8. Hale

2K 90 6
                                    

Znalazłam się w lesie, przede mną pojawiła się blondwłosa kobieta.

- Hale.

- Nie rozumiem - odparłam zdezorientowana.

- Hale - powtórzyła patrząc na mój nadgarstek, spuściłam głowę zerkając tam gdzie ona. Na moim nadgarstku była wyryta literka P pokryta krwią.
                                _____

Z impetem podniosłam się z łóżka i próbowałam złapać oddech, chwilę późnej mi się udało. Zerknęłam na swój nadgarstek z myślą że coś tam będzie lecz nic tam nie było. Ten sen był przerażający i strasznie realistyczny. 

Wstałam z łóżka, ubrałam się i zeszłam do kuchni w której znajdowali się rodzice Allison i Kate która odpowiadała za podpalenie domu Hale'a.

- O cześć Sky. - Kate do mnie podeszła i mnie przytuliła, byłam zdziwiona jej czynem ale nie tylko ja bo Chris również. Coś tu nie gra.

- Dzień dobry. - Usiadłam przy stole i zaczęłam jeść śniadanie, po zjedzeniu poszłam po rzeczy i pojechałam motorem do szkoły.

                                ***  

Po pierwszej lekcji wyszłam z klasy kierując się do mojej szafki. Obok mojej szafki stała Sara i jej dwie koleżanki, szczerze nie wyglądały korzystnie.

- Hejka - powiedziała poprawiając swoje blond włosy.

- Cześć - odpowiedziałam starając się uzyskać miły ton.

- Odczep się od Maxa - powiedziała, a ja zmarszczyłam brwi.

- Co? - zapytałam nie wiedząc o co jej chodzi.

- Widziałam jak na ciebie patrzy. - Aha.

- Po pierwsze to nie mój problem, po drugie on mnie nie interesuje, więc nie ma problemu, pa. - Uśmiechnęłam się sztucznie i zaczęłam się nich oddalać.

- Suka. - Odwróciłam się żeby na nią spojrzeć.

- Szmata. - Widziałam że robi się czerwona ze złości, uśmiechnęłam się i zmierzyłam na lekcje. 

                                 ***

Po wszystkich lekcjach wyszłam ze szkoły wkurzona, najpierw ta konfrontacja z tą głupią blondynką potem jeszcze dostałam jedynkę z testu i jeszcze mam przeczucie ze stało się coś złego. Wcale się nie myliłam przed szkołą znajdował się Derek który leżał przed jeepem Stilesa, podeszłam do nich i kucnęłam obok Dereka.

- Co ci się stało? - zapytałam, a ten podniósł na mnie wzrok.

- Postrzeliła mnie łowczyni, mam dwie doby. - Prawdopodobnie znalazł się na celowniku Kate.

- Pomożecie czy będziecie tak stać? - zapytałam chłopaków nad nim stali, otrząsnęli się i włożyli go na tylne siedzenia do jeppa, Scott zamknął drzwi i stanął patrząc na nas.

- Idź do domu Argentów i przynieść kulę jeśli jej nie przyniesiesz, to umrę - powiedział Derek do Scotta.

- Czemu ty nie możesz iść? - zapytał Scott patrząc na mnie.

- Nie mogę, idź - warknęłam w jego stronę i może trochę ostro.

- Zawieź go gdzieś - powiedział i odszedł.

- Będziesz miał u mnie dług - powiedział Stiles pod nosem i odpalił samochód. Widziałam jak Derek krzywi się z bólu, więc złapałam go za rękę i zaczęłam odbierać mu ból.

WOLF SHADOW II DEREK HALE (POPRAWA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz