rozdział 13

1.8K 52 4
                                    

*Pov. Dagmara*

Nadal nie mogę uwierzyć, że dzisiaj jest poniedziałek. I muszę iść do szkoły. Z czego nie byłam za bardzo zadowolona, ponieważ miałam dzisiaj aż dwie godziny matematyki. Gdy tylko wraz ze swoimi przyjaciółmi pojawiłam się w szkole i udałam się na angielski. To okazało się, że jednak nie będziemy mieli matematyki, ponieważ nauczycielka się rozchorowała. Dlatego też mieliśmy zastępstwo z WF.  Ale za to we wtorek kończę dwie godziny wcześniej. Dlatego też gdy tylko to usłyszałam to wszystkie lekcje minęły mi nawet szybko. Czego się akurat nie spodziewałam. Dlatego też nie mogłam się doczekać aż zacznie się WF. Byłam bardzo ciekawa jak decyzję w końcu podjął Karol związku z tym który wuefista będzie nasz uczył. Dlatego też gdy tylko biologia się skończyła. Udałam się do szatni. Aby móc się przebrać. Gdy tylko to wykonałam i wraz z innymi udałam się na boisko. To ujrzałam naszych nowych wuefistów, dyrektora i dziesięciu nowych uczniów. Którzy byli członkami gangu potężnych. Jak się okazało mieli nam potowarzyszyć na wychowaniu fizycznym. Dlatego też, przed rozpoczęciem rozgrzewki panowie nam się przedstawili. Okazało się, że nazywają się  Emil Kostka, Dawid Kostka, Samuel Śmieszek, Alan Miętowy, Błażej Miętowy, Wiktor Wesoły, Olivier Mocny, Bartek Mocny, Kamil Noc i Kevin Noc. Gdy tylko ci się przedstawili to od razu rozpoczęła normalna lekcja. Okazało się, że moim wuefistą jest mój brat. A panów Marek Dolny i po tych wiadomościach zaczęliśmy biegać na ocenę. Po skończonym lekcje wróciłam wraz z Kacprem do posiadłości. Po skończonym posiłku musiałam wrócić do szkoły na trening. Który miałam mieć jak się okazało od teraz z własnym bratem z czego byłam bardzo mocno zadowolona. Po skończonym treningu. Aleksander zabrał mnie do Maka. Gdzie wyznał mi, że moja matematyczka nie zachorowała tylko ktoś ją z jakiegoś powodu zabił. Ale nie wiadomo na tą chwilę z jakiego. Ale na pewno nie była z naszego gangu. Po skończonej rozmowie mój brat podwiózł mnie do domu. A sam wrócił do siebie. A ja mogłam spędzić trochę czasu z wujem który chciał się o mnie czegoś dowiedzieć. Ale nie pytał się na szczęście czy wiem coś o gangach. Ale i tak musiałam go troszeczkę okłamać.


*Pov. Dawida Kostka*

Gdy tylko z chłopakami się przestawiłem to zainteresowała mnie pewna paczka i dziewczyna która w niej jest. A dokładniej Dagmara Wilk. Na szczęście nie ćwiczyłem na WF i mogłem zapisać jej imię jak i reszty. Aby po powrocie do bazy posprawdzać ich aby się czegoś o nich dowiedzieć.  Gdy tylko lekcja się kończyła to udałem się sam do bazy, ponieważ mój brat i Mocny mieli obserwować Wilk i jej przyjaciół. A reszta członków miała szpiegować członków gangu smoka.


*Pov. Kacpra*

Gdy w trakcie przedstawiania się zauważyłem jak Dawid zapisywał imiona moich przyjaciół i członków gangu smoka. Dlatego też wiedziałem, że coś knują. Dlatego też uznałem, że po treningu poinformuję o tym Aleksandra. A ten swojego ojca. Dobrze wiedziałem, że jeszcze bardziej będę musiał mieć na oku swoją przyjaciółkę, ponieważ gang szatana coś planuje. Po skończonych zajęciach powiedziałem wszystko Aleksandrowi. Który podjął, że wszystko załatwi. I że pewne osoby pojadą za nimi. Ale przede mną trudniejsze zadanie wyjaśnić wszystko Dagmarze. Tak żeby się nie denerwowała i nic głupiego nie zrobiła


*Pov. Mateusza*

Ci nowi mi się jakoś za bardzo nie podobają. Ten cały Dawid cały czas obserwował na WF moją siostrę i zapisywał coś na kartce. Ale nie udało mi się dowiedzieć co chociaż przez chwilę siedziałem koło niego. Ten jakby wiedział co planuję. I od razu schował kartkę. Podjąłem, że pogadam o tym później z chłopakami i wujkiem. Po skończonym WF. Od razu wraz z innymi jechałem do domu. Po drodze zauważyłem, że ktoś nas śledzi. Dlatego też poinformowałem o tym resztę. I rozdzieliliśmy się. Gdy tylko dojechałem pod posiadłość. To od razu wstawiłem samochód do garażu  i wszedłem do środka. Po chwili reszta członków naszego gangu też to uczyniła.


*Narrator*

Gdy tylko wszyscy członkowie zajęli miejsce. To Mateusz opowiedział im o swoich przepuszczeniach. Gdy tylko skończył to Alan podjął. że muszą się o nich czegoś dowiedzieć i co od nich chcą. Ale najpierw mieli się dowiedzieć kto ich śledził i dlaczego. Co miało im trochę zając, ponieważ nie mieli takich dobrych hakerów jak gang węży. 

Nowe życie, nowa ja (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz