Natalia
Głuche kliknięcia długopisu powinny mieć uspokoić, a tak naprawdę jeszcze bardziej wyprowadzają mnie z równowagi. Nie potrafię zebrać myśli, bo w mojej głowie panuje chaos, ale nie tylko tam – w sercu też.
Wpatruję się w monitor komputera, kursor myszki porusza się bezwiednie po pustym dokumencie. Powinnam kończyć artykuł, potem jeszcze miałam podskoczyć do Marka i zaakceptować ostateczny wygląd strony z najnowszym przepisem. Wzdycham ciężko, bo Marek jeszcze wspominał coś o zdjęciach, ale byłam tak rozkojarzona, że z ledwością przysłuchiwałam się temu, co mówił.
Od kilku dni unikam Kuby, co nie jest żadnym rozwiązaniem. Wiem, że powinnam postawić na swoim i wyprowadzić się na kilka dni, ale wiem też, co ta samotność ze mną zrobi. Nikt nie ułatwi mi podjęcia decyzji. Moja siostra popatrzy na mnie tym spojrzeniem, od którego zrobię się mała, bo przecież już ostatnio delikatnie mi zasugerowała, że ten związek nie jest tym, czego szukam. Ale skąd ona może wiedzieć czego szukam? Nigdy nie miała problemu z niewłaściwymi facetami. Kamil jest cudowny, pewnie dlatego nie potrafię się do niego zbliżyć. Traktuję go z ogromnym dystansem. A Maja? Ma własne problemy. Nawet z nią ograniczyłam kontakt, bo nie potrafię przebywać w tym samym pomieszczeniu co ona, wiedząc, co chciał zrobić jej mąż.
Starałam się o tym nie myśleć, ale nie daję rady. Ciągle przed oczami mam Kubę, bo co bym zrobiła na miejscu przyjaciółki? Nigdy nie rozmawialiśmy o zdradzie, bo chyba oboje mamy to samo zdanie. Gdybym dopuściła się czegoś tak okropnego, to zmusiłabym się do odejścia. Nie mogłabym patrzeć na ukochaną osobę, cały czas obwiniając się w myślach o niewierność. Nawet myślenie o kimś innym w taki sposób jest złe.
Ta sytuacja łączy się z naszą ostatnią kłótnią, bo Kuba myśli, że byłabym w stanie go zdradzić i dalej z nim być. Co za idiotyzm! Ani przez chwilę nie pomyślałam, żeby uciec do Szymona. I nie pomyślę. Między nami nic nie ma, oprócz starych wspomnień. Na pewno pomaga fakt, że nigdy mnie nie kochał.
Nagły, kłujący ból w piersi trochę mnie dezorientuje. Cały czas do tego wracam i analizuję wyraz twarzy Kuby, gdy mi to mówił. Wiedział, że mnie to zaboli, ale i tak postanowił zagrać tą kartą.
Zerkam znowu na monitor, ale nic się nie zmieniło, bo dokument wciąż jest pusty. Powinnam zmusić się do pisania. Karolina nie jest zadowolona z moich ostatnich wyników. Ciągłe nadgodziny kwituje niezbyt miłymi komentarzami. Baśka i Anka przyglądają mi się w milczeniu, cicho szepcząc. Zdaję sobie sprawę, że plotkują o mnie, od razu łącząc mój kiepski nastrój z Kubą. Chciałabym im powiedzieć, że nic nie wiedzą, ale zwracanie uwagi na własne problemy na pewno nie pomoże mi ich rozwiązać.
Chowam głowę w ramionach, zamykam oczy i biorę głęboki wdech, a potem kilka kolejnych. Potrzebuję się wygadać, a nawet nie mam komu, bo każdy będzie oceniał.
„Jego dziwką" – szepcze pamiętliwy głosik.
Czy o takich słowach da się zapomnieć?
____
Szymon
Wojtek dzisiaj nie jest sobą. Śpiewa od samego rana jakiś durny kawałek. Zaciskam zęby, bo muszę z nim pracować jeszcze przez kilka godzin. Na dodatek zamykamy razem, więc mam pecha. Żałuję, że wziąłem całą dniówkę. Klara zaopiekowała się Tarą, ale chyba wolę kąpać mojego psa po wytarzaniu się w błocie niż wysłuchiwać fałszowania Wojtka.
– Znasz coś innego? – warczę, próbując zrobić rozeznanie w magazynie. – Mieliśmy zrobić listę potrzebnych rzeczy.
– Mam dobry nastrój.
![](https://img.wattpad.com/cover/253503922-288-k593192.jpg)
CZYTASZ
Za mało (tom 2) [ZAKOŃCZONE]
RomansaNatalia wreszcie czuje się spełniona - nie tylko w życiu zawodowym, ale również prywatnym. Zamknęła za sobą całą przeszłość, pozwalając sobie na bycie szczęśliwą. Szymon zawsze powtarzał, że nigdy nie będzie miał psa, ale pojawienie się Tary wszyst...