Stoję w lesie wszędzie jest ciemno, zauważyłam nagą Lydię, nagle zaczęła krzyczeć, zatkałam uszy i upadłam na kolana.
Szybko podniosłam się z łóżka, moje serce biło w niemożliwie szybkim tempie. Wstałam tak żeby nie obudzić Dereka i zeszłam do kuchni napić się wody, nalałam wodę do szklanki i ją wypiłam.
- Czemu nie śpisz? - usłyszałam głos Dereka za sobą.
- Miałam koszmar - powiedziałam, odłożyłam szklankę na blat, a Derek podszedł do mnie i dwoma palcami złapał mnie za podbródek.
- Chcesz o tym porozmawiać? - zapytał, pokręciłam przecząco głową - to chodźmy spać - złapał mnie za rękę i zaciągnął do pokoju, położyliśmy się, a ja wtuliłam się w Dereka.
- Kocham cię - usłyszałam szept Dereka przy swoim uchu.
- Ja ciebie też - szepnęłam i zasnęłam. Usłyszawszy jego szybkie bicie serca wiedziałam że się nie spodziewał takiej odpowiedzi.
***
Gdy się obudziłam Dereka nie było już obok mnie, spojrzałam na telefon i zobaczyłam tam kilka nie odebranych połączeń od Scotta, Stilesa i żadnego połączenia od Dereka. Nie chciało mi się oddzwaniać bo i tak spotykamy się w szkole, przebrałam się i jako śniadanie wzięłam jabłko i wsiadłam do auta. Po dojechaniu na parking wysiadłam z samochodu i podeszłam do Scotta i Stilesa.
- Cześć - powiedziałam.
- Cześć, czemu nie odbierałaś wczoraj
telefonu? - zapytał Scott.- Spałam, coś się wczoraj stało? - zapytałam.
- Lydia uciekła wczoraj ze szpitala i ponoć zjadła wątrobę - powiedział Stiles.
- Fuj - skrzywiłam się - Szukaliście jej?
- Tak, wczoraj szukaliśmy w lesie, lecz jej nie znaleźliśmy ale dzisiaj też będziemy jej
szukać - stanęłam w bezruchu, przypomniał mi się mój sen, Lydia i krzyk.- Sky, w porządku? - zapytał się mnie Scott.
- Tak, tak zamyśliłam się tylko - ocknęłam
się - muszę już iść na lekcje,
na razie - rzekłam szybko i ruszyłam na lekcję. Po nudnej lekcji udałam się w stronę szafki ale nagle wpadłam na kogoś.- Przepraszam - powiedział.
- Ja też przepraszam, zamyśliłam się.
- Jestem Issac - powiedział i posłał mi uśmiech.
- Sky i jeszcze raz przepraszam.
- To nie była całkiem twoja wina, a teraz muszę isć bo spieszę się na trening ale mam nadzieje że jeszcze się spotkamy - powiedział i puścił mi oczko.
- To na razie - pożegnałam się z nim i podeszłam do szafki z której wzięłam najpotrzebniejsze mi w tej chwili rzeczy. Do klasy weszłam przed dzwonkiem i albo mogłam siąść z Allison albo Maxem. Z Allison nie rozmawiałam od momentu kiedy Derek został alfą i powiedziała mi że nie jestem jej siostrą, Zrobię coś czego wiem że będę tego żałować i dosiadłam się do Maxa. Kątem oka zobaczyłam smutek na twarzy Allison.
- Co się do mnie sprowadza? - zapytał.
- Nic ważnego - rzekłam i posłałam mu swój sarkastyczny uśmiech.
- Może wybraliśmy się gdzieś po
szkole? - zapytał i położył swoją rękę na moim udzie, od razu ją strzepnęłam.- nie, mam... - miałam mu powiedzieć że mam chłopaka, lecz przerwał nam nauczyciel i kazał nam się uciszyć, po jakimś czasie przez okienko w drzwiach zobaczyłam Jacksona któremu lała się czarna krew z nosa, podejrzewałam o co może chodzić.
CZYTASZ
WOLF SHADOW II DEREK HALE (POPRAWA)
FanfictionSkaylar Argent przeszła przez wiele trudności ale nikt o tym nie wie, ponieważ nikt by tego nie zrozumiał. Kolejna przeprowadza i kolejne nowe życie tylko że ta szczególna przeprowadzka zmieni wiele. Rozpoczęcie: 24.10.2020 Zakończenie: 01.05.2022