będzie się tobie podobała. Proszę, zrób to dla mnie - Kageyama zaczerwieniony nie wiedział z początku co powiedzieć, jednak po twoich namowach ku twojej uciesze, zgodził się. Krzątał się pomiędzy wieszakami i rzucał okiem na różne biustonosze. Na jego twarzy wciąż gościły rumieńce. Nie potrafił zachować się normalnie w otoczeniu kusej bielizny, ale i to udało mu się przezwyciężyć. W końcu dostrzegł, bardzo ładny, [kolor] komplet. Stanął obok niego i zawstydzony wskazał na niego palcem. Wzięłaś go do rąk, ucałowałaś policzek Tobio, po czym ruszyłaś do przymierzalni. Zasugerowałaś mu by zerknął, co też zrobił. Strużka krwi spłynęła z jego nosa. Dla ciebie to był bardzo dobry znak. 


Kei Tsukishima
To było pewne, że Kei w żaden inny sposób, jak tylko siłą nie wszedłby z tobą do tego sklepu. Ale znalazłaś jeszcze jedno wyjście. Zakład. Nie łatwo wygrać z Kei'em, ale nie jest to nie możliwe. Postanowiłaś. Jeśli on wygra, spełnisz jedno jego życzenie, jeśli ty, on spełnia twoje. Przyjrzał się tobie uważnie słysząc twoją propozycję.

- A niby jakie ty możesz mieć życzenia? - zignorował cię i ponownie spojrzał na półkę z jedzeniem.

- Tak się składa, że mam wiele życzeń ... - odwróciłaś wzrok urażona. Coraz bardziej czułaś, że twój pomysł to jednak zła myśl. - ... ale skoro nie chcesz, to nie. Nie było tematu.

Scenariusze Haikyuu!!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz