Rozdział 60

278 11 0
                                    

*Następnego dnia*

Gdy  wszyscy wstali i udali się od razu po śniadaniu do szkoły. To czekała ich nie miła niespodzianka, ponieważ na drzwiach było na pisane.

Strzęś się Venon Queen bo zemsta będzie słodka.

Gdy tylko uczniowie i nauczyciele wraz z dyrektorem przeczytali napis. To zaczął się niemożliwy Armagedon. Wszyscy przyglądający się zboku mogli ujrzeć kilkanaście ludzkich reakcji na to co jest tam niestety na pisane. Pierwsza była tych co wiedzieli o co chodzi. I ich wzrok z tego powodu był skierowany od razu na Dagmarę. Która już po chwili wraz z Kacprem i Aleksandrem znalazła się w samochodzie w drodze do posiadłości. Za nimi jechali pozostali bracia Dagmary i reszta Wilków. Ponieważ rodzeństwo Schmidtów zostali na tą chwile wraz z innymi przed szkołą. Kolejni cały czas tylko krzyczeli, płakali i inne jeszcze podobne do tego rzeczy. Nawet co niektórzy  nauczyciele się przestraszyli czy nawet zemdlali i trzeba było wyzywać pogotowie. A jeszcze inni tylko na to patrzyli i zachowywali się tak jakby nie wiedzieli o co  w ogóle w tym wszystkim chodzi. Po chwili Karol się zdenerwował i głośną krzyknął. Wtedy zapanowała kompletna cisza i po chwili się do wszystkich odezwał, że aż do odwołania lekcje są odwołane i mają wracać do swoich domów. Na szczęście nikt nie protestował przeciwko tych słów. Przed szkołą pozostali tylko członkowie gangu. Jak i ci co zemdleli. Po chwili reszta oprócz dyrektora i nauczycieli którzy są członkami gangu zostali przed szkołą i czekali na przyjazd karetki. Które przyjechały już po chwili i zabrali nie przytomnych. A wtedy oni zajęli się resztą związaną z kamerami aby dowiedzieć czy to na pewno był gang potężnych


*Pov. Dagmary*

Po tym wydarzeniu podjęłam, że jednak jutro wyznam Kacprowi o tym co znalazłam. W międzyczasie mój starszy brat poinformował o tym całym wydarzeniu naszego ojca. Dobrze wiedziałam, że ten nie jest tym wszystkim zadowolony. Ale mu się nie dziwię, ponieważ ja też. Po dotarciu na miejsce. Ojciec i reszta chciała się dowiedzieć czegoś więcej. Ale niestety niczego na tą chwilę nie wiedzieliśmy, ponieważ dopiero Karol wraz z resztą miał przywieźć nagrania z kamery. Które miały dać nam jakąś odpowiedź. Na szczęście reszta dnia minęła mi i reszcie mile oraz przyjemnie. Co bardzo mocno prawie wszystkich cieszyło. Bo inni zajmowali się oglądaniem nagrań z kamer aby się czegoś dowiedzieć. A ja później wraz z innymi udałam się do jadalni aby zjeść obiad. Po którym wszyscy wspólnie oglądaliśmy film. A później jedliśmy pizzę. 


*Pov. Aleksandra*

Po tej akcji ojciec sam nawet zaczął przeglądać kamery a wujkowie do niego dołączyli. Niestety wraz z braćmi mu się nie dziwimy, ponieważ ktoś właśnie grozi jego jedynej córce. To oznacza dla tej osoby bardzo wielkie kłopoty. 


*Pov. Karola*

Dopiero pod wieczór udało nam się na nagraniach znaleźć osobę która za tym stała. Co spowodowało tym że wszyscy byli troszeczkę podenerwowani. Okazało się, że to jednak gang szatana za tym stoi. Dlatego też przed pójściem przez wszystkich pokoi wujek Mikołaj poinformował resztę kto za tą groźbą stoi. Po tej wiadomości. Wszyscy wspólnie podjęliśmy, że jutro o tym porozmawiamy. A teraz jest już pora aby wszyscy w końcu poszli spać. 

Nowe życie, nowa ja (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz