- Co sie stało? - Zapytałam swojej siostry podając jej ciepłą herbatą.
- Przepraszam nie posłuchałam cię, Theo nie jest taki jaki mi się wydawał oszukał mnie, chciał mnie wykorzystać, wpółpracuje z potwornymi doktorami, dałam się zmanipulować. - Zakończyła swoją wypowiedź i spuściła głowę. Rozumiałam ją.
- Tak szczerze to nie wiem co mam ci powiedzieć, czego ode mnie oczekujesz? - Zapytałam, podniosła głowę i spojrzała na mnie skruszona.
- Chciałam cię przeprosić postąpiłam bezmyślnie i głupio, zrozumiałam to. Mam problem z kontrolowaniem się prawie kogoś zaatakowałam.
- W porządku wybaczam ale nie rób tak więcej, jesteś moją bętą i musisz się mnie trzymać póki nie zaczniesz się kontrolować.
- Dziękuje za naszyjnik. - Uśmiechnęłam się lekko. Naszyjnik który jej dałam był to naszyjnik z małym triskelionem który miałam od zawsze i ona wiedziała jaki jest on dla mnie ważny.
- Nie ma za co.
- Myślisz... - Zaczęła niepewnie. - Że Liam mi wybaczy?
- Nie wiem, najlepiej będzie jak z nim pogadasz ale to jutro teraz idź
spać. - Powiedziałam do niej i sama poszłam do pokoju. Wzięłam do ręki telefon żeby zobaczyć która godzina ale zamiast tego zobaczyłam coś innego sms od Scotta.Scott
Mamy nową chimerę, to Hayden Romero.No ja pierdole.
***
Następnego dnia dnia nie poszłam do szkoły tylko odwiozłam tam Lily bo musiałam gdzieś pilnie pojechać, gdy dojechałam na miejsce stanęłam na podjeździe i zgasiłam samochód po czym wyszłam z niego i zapukałam do odpowiednich drzwi.
- No ciebie to się nie spodziewałam. - Odezwała się blondwłosa.
- Cześć, mamo. - Sarknęłam, weszłam do środka po tym jak się odsunęłam. W salonie siedzeli Megan, Harry, Will i Deucalion. - Czemu zawsze trafiam na jakieś spotkania rodzinne.
- No witamy, czym zawdzięczamy tą wizytę? - Zapytała Megan przewróciłam oczami z lekkim uśmiechem.
- Niczym ważnym. - Wzruszyłam ramionami.
- Co w Beacon Hills? - Zapytał Deucalion, a ja się skrzywiłam. - Ciężki temat, rozumiem.
- Jak sobie radzisz? - Zapytałam Evelyn z którą miałam neutralny kontakt, nie wybaczyłam jej wszystkiego ale się staram ona również stara się poprawić, wzruszyła ramionami.
- Nawet lepiej niż kiedyś, a ty?
- Bez zmian, a właśnie mam do ciebie sprawę. - Powiedziałam w stronę Evelyn.
- Do mnie? - Zdziwiła się, pokiwałam głową. - To chodź do kuchni. - Przeszliśmy do wskazanego pomieszczenia. - Co to za sprawa?
- Chciałabym żebyś spotkała się Lily. - Zaczęłam i oparłam się o ścianę, gdy ona usiadła przy stole.
- Nie wiem czy to jest dobry pomysł. - Pokręciła głową i lekko się skrzywiła.
- Co było to było, widzę że się zmieniłaś i nie popełnij tego samego błędu co ze
mną. - Powiedziałam próbując ją przekonać.- W porządku, spróbuje. - Odetchnęłam bo myślałam że będę ją dłużej przekonywać.
- No i dobrze, a teraz jak jest między tobą, a Deucalionem? - Zapytałam wzdychając, a ona z uśmiechem spuściła głowę. Czyli coś jest na rzeczy.
CZYTASZ
WOLF SHADOW II DEREK HALE (POPRAWA)
FanfictionSkaylar Argent przeszła przez wiele trudności ale nikt o tym nie wie, ponieważ nikt by tego nie zrozumiał. Kolejna przeprowadza i kolejne nowe życie tylko że ta szczególna przeprowadzka zmieni wiele. Rozpoczęcie: 24.10.2020 Zakończenie: 01.05.2022