18. No I don't remember.

1.9K 81 101
                                    



– Chodźmy stąd Five.– Eight złapała go za rękę i zaczęła kierować się w stronę Akademi.

– Kim on był?–  Spytał Five.

– To był Daniel. On... on chodził ze mną do szkoły. Nie mam z nim zbyt dobrych wspomnień.–  Powiedziała Eight jąkając się przy tym lekko.

– Co masz na myśli?– Five stanął na chwilę spoglądając na Eight.

– Kiedyś wepchną mnie do jakiejś pustej klasy i tam chciała... chciał mnie przelecieć. A kiedy mu odmówiłam to on... to on próbował mnie... na całe szczęście udało mi się uciec.–  To jedno słowo nie przechodziło jej nawet przez gardło. Eight cały czas się jąkała, a w jej oczach stanęły łzy.  Dziewczyna cała się trzęsła na wspomnienie tamtego dnia. Five zauważywszy przerażenie dziewczyny podszedł do niej i ją przytulił.

– Wszystko będzie dobrze wariatko.–  Próbował ją uspokoić co nawet się mu udało.

– Chodźmy już do domu.– Powiedziała wycierając łzy zewnętrzną stroną dłoni.

Obydwoje szli w ciszy. Chyba nie bardzo wiedzieli co mają powiedzieć gdyż był to trudny dzień. Byli już pod samą akademią gdy Five się odezwał.

– Przyjdę dzisiaj do ciebie. Nie powinnaś być teraz sama.– Powiedział brunet, a Eight kiwnęła twierdząco głową.

Eight poszła zrobić sobie coś do jedzenia gdyż ojciec oznajmił, że dziś nie będzie kolacji. Dziewczyna zrobiła sobie tosty i herbatę, której chciała się napić rano niestety Five jej w tym przeszkodził. Gdy blondwłosa skończyła robić sobie kolację poszła do swojego pokoju by tam ją spożyć. Gdy już zjadła sięgnęła po jakąś książkę. Nie minęło nawet 15 minut kiedy do pokoju blondwłosej teleportował się Five.

– Serio nie mogłeś zapukać?– Eight spojrzała na bruneta z ironicznym uśmiechem odkładając książkę.

– Nie, nie mogłem.– Brunet również uśmiechną się ironicznie.
– Przesuń się.– Mówiąc to Five usiadł na łóżku przesuwając Eight tak, że ta mało co niespadła z łóżka.

– A co gdybym się przebierała bądź robiła coś prywatnego?– Granatowooka kontynuowała swój dialog.

– To zależy jak bardzo prywatnego. Mógłbym się wtedy trochę zawstydzić. No i przecież już się raz przy mnie przebierałaś nie pamiętasz?– Brunet zrobił zadziorną minę, a Eight spojrzała się na niego.

– NIE, NIE PAMIĘTAM.– Dziewczyna odwróciła się i wróciła do czytania książki.

– JASNE nie pamiętasz.– Powiedział z ironią.
– Co ty tam tak czytasz?–

– Nic takiego!– Five próbował zabrać Eight książkę ale ona szybko ją schowała.

– Aż tak się wstydzisz powiedzieć co czytasz.– Zielonooki parskną śmiechem, a Eight uniosła jedną brew.

– Oglądamy coś?– Blondwłosa zmieniła temat.

– Jasne.–

– To co chcesz oglądać?– Eight poszła po laptopa.

– Nie wiem. Wymyśl coś.–

– Oglądamy Avengers'ów.– Zdecydowała blondwłosa.

– Niech ci będzie.–

Eight i Five oglądali już chyba trzeci film gdyż jak Eight poogląda jakiś film z Marvela to nigdy nie kończy się tylko na jednym. W taki sposób przeszli już przez dwie najnowsze części Spider-Mena i pierwszą część Avengers'ów. Eight była dość śpiąca więc nawet nie zauważyła kiedy zasneła brunetowi na ramieniu. Five przykrył dziewczynę kocem, a sam kontynuował oglądanie. Gdy film się skończył brunet odłożył laptopa na biurka, a sam udał się do swojego pokoju.

Inaczej nie umiem Five //Five Hargreeves// cz.1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz