Rozdział 38

428 21 0
                                    

*Narrator*

Gdy tylko Alan wraz z Mikołajem dojechał do posiadłości to od razu udali się do gabinetu tego pierwszego gdzie po chwili miał się do nich dołączyć Dawid Smok. Który miał wraz z innymi miał się dowiedzieć gdzie znajduje się Anna. Gdy ten się pojawił to po przywitaniu się od razu wyciągnął z torby pendrive. Po podłączeniu go do laptopa. Okazało się, że ten zdobyła bardzo wiele ciekawych rzeczy. Nawet takich jakich w ogóle się oni nie spodziewali. Ponieważ takim też, sposobem okazało się dlaczego Anna zaczęła się interesować swoją córką. Okazało się bowiem że matka chrzestna Anny zmarła. I wszystko co posiadła zapisała Dagmarze. Po tych informacjach Dawid wyszedł. A Mikołaj poinformował szwagra, że to właśnie on do osiemnastki młodej sprawuję pieczę nad tym całym spadkiem. Bo uzyskał całkowite prawa rodzicielskie nad swoją córką. O czym niestety nie wiedziała Ania. Potem obaj wraz z resztą w wtajemniczonych co weszła do gabinetu Alana zastanawiała się co wyszło. Można rzec, że z randki Dagmary i Kacpra. W międzyczasie Mikołaj, podjął, że poinformuje swoje dzieci o tym. A Alan swoje oraz rodziców. Ale po chwili wspólnie podjęli, że lepiej wyjdzie aby chyba razem to jutro uczynili.


*Pov. Kacpra*

Od razu po meczu wsiadłem z Dagmarą do samochodu. Gdzie zacząłem jechać w dane miejsce. Niestety ale przez całą drogę Dagmara próbowała ze mnie wyciągnąć jakiekolwiek informację. Ale na nic szły jej jakże znakomite starania, ponieważ gdybym to uczynił to z mojej niespodzianki na końcu by nic nie wyszło. Nawet jej mordujący wzrok nie pomagał abym mogła to ze mnie wyciągnąć. Gdy w końcu dojechaliśmy. To ta wykrzyczała że na reszcie. A ja w tym czasie pomogłem otworzyć drzwi i pomóc wyjść z samochodu. Po uczynieniu tego ta na mnie spojrzała pytając po co tutaj przyjechaliśmy. Na co ja, że za chwilę się dowie i przywiązałem jej oczy. Po uczynieniu tego zacząłem prowadzić w ją dane miejsce. Po dotarciu na miejsce. Odwiązałem jej oczy. To ta na dal czekała na wyjaśnienia tylko, że teraz jeszcze zaczęła się uśmiechać.


*Wyznanie*

Ja wiem że z nami się dopiero pięć lat i jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi. Ale ja od jakiegoś czasu zacząłem do ciebie czuć coś więcej. Mam nadzieje że ty do mnie też.

Dlatego też chciałem się zapytać. Czy nie zostaniesz moją dziewczyną?

(Chwila ciszy)

Tak. Nie wiesz jak ja się cieszę, że w końcu się odważyłeś.

*Koniec wyznań*


Gdy w końcu skończyli się całować to podeszli do stoliczka i zaczęli jeść obiad. Potem jeszcze przeszli się przez plaże i wrócili do posiadłości aby reszta o nich się nie martwiła.


*Narrator*

W tym czasie bracia Dagmary i kuzyni oraz rodzeństwo Kacpra zastanawiali się dlaczego tej dwójki tak długo jeszcze nie ma. A dorośli się tym w ogóle nie przejmowali jakby wiedzieli gdzie owa dwójka jest. Dopiero wtedy do Wojtka coś dotarło. Ale milczał. Domyślał się o co może chodzić. Gdy nagle sprawa się można rzec, że się wyjaśniła, ponieważ owa dwójka weszła do środka całując się. Ale szybko od siebie odskoczyli. Gdy Aleksander chrząknął. Aby poinformować ich, że nie są sami w salonie. Gdy tylko wszyscy się otrząsnęli. To Karol od razu zapytał się od kiedy to trwa. Na co Kacper, że można rzec, że po meczu zostali parą. Po tej wiadomości bracia Dagmary odciągnęli Kacpra kawałek dalej aby poinformować go co się stanie jeśli ją skrzywdzi. I że gorsza rozmowa czeka go z ich ojcem. Na co ten, że ich ojciec od kilku dni o wszystkim wiedział. Właśnie ten moment wybrał Mikołaj który wraz z resztą dorosłych przyglądał się z boku. Aby zobaczyć jak przebiegnie rozmowa i nie tylko. Ale przed udaniem się do gabinetu. Mikołaj się zwrócił do córki i Kacpra. Że nie chce jeszcze dzięki nim zostać ojcem. I że to Aleksander jako pierwszy powinien postarać się o potomka. Co spowodowało śmiech u wszystkich oprócz owej trójki. Ponieważ Dagmara i Kacper nie mażą jeszcze o dziecku. A Aleksander. że jego ojciec chce żeby ten zostanie już ojcem. 

Nowe życie, nowa ja (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz