Skaylar
Otworzyłam oczy i rozejrzyłam się po pomieszczeniu w którym się znajdowałam byłam w szpitalu. Przy moim szpitalnym łóżku zobaczyłam swojego tatę który trzymał mnie za rękę.
- Jak się czujesz? - zapytał odgarniając jedną dłonią moje włosy z czoła.
- Nie jest źle - odpowiedziałam chociaż boli mnie wszystko, zregeneruje się ale to trochę potrwa.
- Wiem że nie mieliśmy okazji porozmawiać i to nie jest najlepszy moment, ale w końcu musimy to zrobić więc... - Przerwał na chwilę, zmarczyłam brwi ale to nie był najlepszy pomysł bo zabolałą mnie głowa. - Pokaż mi swoje oczy.
- Co? - zapytałam zdezorientowana jego zachowaniem ale jedno zdanie które od razu mi przyszło do głowy to to że on wie.
- Te drugie. - Zdziwiona zamknęłam oczy i sekundę później otworzyłam swoje jaskrawe czerwone oczy.
- Jesteś alfą - powiedział szeptem, powoli kiwnęłam głową.
- Od kiedy wiesz? - zapytałam spuszczając z niego wzrok.
- Kiedy miałaś dziesięć lat wszedłem do twojego pokoju jak spałaś i miałaś wusunięte pazury. - Zdziwiona powróciłam do niego wzrokiem, ukrywał to tyle lat i nie chciał mnie skrzywdzić.
- Czemu nie powiedziałeś reszcie? - zapytałam, chodziło mi o łowców.
- Kocham cię jak własną córkę nie mogłem ci tego zrobić. - Nachylił się nade mną i przytulił w miarę możliwości.
- Dziękuje. - Uśmiechnęłam się do niego, gdy powrócił na miejsce. Chris westchnął.
- Wiem że za niecały miesiąc masz urodziny i miałem ci to dać później, ale teraz bardziej ci się to przyda i żeby reszta łowców się nie dowiedziała - powiedział i z kieszeni spodni wyciągnął nieznany mi pęk dwóch kluczy.
- Co to? - Zmarszczyłam brwi spoglądając raz na klucze, a raz na niego.
- Pomyślałem że przyda ci się mieszkanie samej, a zwłasza że zbliżają się ciężie czasy, dom znajduję się blisko lasu. - Włożył mui klucze do ręki, Chris chwilowo przeniósł wzrok na mnie, a potem na mnie. - Pójdę już bo ktoś w czarnym camaro czeka na parkingu. - Odwróciłam glowę i zobaczyłam właśnie znany mi dobrze samochód.
- Wiesz o nim? - Wróciłam do niego spojrzeniem.
- Tak od paru tygodni, uważaj Sky bo nadchodzą ciężkie dni - powiedział, a ja pokiwałam głową ze zrozumieniem.
- Kocham się tato - powiedziałam szczerze.
- Ja ciebie też, dobranoc. - Pocałował mnie w czoło i wyszedł z pomieszczenia. Chwilę z lekkim uśmiechem wpatrywałam się w drzwi przez które wyszedł Chris po tym wyciągnełam telefon i napisałam do Dereka.
Sky
Możesz już przyjść.Derek
Daj mi chwilę.Cierpliwie czekałam na Dereka i po kilku minutach wszedł przez drzwi.
- Jak się czujesz? - zapytał zmartwiony od razu siadając na krześle obok mojego łóżka.
- Dobrze, nie martw się - powiedziałam, a on złapał mnie za rękę.
- Jak to się stało?
- Kiedy Kate sobie poszła postanowiłam pójść do szkoły w której była wywiadówka z rodzicami, zobaczyłam że w Allison pędzi samochód, więc ją odepchnęłam i samochód trafił we mnie - powiedziałam, a on się uśmiechnął.
CZYTASZ
WOLF SHADOW II DEREK HALE (POPRAWA)
FanfictionSkaylar Argent przeszła przez wiele trudności ale nikt o tym nie wie, ponieważ nikt by tego nie zrozumiał. Kolejna przeprowadza i kolejne nowe życie tylko że ta szczególna przeprowadzka zmieni wiele. Rozpoczęcie: 24.10.2020 Zakończenie: 01.05.2022