Rozdział 63

259 10 0
                                    

Pov. Dagmary

Gdy tylko wstałam i wykonałam poranne czynności. To udałam się do gabinetu ojca aby porozmawiać z nim przed śniadaniem o swoich przepuszczeniach związanymi z tymi groźbami. Od wczoraj mam jakieś dziwne przeczucia, że ktoś mnie obserwuje. Dlatego też udałam się do jago gabinetu aby z nim o tym porozmawiać. Gdy tylko się z nim przywitałam to opowiedziałam mu o swoich przepuszczeniach. Po jego minie od razu się domyśliłam, że nie jest z tego zadowolony. Ale co się dziwić. Gdy miałam już wychodzić to poinformował mnie, że porozmawia o tym z resztą od razu po śniadaniu.


*Pov. Mikołaja*

Gdy tylko moja córka opowiedział mi o tej wczorajszej sytuacji. To ja podjąłem, że wprowadzę aby wszyscy bez wyjątku będą mieli przy sobie telefon i broń. Ale nie mówiąc im o co dokładnie w tym wszystkim chodzi. Chociaż wiem, że i tak będą związku z tym wiele pytań. I nie tylko. Mam tylko nadzieje, że nic złego się nie wydarzy. Tak jak podjąłem. Tak też zrobiłem i po śniadaniu zwołałem zebranie w salonie. Gdzie rozkazałem aby wszyscy mieli przy sobie broń i telefon. 


*Pov. Kacpra*

Po śniadaniu wraz z Dagmarą udaliśmy się do jej brata Aleksandra, kuzynów Maksymiliana i Karola oraz mojego starszego brata. O tej wczorajszej sytuacji. Prosząc ich aby jutro z nami pojadą na zakupy. Tylko że od dzielnie. Kuzyni Dagmary razem z moim oraz  jej brat od razu się zgodzili. Ale mieli jechać tak aby nikt kto nas obserwuje niczego się nie domyśli. Na co ci od razu przystali. 


*Pov. Aleksandra*

Gdy tylko z chłopakami wysłuchałem co ma nam do powiedzenia chłopak mojej siostry. To od razu podjęliśmy wspólną decyzję, że im w tym pomożemy. Dobrze wiem, że ojciec i tak kazał by mi jechać za nimi aby mieć ich na oku. I czy na pewno są bezpieczni. Wtedy też wraz z chłopakami zrozumiałem, że to właśnie dlatego ojciec kazał mi i reszcie mieć ze sobą broń i telefon. Gdy tylko moja siostra wraz z Kacprem wyszła. To wraz z kuzynami i przyszłym szwagrem swojej siostry zacząłem się zastanawiać jak to jutro w razie potrzeby rozegrać. Podjąłem, że po obiedzie zapytam się tylko młodej czy ojciec wie o ich jutrzejszych planie. Aby ten też dołączy się do ich planu. Jak się okazało to niestety nie. Dlatego też po obiedzie i rozmowie z siostrą udałem się do ojca aby go o tym poinformować. Gdy tylko skończyłem to przedstawiłem mu nasz plan działania. I udałem się do reszty. 


*pov. Alana*

Po tym jak mój szwagier ogłosił komunikat. To po jakimś czasie wraz z innymi dorosłymi udałem się do jego gabinetu aby ten nam wyjaśni o co chodzi. Gdy tylko skończył. To zeszliśmy na dół, ponieważ zbliżała się pora kolacji. Po której wszyscy poszli spać.


Nowe życie, nowa ja (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz