*Pov. Mikołaja*
Gdy wraz z bratem i kuzynem zająłem miejsce to podjąłem, że to jest najlepszy czas na wszystkie rodzinne wyjaśnienia.
Dorian: Od kiedy jesteś szefem gangu.
Olivier: Od dziesięciu lat. Ojciec podjął, że już się nie nadaje aby być szefem. Nie czuł się na siłach aby wyjeżdżać na akcje i tak dalej.
Mikołaj: Dobra to rozumiem. Ale dlaczego ty a nie Michał, bo przecież on był od ciebie starsi.
Olivier: Wolał być moim zastępcą. Ale i tak wraz z ojcem oraz swoją rodziną podjął, że jutro tutaj przyjedzie.
Dorian: Dobrze wiedzieć.
Olivier: Ale teraz inne pytanie. Dlaczego młoda wyjechała do Doriana. I nie miała prawie z tobą kontaktu.
Mikołaj: Jak ci to powiedzieć. Moi synowie oprócz Aleksandra się nad nią znęcali. A że ja byłem często w delegacji. To nic nie wiedziałem.
Olivier: A Anka?
Mikołaj: W dzień jej ucieczki. Młoda odkryła, że moja żona mnie zdradza. A ta za to sama pozwoliła ją pobić. Mówiąc jej, że mogła oddać zdjęcia. A nie robić scenę.
Olivier: A kiedy poznałeś prawdę o jej ucieczkę i gdzie jest?
Mikołaja Po trzech miesiącach ojciec pokazał mi zdjęcia i to czemu uciekła. A gdy miałem się zapytać go gdzie ona jest to mi powiedział. Wiedziałem, że tam będzie bezpieczna a Dorian wraz ze swoimi synami i moim nie pozwolą aby stała się jej skrzydła.
Olivier: A ty kiedy poznałeś prawdę?
Dorian: W dzień jej przyjazdu. Wtedy też podjęła, że pragnie się zmienić. A chłopacy jej w tym pomagali. W tym też ją szkolili aby umiała się bronić i strzelać oraz jeździć.
Olivier: Rozumiem. A co z Anią.
Mikołaj: I tu się zaczyna problem. Okazało się, że jej kochanek to tak na prawdę jej przyrodni brat. I nadal chce się na nas zemścić.
Olivier: Ale jak to przyrodni?
Dorian: Jej matka została w młodości zgwałcona. I okazało się później, że spodziewa się dziecka.
Olivier: Rozumiem.
Mikołaj: Ale za swój cel wziął moją córką
Olivier: dziwne
Dorian: i to nie wszystko, ponieważ okazało się, że jest szefem gangu szatana.
Olivier: Tego się akurat nie spodziewałem.
Dorian: My też nie.
Olivier: A ty temu Kacprowi nie chcesz nic zrobić, bo przecież jest z twoją córką.
Mikołaj: Wiem o tym. Bo przed zaproszeniem jej na randkę przyszedł do mnie aby wyznać mi, że ją kocha.
Olivier: Co na to twoi synowie?
Mikołaj Że będzie miał kłopot jak ją skrzywdzi. Takie same ostrzeżenie dostał też od jej kuzynów.
Olivier: już mu współczuję
Dorian: nie ty jeden.
Po skończonej rozmowie wróciliśmy do innych. Aby tam jeszcze porozmawiać na różne tematy.
*Narrator*
W tym czasie rodzeństwo Nitek i Smoków. Mogli trochę lepiej poznać swoje wujostwo, kuzynostwo. Jak i to kim byli przed zniknięciem ich rodziców. Okazało się że w młodości ich rodzice lubili się zabawić. Oprócz takich informacji były również jeszcze inne. Kacprowi od razu do głowy przyszło, że może chodzić o ich imprezy. Albo jeszcze inną rzec co opowiedzieli ich wujkowie. Może w trakcie imprezy coś się wydarzyło. Albo byli czegoś świadkami. I się przestraszyli i uciekli. Próbując też chronić innych takim właśnie sposobem. Ale podjął, że jutro porozmawia o tym z Dagmarą. W trakcie rozmowy okazało się również że goście na stałe zamieszkają koło nich wraz ze swoim gangiem. Takim też sposobem zapowiada się bardzo ciekawie.
----*----
W tym czasie w ogrodzie Wilkowie i Schmidtowie spędzali czas na dworze aby spędzić trochę czasu razem. Synowie Oliviera nie mogli zrozumieć jak co niektórzy mogli tak kilka lat temu skrzywdzić Dagmarę. Z perspektywą czasu okazało się, że oni również. Potem rozmawiali już na lżejsze tematy. I po jakimś czasie wszyscy wrócili do posiadłości aby zjeść kolację. A później do swoich lub wyznaczonych pokoi spać
CZYTASZ
Nowe życie, nowa ja (zakończona)
FanfictionHejka nazywam się Dagmara Wilk. Gdy miałam jedenaście lat to uciekłam z domu. A teraz niestety w wieku szesnastu lat muszę wrócić i zamieszkać z moim braćmi, ponieważ ściga mnie gang potężny, który chce mnie zabić. Czy gangowi węży uda się mnie ochr...