„Urocza jesteś"
Throwback
Suna pov- No ogarnij się!-krzyknął do mnie Samu. - Zaraz przegramy drugiego seta.
Minęły dwa miesiące odkąd wyjechała, a ja nadal o niej myślałem. Co teraz robi ? Gdzie chodzi do szkoły ? Z kim się przyjaźni ? Dlaczego wcześniej się nie ogarnąłem i przez moje zachowanie ją straciłem ?
- Jak zaraz..- zaczął Atsumu, ale przerwał i obrócił się w stronę trenera prosząc o czas.
Zrezygnowany usiadłem na ławce. Nienawidziłem robić z siebie ofiary losu, nie chciałem żeby się mną interesowali. Po prostu nie mogłem skupić się na grze i to wszystko.
- Minęło już sporo czasu odkąd wyjechała. - Gin usiadł obok mnie. - Zapomnij o niej.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Osamu pov- Jezu w reszcie mogę się nacieszyć moimi onigiri. - westchnąłem i zacząłem jeść.
Chwilę później do domu wszedł Atsumu razem z Suną i Ginem. W rękach trzymał coś, przez co na samą myśl miałem dosyć i było mi niedobrze.
- Nie pijemy dzisiaj. - stwierdziłem przez co uśmiech zszedł z twarzy całej trójce.
- Znowu się obrzygasz. - wywróciłem oczami.
- Wcale tak nie było! - krzyknął blondyn, a pozostała dwójka zaczęła się śmiać.
- Szkoda, że mnie nie było. - westchnął smutno Suna. - Porobił bym takie fotki.
- Wyjdźmy gdzieś chociaż. - sapnął Tsumu i wyjął telefon, gdyż dostał sms-a.
- Ożesz..- zaczął i przeczytał jeszcze raz zawartość wiadomości.
- Co? - zapytał Gin wychylając się zza jego pleców próbując dojrzeć o co chodzi.
- Trener napisał, że mamy zagrać mecz sparingowy z Johenzji. - zmarszczył brwi.
- Akurat teraz jak nam słabo idzie. - westchnął Suna.
☀︎︎☀︎︎☀︎︎☀︎︎☀︎︎☀︎︎☀︎︎☀︎︎☀︎︎☀︎︎☀︎︎☀︎︎☀︎︎☀︎︎☀︎︎☀︎︎☀︎︎☀︎︎☀︎︎
Tooru złączył nasze usta w delikatnym pocałunku, który odrazu oddałam. Poczułam jak moje policzki robią się gorące i zapewne również całe czerwone.
- Urocza jesteś. - na jego twarzy widniał wielki uśmiech.
Wszystko stało się tak nagle, że nawet nie wiedziałam co powiedzieć, więc tylko niepozornie się uśmiechnęłam. Jego usta były takie ciepłe i delikatne.
- Karo. - chłopak wyrwał mnie z zadumy. Zdezorientowana uniosłam na niego swój wzrok.
- Huh..tak? - odparłam po chwili.
- Pójdziemy na spacer? - seans dobiegł praktycznie już do końca, więc dlaczego miałabym się nie zgodzić?
Co prawda dalej nie dochodziło do mnie z kim jestem i co przed chwilą się stało, ale byłam szczęśliwa i to bardzo. Jeżeli to sen to nie chciałam się z niego budzić. Udaliśmy się do parku niedaleko mojego domu.
- Tooru. - zaczęłam.
- Co takiego?
- Dlaczego drużyna Karasuno ciebie nie lubiła?- być może dosyć osobiste pytanie, ale i tak przecież chciałam poznać go jeszcze lepiej.
CZYTASZ
𝑮𝒊𝒗𝒆 𝒎𝒆 𝒂 𝒄𝒉𝒂𝒏𝒄𝒆 || 𝑺𝒖𝒏𝒂 𝑹𝒊𝒏𝒕𝒂𝒓𝒐𝒖 𝒙 𝒐𝒄
Fanfiction⚠️ 𝐓𝐖: 𝐬𝐞𝐥𝐟-𝐡𝐚𝐫𝐦 Mimo moich nalegań, nastolatek nie chciał wyjść i szczerze, Rintarou był tak zdenerwowany, że zaczęłam się go bać. Znowu. Przez myśl mi przeszło, żeby ubłagać ojca o moją przeprowadzkę do dziadków lub chociaż zmianę szkoły...