Rozdzial 6

883 72 75
                                    

Per Karol

Byłem już w parku. Zacząłem spacerować i rozglądać się czy może jest. Niekiedy pytałem ludzi czy go widzieli ale zwykle odpowiedzieli że nie . Gdy  traciłem nadzieję i zacząłem iść w stronę wyjścia zobaczyłem go jak siedzi na ławce. Znów miał głowę spuszczoną, bez zastanowienia zacząłem iść w jego kierunku. Chłopak kiedy mnie zobaczył wstał i zaczął iść w przeciwna stronę

-poczekaj! - krzyknąłem

Chłopak jednak nic z tego nie robił i lekko przyspieszył tempo. Zobaczyłem że kuśtyka na jedną nogę . Zacząłem biec za nim i złapałem go za nargastek aby się zatrzymał

-czemu uciekasz? - spytałem

-zostaw mnie - odpowiedział

-porozmawiajmy proszę

Chłopak odwrócił się w moja stronę i wtedy zobaczyłem że ma całe mokre policzki od łez. Wytarłem jedna łzę z jego oka i uśmiechnąłem się.  Był blady co dawało mi uczucie jakby mnie to bolało

- nie chce - odpowiedział

-daj mi szanse, chce cie poznać, jeśli masz jakiś problem pomogę Ci. Będę zawsze przy tobie ale błagam pozwól mi na to... prosze

- to nic nie zmieni, nie chce niczyjej pomocy, sam sobie pomogę

-chodź - powiedziałem i go przytuliłem

Poczułem jego łzy na mojej bluzie. Serce mi się kraje jak pomyślę że ma tak źle życie. Gdy chłopak lekko się uspokoiłem odsunałem się i uśmiechnąłem

-chodź do mnie pogadamy na spokojnie

-nie znasz mnie, nie chce - odpowiedział

-Posłuchaj to ja będę tym który Ci pomoże, zaufaj mi

-nie - powiedział cicho - nie chce

- co lubisz najbardziej? kupię ci to jeśli ze mną pójdziesz

-nie będziesz mi nic kupować

-proszę, mam błagać na kolana  - lekko się zaśmiałem

-nic nie rób - odpowiedział i spuścił  głowę

-daj mi szanse aby ci poprawić humor

-go nie da się już naprawić ani poprawić - spojrzał na mnie

- ale ja ci pokaże że się da - uśmiechnąłem się - zakład?

-nie

-boisz się - zaśmiałem się

-nie chce, czego tu nie Rozumiesz?

- mam na siłę? - spytałem

Chłopak nie odpowiadał przez minute. Widać było że się zastanawia co ma zrobić.

Per Hubi

Hubert ty debilu on naprawde chce Ci pomóc a ty co? Jestem jebniety i nie chce mu robić żadnych problemów a z drugiej strony chce z nim pogadać. Popatrzyłem na jego oczy, były piękne takie jak w snach. Można w nich utonąć jak w morzu...dobra pójdę z nim porozmawiać a później zniknę, wyjadę aby nigdy mnie nie zobaczył czy coś.

-zgoda - powiedziałem po dłuższej ciszy

-dziękuję to chodź

Chłopak zaczął iść a ja wraz z nim. Moja skręcona kostka jednak mi nie pomagała.. w sumie sam nie wiem czy jest skręcona.

-pomoc ci? - spytał

-nie dam se radę - odpowiedziałem

-jak coś to mów - spojrzał na mnie przez chwilę

Chciałbym się uśmiechnąć ale nie chce, nie umiem. Wątpię że chłopak mi pomoże w sumie nadzieja umiera ostatnia

Time skip

Doszliśmy już do domu Karola. Chłopak otworzył drzwi kluczem i wpuścił  mnie pierwszy. To było nawet miłe z niego strony. Gdy oboje już byliśmy w środku zjedlismy buty i poszedłem za chłopakiem. Znajdowaliśmy się po chwili w salonie.

-chcesz coś do picia? - spytał

-nie

-i tak zrobię, usiąść na kanapie - oznajmił i wyszedł z salonu

Usiadłem  i poczekałem na Karola. Źle się czułem że jestem u niego w domu, zawsze spędzałem czas sam. Po chwili do salonu wszedł chłopak i położył na stoisku 2 kubki z napojem. Zauważyłem że chłopak nie miał na sobie bluzy lecz koszulkę

-więc opowiadaj - powiedział siadając obok mnie

-co? - spytałem

-czemu jesteś smutny?

- a to teraz jesteś psychologiem czy jak? - spytałem

-nie - lekko się zaśmiał - chce poprostu abym cię bliżej poznał

-nie dzięki - odpowiedziałem

-może zdjemij bluzę, u mnie w domu jest ciepło zgrzejsz się - zmienił temat

-nie mam nic pod nią...

-to dam Ci - przerwał mi

-nie chce żebyś... - przerwałem zdanie ponieważ wiedziałem że jak dokończę zacznie więcej pytań zadawać

-i tak ci dam - uśmiechnął się i wyszedł z salonu

Mam ochotę teraz wyjść. Przecież jak on zobaczy te rany i blizny to zacznie bardziej mnie rzucać pytaniami a ja nie chce. Chyba jednak źle zrobiłem że sie na to zgodziłem





😖 Story of a broken Heart // DxD 😖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz