10. Nie podobało ci się?

2.4K 93 9
                                    

                               Skaylar

Otworzyłam oczy i rozejrzyłam się po pomieszczeniu w którym się znajdowałam byłam w szpitalu. Przy moim szpitalnym łóżku zobaczyłam swojego tatę który trzymał mnie za rękę.

- Jak się czujesz? - zapytał odgarniając jedną dłonią moje włosy z czoła.

- Nie jest źle - odpowiedziałam chociaż boli mnie wszystko, zregeneruje się ale to trochę potrwa.

- Wiem że nie mieliśmy okazji porozmawiać i to nie jest najlepszy moment, ale w końcu musimy to zrobić więc... - Przerwał na chwilę, zmarczyłam brwi ale to nie był najlepszy pomysł bo zabolałą mnie głowa. - Pokaż mi swoje oczy.

- Co? - zapytałam zdezorientowana jego zachowaniem ale jedno zdanie które od razu mi przyszło do głowy to to że on wie.

- Te drugie. - Zdziwiona zamknęłam oczy i sekundę później otworzyłam swoje jaskrawe czerwone oczy.

- Jesteś alfą - powiedział szeptem, powoli kiwnęłam głową.

- Od kiedy wiesz? - zapytałam spuszczając z niego wzrok.

- Kiedy miałaś dziesięć lat wszedłem do twojego pokoju jak spałaś i miałaś wusunięte pazury. - Zdziwiona powróciłam do niego wzrokiem, ukrywał to tyle lat i nie chciał mnie skrzywdzić.

- Czemu nie powiedziałeś reszcie? - zapytałam, chodziło mi o łowców.

- Kocham cię jak własną córkę nie mogłem ci tego zrobić. - Nachylił się nade mną i przytulił w miarę możliwości.

- Dziękuje. - Uśmiechnęłam się do niego, gdy powrócił na miejsce. Chris westchnął.

- Wiem że za niecały miesiąc masz urodziny i miałem ci to dać później, ale teraz bardziej ci się to przyda i żeby reszta łowców się nie dowiedziała - powiedział i z kieszeni spodni wyciągnął nieznany mi pęk dwóch kluczy.

- Co to? - Zmarszczyłam brwi spoglądając raz na klucze, a raz na niego.

- Pomyślałem że przyda ci się mieszkanie samej, a zwłasza że zbliżają się ciężie czasy, dom znajduję się blisko lasu. - Włożył mui klucze do ręki, Chris chwilowo przeniósł wzrok na mnie, a potem na mnie. - Pójdę już bo ktoś w czarnym camaro czeka na parkingu. - Odwróciłam glowę i zobaczyłam właśnie znany mi dobrze samochód.

- Wiesz o nim? - Wróciłam do niego spojrzeniem.

- Tak od paru tygodni, uważaj Sky bo nadchodzą ciężkie dni - powiedział, a ja pokiwałam głową ze zrozumieniem. 

- Kocham się tato - powiedziałam szczerze.

- Ja ciebie też, dobranoc. - Pocałował mnie w czoło i wyszedł z pomieszczenia. Chwilę z lekkim uśmiechem wpatrywałam się w drzwi przez które wyszedł Chris po tym wyciągnełam telefon i napisałam do Dereka.

Sky
Możesz już przyjść.

Derek
Daj mi chwilę.

Cierpliwie czekałam na Dereka i po kilku minutach wszedł przez drzwi.

- Jak się czujesz? - zapytał zmartwiony od razu siadając na krześle obok mojego łóżka.

- Dobrze, nie martw się - powiedziałam, a on złapał mnie za rękę.

- Jak to się stało?

- Kiedy Kate sobie poszła postanowiłam pójść do szkoły w której była wywiadówka z rodzicami, zobaczyłam że w Allison pędzi samochód, więc ją odepchnęłam i samochód trafił we mnie - powiedziałam, a on się uśmiechnął.

WOLF SHADOW II DEREK HALE (POPRAWA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz