rozdział 19

993 34 1
                                    

*Pov. Dagmary*

Gd rano wstałam to przypomniałam sobie, że dzisiaj o godzinie trzynastej ma się odbyć otwarcie rocznego turnieju siatkarskiego. Dlatego też gdy tylko wstałam to po wykonaniu porannych czynności udałam się do jadalni aby zjeść śniadanie. Na szczęście dzisiaj jest sobota i nie trzeba było udać się do szkoły. Dlatego czas do otwarcia turnieju spędziłam w siedzibie gangu. Gdy tylko tam dojechałam to wraz z kuzynem i Kacprem. To okazało się, że wszyscy znajdują się w gabinecie mojego dziadka i na nas czekają. Po zajęciu miejsca. I zaczęłam opowiadać o tym czego byłam świadkiem w czasie robienia zakupu.

***----***

Gdy skończyłam to ojciec wymyślił aby wysłać do mojego wujaszka anonimowy list w którym znalazłyby się zdjęcia i film. Na którym Karolina wita się ze swoim bratem który jest zastępcą w gangu szatana, ponieważ są dziećmi szefa. Tak jak zaproponował nam mój ojciec tak też zrobiliśmy. I po skończonej rozmowie jednak wróciłam do posiadłości. W międzyczasie mój brat przypomniał mi o dzisiejszym otwarciu turnieju. Jak i o tym, że to ja otwieram dla pań jako kapitanka drużyny siatkarskiej. Po tej wiadomości to już w ogóle miałam ochotę wrócić do posiadłości. Co też uczyniłam z Maksem i Kacprem. Na miejscu okazało się, że nikogo nie ma. Ale jakoś tym się nie przejęłam, ponieważ już za dwie i półgodziny miał się rozpocząć otwarcie całego turnieju. Na moje jakże cudowne szczęście nie będę musiała mieć na sobie strój sportowy. 


*Pov. Alana*

Gdy wraz z resztą oprócz Karoliny wróciłem do posiadłości to w skrzynce znalazłem kopertę w której w której na pewno była płyta oraz zdjęcie lub kartka. Okazało się, że wszystko razem. Gdy wraz z innymi ujrzałem zdjęcia to byłem mile zaskoczony, ponieważ Karolina przytulała się do chłopaka z gangu szatana. Na kartce napisane było, że wśród swoich mam kreta co potwierdza zdjęcie oraz firm. Podpisane można rzec że przyjaciel. Gdy tylko włączyliśmy film to okazało się, że przez tyle lat jednak nie poznaliśmy za dobrze Karoliny. Nie mogłem wraz z innymi w ogóle w to wszystko uwierzyć, że jest ona siostrą członka gangu Potężnych i to dzięki niej wiedzą o Dagmarze. Ale najbardziej mnie ciekawi kto mi wysłał tą kopertę oraz dlaczego. Po jakimś czasie na dół w sukience zeszła Dagmara. Dawid od razu zapytał się gdzie ona idzie na to młoda, że do szkoły. 

***----***

Na co Michał, że dzisiaj nie ma przecież lekcji. A ona mu na to, że jest otwarcie Turnieju siatkarskiego i Kapitanowie je otwierają dlatego też wuefiści, czirliderki, dyrektor oraz reszta drużyny ma na nim być. Wtedy też od razu wstał i pobiegł do pokoju, ponieważ sam jest kapitanem drużyny. Po chwili reszta również wstała i udała się do swojego pokoju aby wraz z nim jechać na otwarcie. Nawet ja wraz z kuzynem i Lucjuszem podjęliśmy, że z nimi pojedziemy. Ale naprawdę nie wiem od kogo on może być ale na pewno wraz z resztą dojdę do tego jak tylko wrócimy. 


*Pov. Dagmary*

Po jakimś czasie wszyscy wraz z innymi dojechałam do szkoły. Na miejscu okazało się, że również mój, ojciec, wujek, dziadek i babcia przyjechali aby obejrzeć otwarcie. Bardzo się ucieszyłam na widok swojej babci, ponieważ bardzo dawno ją nie widziałam. Dlatego też do niej podeszłam i się do niej przytuliłam. Wtedy ta do ucha mi wyszeptała, że na szczęście nie wdałam się w swoją matkę. Na co po cichu zaczęłam się śmiać. Ale szybko przestałam, ponieważ podszedł do nas Aleksander który również nas przytulił. A moja babcia zaczęła szukać Dawida i Mateusza. Gdy tylko ich ujrzała to owa dwójka od razu zbladła. Co mnie bardzo mocno śmieszyło. Gdy się ogarnęłam to wraz  z innymi udałam się na boisko gdzie miało się odbyć otwarcie turnieju. 

***----***

Po przemowie dyrektorów wszystkich szkół wuefistów i gości. Przyszła pora na przedstawienie kapitanów a na sam koniec drużyn. Takim też sposobem musiałam wejść na scenę dwa razy. Gdy schodziłam za drugim razem i stanęłam wraz z drużyną z boku odezwał się mój kuzyn, że Turniej Sportowy uznaje za otwarty. A jeśli chodzi o daty meczów tego już wszyscy mieli się dowiedzieć od swoich trenerów. Po skończonym otwarciu wróciłam wraz z innymi do posiadłości. Gdzie siedziała już Karolina która próbowała wejść do co niektórych pokoi. Jestem bardzo ciekawa co zrobi wujek po tym wszystkim czego się o niej dzisiaj dowiedział. Gdy zeszliśmy do dyrektor ogłosił Turniej Sportowy zostaje otwarty. Kiedy co będzie się odbywało dowiecie się w ogłoszeniach swoich szkołach. 


*Pov. Karoliny*

Gdy wróciłam ze spotkania ze swoim bratem to okazało się że nikogo nie ma. Myślałam, że do ich powrotu uda mi się coś znaleźć w pokoju Dagmary ale mi się to nie udało. Tak samo było w przypadku Kacpra oraz Maksa i jego braci. Dlatego też byłam wściekła. Szybko zeszłam na dół, ponieważ usłyszałam jak ktoś próbował otworzyć drzwi. Gdy byłam na dole to okazało się, że wróciła reszta. Gdy weszli do środka i mnie ujrzeli to od razu się domyśliłam, że są o coś wściekli tylko o co. Zauważyłam jak co niektórzy udali się szybko do swoich pokoi. A ja się dowiedziałam wtedy o co chodzi. Próbowałam grać, że zdjęcie są sfałszowane. Ale jak pokazali film to wiedziałam, że jestem na straconej pozycji i że przegrałam. Gdy miałam iść po swoje rzeczy to dowiedziałam się, że nie muszę, ponieważ wszystko czeka na mnie do pozbierania na dworze. Gdy tam się udałam to okazało, że jest to niestety prawdą. A jeden z sąsiadów to nawet nagrywa. Szybko włożyłam do moich dwóch walizek. Na szczęście nimi nie rzucili. Wtedy też zauważyłam, że nie ma moich butów. Ale po chwili się znalazły, ponieważ ktoś wrzucił je do wody. Gdy je wyciągnęłam i odeszłam od posiadłości. To z płaczem zadzwoniłam po brata aby po mnie przyjechał. Gdy ten dotarł na miejsce i schował moje walizki do auta to ja już czekałam na niego w samochodzie. Po drodze do bazy opowiedziałam mu o tym co się wydarzyło. Takim też sposobem mój brat wraz z innymi będą musieli wymyślić nowy plan. A ja nie mogłam zrozumieć jak to możliwe.  

Nowe życie, nowa ja (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz