rozdział 39

444 18 0
                                    

Pov. Dagmary

Po powrocie do posiadłości i rozmowie z pewnymi osobami wraz ze swoim chłopakiem udałam się do swojego pokoju aby z nim spędzić trochę czasu. Gdy tylko prze kluczyłam drzwi od swojego pokoju i zaczęliśmy się całować. Dostałam nie spodziewaną wiadomość od mojego ojca.

A brzmiała on następująco:  Droga córeczko chciałbym wam przypomnieć, że nie chcę zostać jeszcze dziadkiem.

Gdy tylko to przeczytałam na głos to Kacper zaczął się śmiać. Ale kolejny był jeszcze lepszy a brzmiał on tak. Córeczko w razie potrzeby w każdej łazience w górnej szafie są gumki i tabletki. 

A że ja ze śmiechu już nie mogłam. To za mnie tym razem na głos przeczytał to Kacper. Który od razu udał się do mojej łazienki aby to sprawdzić. I przyniósł tabletki i gumki. 

Na co ja odpisałam mojemu ojcu aby go trochę podenerwować. Że młodzi dziadkowie są teraz bardzo modni. I to wysłałam. 

Ale długo nie musieliśmy ciekać na odpowiedź. Ponieważ mój ojciec sam się fatygował przyjść do mojego pokoju aby porozmawiać o moim sms. Co poskutkowało pojawieniem się moich braci, kuzynów, wujków oraz rodzeństwa Kacpra. Gdy tylko reszta ujrzała mojego ojca to była bardzo ciekawa co go tak bardzo zdenerwowało. Dlatego też Kacper przeczytał im moje sms. Gdy skończył to do mojego ojca dotarło. Że ten sms to była zemsta. Co poskutkowało śmiech u reszty. Gdy tylko ochłonęli to mój ojciec poprosił mnie abym następnym razem sobie tak nie żartowała. Niestety nie wiem co było dalej, ponieważ dorośli udali się do gabinetu wujka Doriana aby móc porozmawiać i coś czuję, że również podokuczać.


*Pov. Aleksandra*

Od samego początku wiedziałem, że ta dwójka może być razem. Ale nie przepuszczałem tylko, że tak szybko. Mam tylko nadzieje, że nie planują już zostać młodymi rodzicami bo ja wujkiem jeszcze nie chcę zostać. A po minach innych wiedziałem, że mają takie same zdanie co i ja. 


*Pov. Dawida*

Spodziewałem się wszystkiego. Ale nie tego, że moja siostra prędzej będzie miała kogoś na stałe niż ja. Ale teraz na głowie mam inną sprawę. Muszę pilnować aby Kacper ją nie skrzywdzi. 


Pov. Mateusza*

Spodziewałem się wszystkiego. Ale nie tego, że moja siostra prędzej będzie miała kogoś na stałe niż ja. Ale teraz na głowie mam inną sprawę. Muszę pilnować aby Kacper ją nie skrzywdzi. 


*Pov. Maksymiliana*

Do teraz nie mogę uwierzyć, że mój młodszy braciszek ma już dziewczynę a ja nie. Dlatego też będę musiał w końcu dorosnąć i kogoś sobie znaleźć na stałe. Gdy tak sobie o tym myślałem to nie wiem kiedy te słowa wypowiedziałem na głos. I na moje nieszczęście Wojtek je usłyszał. I skomentował to jednym zdaniem. Że ma nadzieje że nie został dzięki mnie już wujkiem. Gdy to usłyszałem to chciałem go zabić wzrokiem ale coś mi się niestety jak zawsze nie udawało. 


*Bracia Schmidt*

Kuzyni Dagmary również mieli rozmowę. Można powiedzieć, że wspólnie zastanawiali się kiedy ich młodsza kuzynka tak się zmieniła. Ale jak na złość Karol musiał im przypominać, że w tedy   gdy oni wraz z resztą się nad nią znęcali. Chyba Karol kocha ich bardzo mocno dobijać. Albo ktoś mu za to płaci bo dobrze mu to idzie. 


*pov. Mikołaja*

Muszę przyznać, że znakomicie mi dogryzała mojej córce jej chłopakowi. Ale tylko do pewnego czasu. Gdyż owa dwójka się na mnie zemściła i reszta się ze mnie śmiała. Ale muszę przyznać, że dopiero później do mnie wszystko zaczęło docierać. Przecież gdyby planowali to by się nie przyznali. Bo już widzę swoich synów. Aby ci na to już teraz pozwolili i nie tylko. Dałem się im nabrać jak małe dziecko. Potem mój brat wypytywał mnie w ilu aptekach to kupowałem, żeby panie sprzedające się na mnie dziwnie nie patrzyły. Gdy mu opowiedziałem jak to wyglądało to zaczął się dopiero ze mnie śmiać.  Ale nie dziwię się mu. Ale musieli zaprzestać sobie wzajemnie dokuczać, ponieważ nastał czas abym poinformować go o co dokładnie chodziło z Anią i nie tylko. Po jego minie dobrze wiedziałem, że nie jest tym faktem za bardzo zaskoczony. I że zawsze mogło być jeszcze gorzej. Po tej rozmowie udaliśmy się do kuchni aby coś zjeść. 

Nowe życie, nowa ja (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz