🐢19.02.20🐢

55 7 12
                                    

Mega dzień, spoko bilansik, czego chcieć więcej?
Hahhah

Bilans:

🌸Śniadanie:
(09:10) banan ~ 85kcal

🌺II śniadanie:
(12:00) jedna żelka Bob snail malinowa ~ 20kcal

🌺II śniadanie:(12:00) jedna żelka Bob snail malinowa ~ 20kcal

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

To jest taka zawijana długa żelka, ma malutko kalorii, w opakowaniu są takie trzy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

To jest taka zawijana długa żelka, ma malutko kalorii, w opakowaniu są takie trzy. Można je kupić w Rossmannie, kosztują coś koło 5zł (info jakby coś) 😄

(13:00) Kanapka ~ 150kcal (bułka orkiszowa, odrobina masła, ser kozi i jarmuż)

(16:45) mus jabłkowy ~ 50kcal

💮Obiad:(18:40) 2,5 naleśnika gryczanego z jogurtem naturalnym, Koktajl zielony z jarmużu, selera naciowego, soku z pomarańczy i jabłka ~ 300kcal

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

💮Obiad:
(18:40) 2,5 naleśnika gryczanego z jogurtem naturalnym, Koktajl zielony z jarmużu, selera naciowego, soku z pomarańczy i jabłka ~ 300kcal

🌼Kolacja:
(19:40) bułka orkiszowa z almette jogurtowym ~ 150kcal

Razem:

85+20+150+50+300+150=755kcal

Spalone:
Kroki - 85kcal

Podsumowanie:

Bilans wyszedł całkiem w porządku, jedyne co to mogłam robić dłuższe przerwy między posiłkami ale nie ważne🤷‍♀️

Samopoczucie:
10/10

Dostałam wyniki z egzaminów próbnych i jestem mega szczęśliwa😁😚

Mieliście już próbne albo jakieś inne testy?

Dzisiaj nie robiłam treningu, bo zgodnie z moją rozpiską, środa jest dniem wolnym od ćwiczeń soooo😂

Jutro jest Tłusty Czwartek, a ja nie będę tłusta😱 przypadek? Nie sądzę.

Dzisiaj rano się zważyłam i na wadze już widzę spadek, w niedzielę (16.02) było 56,6kg a dzisiaj (19.02) już jest 56kg. Kolejny powód do szczęścia.

W tym tygodniu powinien przyjść do mnie nieprzyjaciel wszystkich kobiet (czyt. OkReS) więc zważyłam się dzisiaj na wszelki wypadek, bo w niedzielę waga może być inna😬

Poza tym, trzymanie się diety i ćwiczeń na prawdę wychodzi mi na dobre.

Po pierwsze już zauważam pierwsze efekty, po drugie moja waga je zauważa, a po trzecie czuję się lepiej i lżej, więc na szczęścia zmierza to ku dobremu😅

Moja zdrowa alternatywa na Tłuściutki Czwarteczek?
Marchewki!

Wiecie, że jeden pączek ma tyle samo kalorii co kilogram marchewek?

TAK, jak też byłam w małym szoku, ale jutro mam zamiar zjeść kilka😁

Nie jestem pewna czy mam aktualnie jakieś w domu, jeśli nie to czas wybrać się na zakupy.

Życzę Wam jutro miłego dnia💕
Mua!

New Beginning 2020 | Dziennik odchudzaniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz