Rozdział 41

416 19 0
                                    

*Kilka godzin później*

Gdy tylko wybiła odpowiednia godzina to wszyscy bez wyjątku udali się do nowego otwartego klubu. Każdy był ciekawy kto jest jego właścicielem. Na miejscu okazało się, że jest nim Maksymilian. Gdy tylko młodzież się o tym dowiedziała to była mile zaskoczona. Okazało się również, że tylko dorośli wiedzieli kto tak na prawdę jest nowym właścicielem. Dlatego też gdy młodzież się otrząsnęła z szoku. To przywitali się z właścicielem klubu i rozpoczęła się impreza. W trakcie jej trwania Maks przez chwilę porozmawiał z Dagmarą, ponieważ Aleksander wyznał mu, że młoda ma chłopaka.  Na szczęście reszta imprezy minęła już bez żadnych niespodzianek. I co za tym idzie. Wszyscy się dobrze bawili. Dopiero nad ranem mieli spać. A później jak już nie będą pod wpływem wrócić do swojej posiadłości. 


*Pov. Dagmary*

Muszę przyznać, że mój kuzyn ciekawie się urządził i nie tylko. Gdy tylko skończyłam o tym myśleć. To Maks wziął mnie na bok. Aby ze mną porozmawiać. Okazało się, że mój najstarszy braciszek poinformował go, że mam chłopaka. Dlatego też, chciał ze mną o tym porozmawiać. Gdy tylko skończył to dołączyłam do reszty. W międzyczasie dowiedziałam się wraz zresztą, że tutaj będziemy też spać. I dopiero jutro wrócimy do posiadłości. Dlatego też spałam z Kacprem.


*Pov. Maksa*

Gdy Aleksander mi powiedział, że moja kuzynka ma chłopaka. To podjąłem, że muszę z nią o tym porozmawiać. Podjąłem, że otwarcie mojego klubu będzie dobrym momentem. Dlatego też, gdy tylko ci przybyli. To po minach młodzieży widziałem wielkie zaskoczenie. Ale co im się dziwić. Gdy tylko się otrząsnąłem. To od razu się z nami przywitałem. Gdy tylko to uczyniłem to wszyscy razem zaczęliśmy tańczyć. W międzyczasie porozmawiałem z młodą i poinformowałem ją, że wiem, że ma chłopaka. Po skończonej rozmowie wyśmieliśmy do reszty. Musiałem przyznać, że dobrze się bawili.


*Pov. Kacpra*

Muszę przyznać, że impreza się udała. Ale po mojej głowie nadal chodziły słowa Dagmary związku z moimi rodzicami jak i Maja. Nie wiedziałem że jesteśmy kuzynostwem. Wątpię żeby Majka wiedziała. Teraz w głowie mam jeszcze więcej pytań niż odpowiedzi. Ale podjąłem, że będę rozmyślał się nad tym dopiero jutro, ponieważ teraz mam ochotę spędzić czas ze swoją dziewczyną i dobrze się wraz z nią bawić. Po jakimś czasie gdy w końcu z Dagmarą się zmęczyłem to udaliśmy się do naszego pokoju. Po drodze Maks dał nam pudełko i powiedział, że wraz z kilkoma osobami nie chce zostać jeszcze wujkiem. Za co otrzymał cios w głowę od swojej kuzynki. I zaczął się tylko z tego śmiać. 


*Pov. Ani*

Niestety nie udało mi się zdobyć spadku po mojej chrzestnej. Na domiar złego, okazało się, że osobę z którą zdradziłam swojego męża. Nigdy mnie nie kochała i był moim przyrodnim bratem. Chciał się on po prostu ze mścić na mojej rodzinie. Co mu się udało bo wszystkich przez własną głupotę straciłam. Dlatego też nic mi nie nie zostało. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad odebraniem sobie życia. I chyba tak też zrobię. Na tą chwilę mieszkam u mojej przyjaciółce. Która na szczęście o nic się nie pytała. Dlatego też o nic się nie muszę na tą chwilę martwić i nie tylko.


*Pov. Alana*

W trakcie imprezy dostałem wiadomość, że za dwa dni ma przyjechać inny szpieg który obserwował moją siostrę. Nie wiem co ten mógł znaleźć. Ale tego najwyżej się wkrótce dowiem. Ale mam nadzieje, że to nic groźnego i tak dalej. 

Nowe życie, nowa ja (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz