Po dość długim czasie, niebieskooka się obudziła dalej poddenerwowana, lecz wypoczęta. W pokoju nie była sama, ponieważ był w nim brunet, lecz nie zauważył, że dziewczyna się obudziła. Chłopak siedział na fotelu wbijając wzrok w odwróconą do niego dziewczynę i zaczął mamrotać coś do siebie. Białowłosa próbowała zrozumieć jego szmer, jednak on w tej chwili wstał z fotela i położył się obok niej. Przytulił ją mocno i zaciągnął się zapachem jej włosów.
- Przepraszam. - szepnął i ucałował ją w czubek głowy po czym przyciągnął ją do siebie. Dziewczyna nadal była zła na chłopaka, więc postanowiła dalej udawać, że śpi, aż w końcu chłopak dość zaspany wyszedł.
Nie długo po jego wyjściu w pokoju pojawiła się Demeter.
- Wszystko dobrze? zaraz zaczynamy imprezę. - powiedziała siadając obok Zero.
- Tak, już idę chwilka. - odpowiedziała.
- Przyjdź do mnie później, nie jestem głupia widzę, że coś się dzieje. - uniosła brew czarnowłosa, a bohaterka tylko się uśmiechnęła.
Demeter, wyszła z pokoju, a białowłosa otworzyła szafę w której nie było jej ulubionego stroju. Westchnęła cicho i ubrała biały top na ramiączkach i do tego czarne jeansy. Pierwszy raz wyszła w czymś innym niż strój, jednak jakoś bardzo jej to nie przeszkadzało.
Wyszła z pokoju, a następnir pokierowała się w strone windy i wybrała przed ostatnie piętro. Kiedy winda się otworzyła, dziewczyna wyszła i wszystkie spojrzenia spoczęły na niej. Delores przewróciła oczami, po czym dosiadła się do bruneta z alkoholem. Białowłosa powoli usiadła na kanapie obok Demeter, po czym Trep przyszedł z butelką piwa dla każdego.
- Zabawmy się! - krzyknęła Alex, a następnie na raz wyzerowała jedną butelkę.
Blondyn uniósł brew i wyzerował dwie. Każdy dobrze się bawił, więc Five odszedł od robota i podszedł do Zero.
- Pięknie wyglądasz. - szepnął do niej, a ta się uśmiechnęła.
- Ty też. - odparła a chłopak zajął miejsce obok niej.
Blondynka nie co się zdenerwowała, lecz nie poddawała się. Prosiła o coraz więcej alkoholu, aż w końcu się wszyscy upili, oprócz niej.
- Mam pomysł! - krzyknął Trep.
- Czy to jest to o czym myśle? - wybuchnęła śmiechem czarnowłosa.
- Cicho Demeteeer, mów nam! - krzyknęła brunetka.
- Zagramy w butelke! - uniósł pełną butelkę brandy.
- Ale to trzeba wyzerować! - uśmiechnęła się Alex.
- Jeszcze łyk alkoholu i będe totalnie pijana. - zaśmiała się niebieskooka.
- Ja też! - zawturował zielonooki.
Delores uśmiechnęła się do siebie, po czym wzięła za ręke Five.
- Musisz mi pomóc! to bardzo ważne, chodźmy. - poprosił robot.
- Zaraz będę - ukłonił się chłopak, a Zero pomachała mu. Reszta rozlewała alkohol i żeby on nie pominął swojej kolejki napoju, wylali trochę na niego.
Blondynka pociągnęła go w stronę windy i zjechali na doł. Jednak kiedy winda miała się otworzyć ona zablokowała drzwi.
- W czym mam ci pomóc w zablokowanej windzie? - zapytał patrząc na nią z góry.
- Oh no nie żartuj, przecież wiesz po co tu jesteśmy. - odpowiedziała i przybliżyła się do niego.
- Powiedz mi. - zdumiony zachowaniem dziewczyny odszedł do tyłu.
- Może raczej pokaże? - ponownie zbliżyła się do niego.
- Ja.. - zakłopotał się.
- Oj daj spokój, jutro nic nie będziesz pamiętać, a jak będziesz to i lepiej. - ułożyła swoje dłonie na jego karku.
- Słuchaj.. - zaczął ale nie dokończył bo Delores pocałowała go.
Five chciał ją odepchnąć, ale odwzajemnił przez pierwszą chwile pocałunek. Jednak kiedy blondynka przywarła do niego uświadomił sobie co robi i z kim odszedł od niej i wcisnął piętro na którym odbywała się impreza.
- Podobało ci się. - uśmiechnęła się dziewczyna.
- Wykorzystałas mnie. - zdenerwował się chłopak.
- Ale nie zaprzeczasz. - przybliżyła się do niego.
- Odejdź. - cofnął się, po czym wyszedł z windy.
- Dobra, to zacznamy grę! - krzyknął Trep, kiedy zobaczył Delores i Five wchodzących do pokoju.
Ułożyli się w kółku, gdzie Five był obok Zero, więc ta oparła głowę i jego bark i złączyła ich dłonie razem.
- Porozmawiamy po grze. - szepnęła mu do ucha, a on jakby uspokojony jej głosem pokiwał głową.
Hejeczkaaa mam nadzieje ze rozdzial sie podobal i giga wazne info
NEXT KSIAZKA O FIVE ZNOWU JEDNAK
nie wiem nie chce jakos zmieniac kontentu podoba mi sie seria z Five. Jak u was? turbo sie ciesze ze was mam bo kiedy mi psycha siada czytam wasze komentarze i wszystko jest totalnie lepsze💖
CZYTASZ
𝙿𝚛𝚘𝚓𝚎𝚌𝚝 𝚉𝚎𝚛𝚘
Fanfiction1 października 1989 roku o godzinie 12:00 43 kobiety na całym świecie zaczynają rodzić, mimo iż żadna z nich nie była wcześniej w ciąży. Siedmioro dzieci zostaje adoptowane przez ekscentrycznego miliardera - sir Reginalda Hargreevesa, który wykorzys...