Atsumu Miya - scenariusze

4.9K 134 38
                                    

Witajcie! Jak obiecałam oficjalnie dodaję Atsumu Miyę do scenariuszy ^^ Możecie tu przeczytać wszystkie 29 scenariuszy z jego osobą! Osamu jest w trakcie tworzenia ;)

Mam nadzieję, że umilę wam tę noc :D Więc miłego czytania!

Pozdrawiam ;*


Praca niesprawdzona!

_________________________________

1. Pierwszy raz się spotykacie

Siedziałaś spokojnie na ławce i czytałaś książkę. Trochę czasu zostało ci do przyjazdu autobusu, dlatego postanowiłaś wykorzystać to w jakiś przyjemny sposób. Całą atmosferę diabli wzięli, kiedy usłyszałaś mocne trzaśnięcie drzwiami i wkurzonego chłopaka, idącego prosto w stronę wyjścia.

- Głupie krowy! Pierdolone babska! Jak ja mogę chodzić do szkoły z takimi kretynkami! - widać, był w wyśmienitym humorze. Chłopak wydał ci się znajomy, jednak nie znałaś go osobiście. Jego zła aura wręcz odpychała. Nie zareagowałabyś nawet na jego osobę, gdyby nie pewien szczegół. Był tak zbulwersowany, że nawet nie poczuł, jak portfel wypada mu z kieszeni. Podeszłaś i zabrałaś go z podłogi. Chwilę zastanawiałaś się czy to aby dobry moment na wtrącenie. Zaryzykowałaś – przecież cię nie ugryzie ... prawda? Podbiegłaś do niego i delikatnie szturchnęłaś ramię. Gwałtownie się zatrzymał i odwrócił w twoją stronę. Chciałaś wyjaśnić mu przyczynę twojego „najścia", jednak to on postanowił pierwszy zabrać głos.

- Nie no kolejna ... – jego barwa była szorstka - ... ty też jesteś jakaś upośledzona? Dajcie człowiekowi odetchnąć! Żadna z was w ogóle mnie nie interesuje. Nie jesteście nawet warte mojej uwagi – twoje zdenerwowanie brało górę.

- Chciałam tylko...

- ... mój numer? - przerwał ci. - W twoich snach! Lepiej się otrząśnij, nie jestem twoją lig...

- Oddać ci portfel, palancie! Nie jestem żadną twoją fanką! Nie zależy mi na twojej uwadze i w ogóle mnie nie kręcisz! - tym razem, ty mu przerwałaś. Krzykiem, no bo jak inaczej? Wystawiłaś portfel przed jego nosem. Zrobiłaś to w dosadny sposób. Chłopak przejrzał swoje kieszenie i utwierdził się w przekonaniu, że faktycznie go nie ma.

- ... dzięki... - chciał zabrać portfel, ale cofnęłaś się od niego i stanęłaś obok kubła na śmieci.

- Za to, że na mnie naskoczyłeś i obraziłeś, powinieneś nurkować po niego w śmieciach ... – byłaś jak najbardziej poważna. Trzymając przedmiot w dwóch palcach, wystawiłaś rękę nad kubłem, aby w każdym momencie, wrzucić portfel prosto do kosza - ... ale jak mnie przeprosisz to ci go oddam ... - chłopak wydał się zdezorientowany. Nie często ma okazję brać udział w takiej sytuacji. - ... radziłabym ci się streszczać, widzę, że do kosza ktoś wrzucił puszkę z kolą, a nie ma nic gorszego jak lepiące się w rączkach pieniążki – rzekłaś podstępnie. Blondyn uśmiechnął się ironicznie, po czym zaznaczył.

- Nie szantażuj mnie, dziewczyno ... - jaki pewny siebie! Cóż... nie będę się z nim kłócić. Pomyślałaś i uśmiechnęłaś się cwanie.

- Jak sobie życzysz ... - wrzuciłaś portfel do kosza.

Pełna satysfakcji, odwróciłaś się na w drugą stronę i poszłaś tam, skąd przyszłaś. Atsumu stał zaskoczony, a będzie jeszcze bardziej, jak zobaczy, że ucelowałaś tam, gdzie najbardziej rozlane.


2. Ponownie się spotykacie

Scenariusze Haikyuu!!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz