Natalia
Siedzimy z Krzyśkiem na kanapie i pijemy ciepłą herbatę. Nie obudził Mai, bo stchórzył. Bardzo chcę poznać prawdę, ale gryzę się w język. Obserwuję uważnie jego wyraz twarzy i dochodzę do wniosku, że wygląda na równie wykończonego jak ona. Ich problemy małżeńskie nie są błahe. Nigdy wcześniej nie przypuszczałam, że para z tak długim stażem może nie poradzić sobie z rodzicielstwem. Hania i Kamil zbliżyli się jeszcze bardziej, bo potraktowali Tomka jako członka rodziny, a nie przeszkodę. Ale moja siostra zawsze twardo stąpała po ziemi. Doskonale wiedziała, czego pragnie od życia. Miała plan, który powoli realizowała od nastoletnich lat. Zawsze jej tego zazdrościłam. Ona potrafiła wybierać wśród chłopaków, dzięki czemu rzadko miewała złamane serce. Ja zbyt często nosiłam klapki na oczach, dostrzegałam jedynie same zalety, a potem przychodziło gorzkie rozczarowanie. Wcale się nie dziwię, że to właśnie Hania ma wspaniałą rodzinę, a nie ja.
Jestem bardzo ciekawa, ile czasu będzie trwał ten stan rzeczy.
Myślę o tym, bo wciąż próbuję przetrawić słowa Kuby. Nie dopuszczam do siebie myśli, że przecież już kiedyś przeżyłam coś podobnego. Łukasz nazwał mnie dokładnie tak samo, więc uciekłam w ramiona innego. Szymon był pod ręką i od samego początku wzbudzał we mnie silne emocje. Czasami mogłam na niego liczyć, więc pewnie dlatego się w nim zakochałam. Każda cielesna bliskość sprawiała, że przywiązywałam się do niego coraz bardziej. Ale dla niego również nie byłam wystarczająca.
Teraz mam wrażenie, że i dla Kuby nie jestem.
Oczy zachodzą mi łzami, więc mrugam nerwowo, bo nie zamierzam obarczać przyjaciół swoimi problemami, gdy przechodzą kryzys małżeński.
– Mogę cię o coś zapytać?
Podnoszę wzrok znad kubka i patrzę na Krzyśka.
– Jasne.
– Wiem, że nie powinienem cię o to prosić, ale błagam... nie mów o tej rozmowie Mai, dobrze?
Zaniepokojona, bardzo wolno kiwam głową.
– Naprawdę chcesz się z nią rozwieść? – wypalam.
– A kto ci naopowiadał takich głupot? – pyta zdezorientowany. – Maja naprawdę myśli, że chcę odejść?
Przygryzam wargę, bo nie wiem, czy powinnam kolejny raz rozmawiać o przyjaciółce za jej plecami. Mam dobre intencje, ale ta sytuacja jest mało komfortowa. Nic nie wiem na temat rodzicielstwa. Swoje wnioski opieram na doświadczeniu siostry, a to bardzo mało.
– Chciała się z tobą kochać przed twoim wyjściem, żebyś... nie pomyślał o zdradzie.
Widzę, że Krzysiek opuszcza głowę. Spodziewałam się zupełnie innej reakcji, dlatego nagłe skurcze żołądka wcale mnie nie dziwią.
– O. Boże.
Zaciskam mocno usta, bo mam ochotę wybuchnąć.
– To były tylko myśli – szepcze drżącym głosem. – Wiem, że nie byłbym w stanie tego zrobić, ale... – Wzdycha głośno. – Nie zrobiłbym tego – powtarza, a brzmi to tak, jakby próbował przekonać samego siebie. – Kocham ją i nie potrafiłbym jej skrzywdzić. – Podnosi na mnie wzrok. – Wierzysz mi, prawda? – pyta z nadzieją.
Ściskam w dłoniach kubek, a w głowie mam mętlik.
– Dlatego poprosiłeś Szymona...
– Nie – przerywa mi. – Piłem, gadałem głupoty, a on po prostu siedział i tego słuchał. W pewnej chwili zabronił mi już pić, kazał wracać do domu i... – Marszczy brwi. – Nigdy nie przypuszczałem, że spędzę tyle godzin z twoim byłym.
CZYTASZ
Za mało (tom 2) [ZAKOŃCZONE]
RomanceNatalia wreszcie czuje się spełniona - nie tylko w życiu zawodowym, ale również prywatnym. Zamknęła za sobą całą przeszłość, pozwalając sobie na bycie szczęśliwą. Szymon zawsze powtarzał, że nigdy nie będzie miał psa, ale pojawienie się Tary wszyst...