"Obiecujesz?"
Throwback
Zaczynałam 3 klasę gimnazjum, a moi bracia 1 liceum. Odrazu zapisali się do drużyny siatkarskiej, wiedziałam, że kochali ten sport, więc nie dziwiło mnie to ani trochę. Widziałam, jacy są szczęśliwi z tego powodu, że mogą grać, więc ja też byłam szczęśliwa. Któregoś dnia, powiedzieli żebym przyszła na ich trening i oceniła ich grę. Bez wahania się zgodziłam. Nieco błądziłam zanim znalazłam salę, w której zawsze grali. Odetchnęłam z ulgą, gdy jakiś starszy pan w końcu mnie tam zaprowadził. Otworzyłam drzwi i..wpadłam na kogoś. Mało brakowało a spotkałabym się z kamiennym podłożem, jednak ten ktoś w ostatniej chwili mnie złapał.- Nic ci nie jest ? - powiedział.
- Uh..nie przepraszam. - odparłam. - zamyśliłam się.
- Spoko to moja wina. - stwierdził. - Rintarou Suna. - wyciągnął rekę, którą po chwili uścisnęłam również się przedstawiając.
- Patrz! Dopiero co przyszła a on już do niej zarywa! - krzyknął Atsumu ze środka sali.
☺︎︎☺︎︎☺︎︎☺︎︎☺︎︎☺︎︎☺︎︎☺︎︎☺︎︎☺︎︎☺︎︎☺︎︎☺︎︎☺︎︎☺︎︎☺︎︎☺︎︎☺︎︎☺︎︎
- Co ty tu robisz ? - w drzwiach stał Suna.
Nie odpowiedział na moje pytanie, tylko od razu mnie przytulił, przez co zdziwiłam się jeszcze bardziej.
- Nie rób tak więcej. - rozbrzmiał jego głos. - Zamartwiałem się przez całą noc. - zrobiło mi się głupio. - Mogłaś chociaż napisać, że wszystko okej..
- Przepraszam. - nie byłam nic więcej w stanie powiedzieć. - Nie zrobię już więcej tak. - oznajmiłam.
- Obiecujesz ? - spojrzał mi w oczy.
- Obiecuje. - odparłam.
- Nie macie dzisiaj lekcji ? - zapytałam, chociaż dobrze znałam odpowiedź.
- Mamy, ale musiałem przyjść. - stwierdził. - Mogę zostać ? - zapytał po chwili.
- Jeśli tylko chcesz. - odparłam. - Atsumu będzie wściekły, jak zobaczy, że znowu nie ma cięna treningu.
- Jakoś to chyba przeżyje. - zaśmiał się, gdy wchodziliśmy do salonu. - Mogę cię o coś zapytać ?
- Pytaj. - odparłam.
-Co się tak naprawdę stało, że pisałaś do mnie w nocy ? - byłam przygotowana na to pytanie, więc opowiedziałam mu o mojej babci i o tym wszystkim.
- Co za głupoty. - prychnął. - Nic o tobie nie wie, więc jak tak śmie.
- Żadne jej słowo nie jest prawdą, pamiętaj. - brzmiało to tak dobrze, że chciałam w to wierzyć.
- To co ? Oglądamy nasz ulubiony serial ? - uśmiechnęłam się chcąc zostawić ten temat.
Mówiąc "nasz ulubiony serial" miałam na myśli serial, który kiedyś zawsze razem oglądaliśmy. Tak naprawdę to rozwiązywali tam jakieś zagadki kryminalne i szczerze uwielbiałam taką tematykę. Wszelkie podcasty kryminalne to było to, czego mogłam słuchać godzinami i nigdy mi się nie nudziło. Nawet lubiłam czasami słuchać jednej sprawy kilka razy i analizować wszystko w głowie.
Obejrzeliśmy dwa odcinki, gdy znowu zaczęłam się źle czuć, oparłam głowę o ramie chłopaka i nawet nie wiem kiedy..zasnęłam.
Osamu pov
CZYTASZ
𝑮𝒊𝒗𝒆 𝒎𝒆 𝒂 𝒄𝒉𝒂𝒏𝒄𝒆 || 𝑺𝒖𝒏𝒂 𝑹𝒊𝒏𝒕𝒂𝒓𝒐𝒖 𝒙 𝒐𝒄
Fanfiction⚠️ 𝐓𝐖: 𝐬𝐞𝐥𝐟-𝐡𝐚𝐫𝐦 Mimo moich nalegań, nastolatek nie chciał wyjść i szczerze, Rintarou był tak zdenerwowany, że zaczęłam się go bać. Znowu. Przez myśl mi przeszło, żeby ubłagać ojca o moją przeprowadzkę do dziadków lub chociaż zmianę szkoły...