Ten rozdział powstał dzięki i dla KJBlack13, która błogosławiła moje oczy tym fanartem. Dziękuję jeszcze raz.
~
- To jest niebywałe - powiedział profesor Conolly, który siedział przy dużym stole w pokoju nauczycielskim i sprawdzał prace swoich uczniów. Młody mężczyzna patrzył na dwie kartki przed sobą i kręcił głową z niedowierzaniem.
- Co takiego? - zapytał Slughorn, który siedział niedaleko i zajmował się pracami pierwszoklasistów, których zresztą nie czytał zbyt uważnie.
- Zrobiłem niespodziewany sprawdzian szóstoklasistom z zaklęć używanych w pojedynkach - wyjaśnił Conolly, wskazując na rozłożone przed nim prace. - Mieli wypisać ich jak najwięcej wraz z zastosowaniami. Dałem im mało czasu, bo wiadomo, w pojedynku nie ma chwili na zastanowienie.
Slughorn pokiwał głową, udając, że wciąż sprawdza swoje prace.
- I spójrz, bo sam nie mogę uwierzyć. Tom Riddle i Diana Wharflock - zabrakło im kartki, poza tym wypisali takie zaklęcia, że sam widziałem je chyba tylko raz... - powiedział mężczyzna, zapisując coś na sprawdzianie któregoś z nich.
Na nazwiska jego, zdawało się, ulubionych uczniów, Slughorn od razu się ożywił.
- Och, tak. Są taką piękną parą, prawda? - powiedział radośnie. - Wielkie umysły ciągną do siebie...
- Parą? - zapytał Conolly, patrząc na mistrza eliksirów ze uniesionymi brwiami. - Wydawało mi się, że raczej rywalizują ze sobą.
- Skądże. Pięknie współpracują - odparł mu równie zdziwiony Slughorn.
Conolly wyglądał, jakby chciał się jeszcze kłócić, ale w końcu powiedział tylko:
- W każdym razie, oboje są wybitnie uzdolnieni. Naprawdę jestem pod wrażeniem.
- Też mi coś - prychnęła profesor Merrythought, która podsłuchała całą tamtą rozmowę i postanowiła się wtrącić. - Uzdolnieni może i są, ale też skrajnie nieodpowiedzialni. Na mojej lekcji rzucili przeciw sobie takie zaklęcia, że oboje wylądowali w skrzydle szpitalnym.
- Patrząc na tę listę, to się nie dziwię - stwierdził profesor Conolly, wskazując na kartkę Toma. - Alarte Ascendare, Herbifors, Glacius... Niektóre z nich są naprawdę rzadkie. Mógłby zaskoczyć przeciwnika.
- Jeśli jest jak mówisz, to nie pozwolę im już walczyć z kimkolwiek, bo się pozabijają - stwierdziła Merrythought.
- Nie przesadzajmy. Z taką wiedzą mogliby spokojnie zostać Aurorami, nie możesz ich powstrzymywać... Zwłaszcza, że ten rocznik nie jest zbyt zdolny - ostatnie zdanie dodał, patrząc ze wzdrygnięciem na kartkę Dołohowa.
CZYTASZ
Pact With The Devil • Tom Riddle
Fanfiction😈 《Cyrograf》 - pakt zawarty z diabłem, na mocy którego zły duch ma prawo do duszy człowieka, który podpisał cyrograf. Diabeł czynił w ten sposób zastaw za służenie podpisującemu przez pewien czas lub spełnienie jego określonych życzeń, ustalonych u...