24. Not this time my dear.

1.7K 74 59
                                    



Po dłuższej chwili blondynka postanowiła, że pójdzie się wykąpać. Eight weszła do łazienki jednak jak się później okazało już tam ktoś był. A mianowicie Five, który miał na sobie tylko ręcznik przewiązany w pasie.

– O Jezu Sorry!–  Eight wyszła z łazienki cała czerwona. Mimo wszystko postanowiła poczekać pod drzwiami aż brunet wyjdzie. Owszem mogła pójść do innej łazienki jednak w tej była największa wanna wieć zazwyczaj to do niej była kolejka. Na całe szczęście Five szybko wyszedł i oczywiście musiał rzucić jakiś swój komentarz.

– Nie nauczyli cię pukać!–

– A ciebie zamykać drzwi?!–  Wykrzyczała blondwłosa po czym sama weszła do łazienki trzaskając drzwiami.

Eight nalała  gorącej wody do wanny w, której zrobiła pianę. Siedziała tak godzinę może dwie.

-Eight pov-

Wyszłam z wanny i gdy już miałam się przebrać zorientowałam się, że nie mam zabardzo w co się ubrać ponieważ nie zabrałam piżamy. Usłyszałam, że ktoś przechodzi za drzwiami.

– Yyyy... Allison?–  Spytałam z nadzieją, że to właśnie ona.

– Nie Święty Mikołaj.– I wtedy byłam już pewna, że to Five.

– Słuchaj mogę mieć do ciebie prośbę?– Byłam cała czerwona ale na całe szczęście on tego nie widział bo byłam za drzwiami.

– Co chcesz?– Powiedział niechętnie.

– Nie przyniósłbyś mi piżamy z pokoju?– Spytałam bruneta ten jednak nic mi nie odpowiedział. Gdy miałam już sama sobie wyjść po tą piżamę do drzwi zapukał Five. Otworzyłam je lekko i wyciągnęłam rękę po swoją piżamę jednak Five nie chciał mi jej oddać.
– Mógłbyś mi dać tą piżamę?– Byłam już lekko podirytowana.

– Nie.–

– Naucz się wkońcu mówić coś innego niż NIE!–  Brunet ciągle jednak nie reagował. Miałam na sobie ręcznik więc stwierdziłam, że skoro on nie chce mi podać tej piżamy to sama ją sobie wezmę. Gdy Five zauważył, że wychodzę z łazienki to się trochę speszył lecz gdy zauważył, że mam na sobie ręcznik zrobił lekko zawiedzioną minę co oczywiście zauważyłam. Podeszłam do niego i wzięłam swoją piżamę.
– Otóż nie tym razem mój drogi.– 

Założyłam swoją piżamę i dopiero wtedy zorientowałam się, że w tych spodenka widać mi pół dupy. Normalnie by mi to nieprzeszkadzało ale przypominam, że teraz nie śpię sama, a ja oczywiście nie przwidziałam takiej sytuacji więc nie spakowała innej piżamy. Niechętnie wyszłam z łazienki i poszłam do pokoju gdzie siedział już Five, który gdy tylko weszłam zmierzył mnie wzrokiem od góry do dołu, a na koniec się trochę uśmiechną.

Czy ja poważnie będę musiała codziennie siedzieć z nim przez kolejne tygodnie?!

Szybko poszłam w stronę szafy w nadzieji, że znajdę tam coś innego do spania ale niestety nic.

– Kurwa!–  Powiedziałam na głos.

– Co się stało?– Spytał się Five.

– To, że nie mam innych spodenek!– Wykrzyczałam.

– Jak dla mnie to możesz spać tak.– powiedział, a ja popatrzyłam na niego ze wściekłą miną.

Inaczej nie umiem Five //Five Hargreeves// cz.1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz