Rozdzial 28

534 45 32
                                    

Per Hubi

Resztę filmu oglądałem w sumie sam, poniewaz widać że Karol już go nie oglądał. Rozglądał się jedynie po salonie i o czymś pewnie myślał. Współczuję mu bardzo że chodził z taką dziewczyna. Złapała mu serce i jest na tyle odważna mówić takie rzeczy. Ona chyba nie wie kim jest Karol, nie wie że to najlepsza osoba na świecie.

-zamówię pizze - wstał - jaką chcesz?

-mi to obojętnie - odpowiedziałem

-okej - wziął telefon i poszedł do kuchni

Muszę coś zrobić aby tego humor się polepszył. Wiem że jestem w marny w takie klocki ale on mi pomaga to ja też powinien. Wstałem z kanapy, wziąłem miskę po popcornie i zaniosłem ją do kuchni. Chłopak już kończył rozmawiać z osobą która przyjmowała zamówienia. Umyłem miskę i schowałem ja do szafki.

-zamówiłem - powiedział kiedy skończył rozmawiać - mam nadzieję że będzie Ci smakować - dodał przybitym głosem

-Karol co mam zrobić abyś lepiej się poczuł? nie pozwolę aby taka dziewczyna jak ona niszczyła Ci humor - powiedziałem

-Hubert przejdzie mi

-mówiłeś to wcześniej i co? - spytałem

-pójdę zapalić i będzie git

-miałeś nie palić

-Hubert to jedyny sposób na to abym się poczuł lepiej - zbliżył się do mnie

-a ja to co?... Jakoś mi ran nie pozwalasz sobie robić a ty se palić możesz?

-palenie a robienie se ran to dwie różne rzeczy - skomentował

-to jest to samo, jak zapalisz to pójdę sobie coś zrobić decyduj - oparłem się o blat

-okej, nie zrobię tego zadowolony?

-nie - wyszedłem z kuchni

-Hubert - Złapał mnie za rękę i zatrzymał - przepraszam, wiedziałem że to odbije się na tobie

- nie przepraszaj, rozumiem cię

-poprostu... Daj mi ochłonąć

-dobrze, może pójdę do parku abyś został sam? - zaproponowałem

-nie idź nigdzie, zostań i wspierajmy siebie wzajemnie

-dobrze - uśmiechnąłem się lekko - o czym myślałeś?

-kiedy? - spytał

-kiedy oglądałem film

-nie ważne, idę się położyć

-okej - zrobiłem smutna mine i poszedłem do salonu

Usiadłem na kanapie i myślałem o chłopaku. Nie wiem co mam zrobić aby poprawić mu humor, nie jestem dobry w takich rzeczach. Naprawdę współczuję Karolowi że zakochał się w złej dziewczynie. Ona powinna poczuć to co chłopak teraz.

Per Karol

Muszę się jakoś ogarnąć bo przez to wszystko Hubert źle się też czuję. Chętnie bym zapalił ale nie mogę, gdy, to zrobię wiem że chłopak też sobie coś zrobi. Naprawdę Hubert nie powinien być przy tej kłótni. Leżałem tak samo jakieś 5 minut, lekko się uspokoiłem ale nie aż tak abym mógł znów się jakoś uśmiechać czy coś.

- lepiej? - spytał Hubert wchodzący do pokoju

-sam nie wiem

-może nie będę Ci przeszkadzać

-nie, jeśli chcesz to zostań... Może rozmowa z tobą mi pomoże - usiadłem

-okej - podszedł do łóżka i usiadł obok mnie na nim

-niedługo ma być pizza - przypomniałem

-i tak nie jestem głodny - odpowiedział

-nie chce sam jeść

-dobra to zjem z tobą

-dzięki - lekko się uśmiechnąłem

-za ile ma przyjść?

-nie wiem, pewnie będzie za jakieś 10 minut spokojnie - odpowiedziałem chlopakowi

Spojrzałem na chłopaka i jakby odrazu zatopiłem się w jego oczach. Hubert po chwili zbliżył swoją głowę do mnie i mnie pocałował. Jednak mój umysł jakby chciał więcej niż tylko taki pocałunek. Wypiłem się w jego usta i zaczęliśmy się całować. Chłopak usiadł na moich nogach i wtopił się swoją ręka w moje włosy. Zacząłem jeździć ręka po jego klatce piersiowej, lecz coś mi nie pasowało.

😖 Story of a broken Heart // DxD 😖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz