– Robimy dzisiaj imprezę!– Zarządził Klaus wychodząc z wody.– Już dzisiaj?– Spytała Eight.
– Dzisiaj jest najlepszy dzień. Aczkolwiek kiedy indziej również będzie można zabalować.– Zaśmiał się niebieskooki.
– Dobra tylko nie mamy zaopatrzenia.– Diego spojrzał na Klausa.
– Może ja si...– Eight nie dokończyła ponieważ przerwała jej Allison.
– Nie ma nawet takiej opcji! Już my znamy twoje sposoby na załatwianie alko. Nie będziesz chodzić po żadnych obcych typkach i błagać o alkohol! Nie ma nawet takiej opcji!– Wykrzyczała mulatka.
– Nawet jak są bardzo przystojni?– Eight uniosła ręce w geście obronnym ponieważ zauważyła złowieszczą minę Allison.
– Chcecie pozbawić mnie jakiejkolwiek formy rozrywki.– Powiedział szeptem jednak na tyle głośno aby każdy usłyszał.– No dobra ale ciągle nie wiemy kto kupi alko.– Powiedział Diego.
– Dzisiaj zajmie się tym mistrz.– Powiedział dumnie Klaus.
Rodzeństwo zaczęło przygotowywać się do imprezy, która miała się odbyć za godzinę. Eight ubrała zwykle czarne rurki i jakąś za dużą bluzkę po czym zaszła na dół. W tym momencie do domu wparował Klaus z dwiema reklamówkami.
– Kupiłeś aż tyle alkoholu?– Eight spytała przerażona.
– Nie, zrobiłem też małe zakupy.– Powiedział loczek.
– Klaus sam z siebie zrobił zakupy? Ludzie świat się kończy!– Zaśmiała się blondwłosa.
– Dobra, dobra koniec tych pogaduszki. Wybiła dziewiętnasta co za tym idzie imprezę czas zacząć!– Wykrzyczała uradowana Allison.
Eight włączyła jakąś muzykę. Do salonu zaczęła schodzić reszta rodzeństwa, a impreza rozpoczęła się na dobre.
– Wreszcie można się napić bez tatusia nad głową.– Klaus podszedł do butelki z wódką i rozlał ją do ośmiu kieliszków.
– A nas przypadkom nie jest dziewięć?– Spytała Vanya.
– Tak, ale młoda nie pije.– Powiedziała Eight podnosząc swój kieliszek.
– A i o północy masz już być w łóżku i smacznie spać.– Zwróciła się do oburzonej rudowłosej.– Kieliszki w górę moi drodzy!– Wszyscy stuknęli się kieliszkami i wypili ich zawartość do dna.
– Mogę prosić panią do tańca?– Klaus ukłonił się przed Eight i wyciągną dłoń w jej stronę.
– Oczywiście.– Eight podała dłoń niebieskookiemu i obydwoje ruszyli na środek. Klaus ruszał się w taki sposób, że Eight ledwo za nim nadążała. Brunet okręcił ją kilka razy, a ta z trudem utrzymywała równowagę.
– Powiem ci loczek, że świetny z ciebie tancerz.– Eight usiadła na kanapie. Dzieci rozmawiały przez dłuższą chwile gdy głos zabrała Allison.– Myślę, że to czas na butelkę.– Allison zaklaskała uradowana w dłonie.
– Tak szybko?– Zdziwił się Diego.
CZYTASZ
Inaczej nie umiem Five //Five Hargreeves// cz.1
Fanfiction⚠️[ZAKOŃCZONA]⚠️ • I kiedy są już na dobrej drodze by wszystko się ułożyło wystarczy jedna przeszkoda i wracają do lini startu• Pewnego dnia do Akademi Umbrella przychodzi pewna nastolatka o kruczo czarnych włosach i oczach granatowych jak niebo noc...