4. Co zrobiłeś?

2.5K 112 0
                                    

Dzisiaj obudziłam się o czwartej tylko po to aby pobiegać sobie po lesie, lubię to i często to robię.

O szóstej wróciłam do domu po dwóch godzinach biegania i wróciłam do domu. Po przejściu progu domu kiedy chciałam pójść do pokoju jeszcze zahaczyłam o kuchnie w której byli moi rodzice. 

- Gdzie byłaś? - zapytał się mnie tata z lekkim uśmiechem, podeszłam do stołu i zgarnęłam z niej butelkę wody z której się napiłam.

- Byłam pobiegać - odpowiedziałam odkładając butelkę z powrotem na stół, a potem przeczesałam dłonią włosy do tyłu.

- Skylar idź się przebierz i idź obudzić Allison bo nie zdążycie do szkoły - powiedziała mama i miałam bardzo mocną ochotę przewrócić oczami ale grzecznie się powstrzymałam.

- Jasne - odpowiedziałam obojętnie i
skierowałam się do swojego pokoju. Gdy mnie wzięli z domu dziecka od początku lepszy kontakt miałam z Chrisem niż Victorią. 

Zanim cokolwiek zrobię postanowiłam pójść pod prysznic no bo po bieganiu strasznie się spociłam i nie pójdę tak do szkoły.  Po prysznicu poszłam do pokoju Alli aby ją obudzić, gdy weszłam do jej pokoju zobaczyłam ją zawinientą w kołdrę i śpiącą. 

- Allison wstawaj już bo pójdziesz na z
buta. - Szturchnęłam ją, mruknęła niezrozumiałe słowa pod nosem i przewróciła się na drugi bok. 

- Już wstaje, daj mi chwilę - powiedziała w końcu i przykryła się bardziej kołdrą.

- Masz dziesięć minut bo pojadę bez ciebie, ruchy. - Wyszłam z jej pokoju i poszłam do swojego, zabrałam swoje rzeczy i zeszłam do salonu czekając tam na Allison.

- To co jedziemy? - zapytała nagle pojawiając się na dole, popatrzyłam na nią i kiwnęłam głową.

- Tak możemy już jechać. - Obie wyszłyśmy z domu i poszłyśmy do samochodu. Zapięłam pasy odkładając plecak na tylne siedzenia po czym odpaliłam samochód i wyjechałam z podjazdu.

                                       ***

Kilka lekcji później weszłam sama do klasy, moje zdziwienie na twarzy było widoczne kiedy zobaczyłam przerażoną Allison i siedzącego za nią Scotta który był nerwowo zaniepokojony. 

Usiadłam w ławce i popatrzyłam na Scotta z zapytaniem, a on wyciągnął telefon. Zrobiłam to samo i odpisałam na wiadomość która pojawiła mi się na ekranie telefonu. 

Scott
Możemy się spotkać u mnie w domu o osiemnastej?

Skylar
Może być, przyjdę.

Odpisałam mu i schowałam telefon do kieszeni. Nauczyciel wszedł do klasy, a po chwili zadzwonił dzwonek na lekcję.

                                    *** 

Po lekcjach wróciłam do domu, zostało mi dwie godziny do osiemnastej, dlatego jedyne co zrobiłam to położyłam się w łóżku. Po chwili wstałam z łóżka i klęknęłam przy łóżku wyciągając z niej pudełko. Książka którą trzymałam w rękach to była jedyna rzecz która została mi po mamie. Pokręciłam głową i z powrotem schowałam książę do pudełka i wsunęłam karton pod łóżko. 

- To takie trudne - powiedziałam do siebie i westchnęłam. 

Postanowiłam nie czekać do osiemnastej i przyjść do Scotta wcześniej. Po dojściu do domu McCalla zapukałam do jego drzwi i czekałam na otwarcie.

- Hej. - Przywitałam się kiedy otworzył drzwi. 

- Cześć - powiedział i wpuścił mnie do środka. Poszłam za nim aż do jego pokoju w środku był włączony laptop i Stiles na ekranie bo to była rozmowa Video. Machnęłam ręką w jego stronę co on odwzajemnił. 

- O czym chciałeś lub chcieliście
pogadać? - zapytałam spoglądając raz na Scotta, a raz na Stiles'a.

- Chodzi o Allison, wściekła się na mnie. - rzekł i wypuścił dość głośno powietrze z ust, zmarszczyłam brwi.

- Co zrobiłeś? - zapytałam zmęczona ich relacją która nie trwała i tak zbyt długo.

- Wczoraj Derek podłożył Allison do szafki szalik, a ja za bardzo na nią na skoczyłem z zazdrości - powiedział zmieszany i kładąc dłoń na swój kark.

- Pogadam z nią - oznajmiłam mu, a on pokiwał głową. Oparłam się dłonią o biurko obok Scotta który siedział na swoim obrotowym krześle na przeciwko komputera na którym było widać Stilesa.

- Dziękuję - powiedział z uśmiechem, westchnęłam zmęczona. Nagle poczułam obecność za sobą i doskonale po zapachu wiedziałam kto to był i wiedziałam że nie przyszedł tutaj w dobrej wierze.

WOLF SHADOW II DEREK HALE (POPRAWA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz