29

1.1K 80 8
                                    

„Czuję smak zwycięstwa"

Obudziłam się rankiem w swoim własnym pokoju. Bolała mnie głowa. Nie pamiętałam większości rzeczy, które działy się w nocy. Pamiętam, że otworzył nam jakiś chłopak w niebieskich włosach, potem trochę wypiłam i koniec. Czy ja upiłam się pierwszy raz w swoim życiu? Jak ja wróciłam do domu i o której? Wstałam i udałam się do łazienki. Moje włosy były bardzo potargane. Po makijażu nie było praktycznie śladu. Weszłam pod prysznic, aby trochę się otrzeźwić. Nieudolnie starałam sobie cokolwiek przypomnieć. Spojrzałam na zegarek i skrzywiłam się widząc, że dochodzi 14 godzina.

Zeszłam na dół, bliźniacy wyglądali nawet okej jak na nich. Kończyli sprzątać w kuchni. Postanowiłam się zapytać, czy to któryś z nich odwiózł mnie do domu, chociaż wydawało mi się to nieprawdopodobne, że byli trzeźwi.

- Nie to nie my. - przeciągnął się blondyn. - Suna chyba po ciebie pojechał, wrócił jakiś taki markotny.

- Nic nie pamiętasz co? - Osamu objął mnie ramieniem. - Nie przejmuj się. - wrócił do zamiatania podłogi.

Nalałam sobie wody i gdy tylko przyłożyłam szklankę do ust, zdezorientowana zauważyłam jakąś nową wiadomości w moim telefonie.Zamarłam. Dostałam zdjęcie mnie i tego chłopaka w niebieskich włosach. Wyglądaliśmy jakbyśmy się całowali. Dostałam to od nieznanego numeru. Nie mogłam w to uwierzyć. Czy ja naprawdę zdradziłam Oikawe?

***
- To może jeszcze po jednym. - uśmiechnął się chłopak o niebieskich włosach. - Jestem Eizo. - przedstawił się, a po chwili brunetka uczyniła to samo. Chłopak przybliżył się do dziewczyny na tyle, że bez przeszkód mógł ją pocałować. I to właśnie chciał zrobić, jednak ona w ostatniej chwili się odsunęła tłumacząc, że ma chłopaka, którego kocha.

- Pokaż! - krzyknęła Kasumi wbiegając z Hisą do łazienki. - Wyszło idealnie. - stwierdziłam spoglądając na fotografie.

- Czuję smak zwycięstwa. - blondynka zagryzła wargę.

- Ja już będę spadać. - Karo zsunęła się z barowego krzesła. Chwiejnym krokiem opuściła dom wybierając numer Osamu.

- Hej Osamu. - powiedziała lekko zdziwiona, że jej brat odebrał telefon. - Przyjedziesz po mnie?

- Tak zaraz będę. - odparł. - Udostępnij swoją lokalizację. - jego głos wydawał się do niego nie podobny, jednak ona dobrze go kojarzyła.

Po jakimś czasie nastolatka zobaczyła samochód, jednak nie był to samochód jej brata.

- Przecież dzwoniłam do Samu. - zmarszczyła brwi siadając obok Rintarou.

- Upiłaś się? - zapytał bezpośrednio.

- Troszeczkę. - uśmiechnęła się promiennie.

- Jak było? - skręcił w jedną z ulic.

- Fajnie, tylko jakiś typ chciał mnie pocałować. - skrzywiła się. - Ale powiedziałam, że mam chłopaka.

- Bym go tylko..- nie dokończył, bo poczuł dłoń dziewczyny na swoim ramieniu.

- Nie przejmuj się Rinnie. - wzdrygnął się.

𝑮𝒊𝒗𝒆 𝒎𝒆 𝒂 𝒄𝒉𝒂𝒏𝒄𝒆 || 𝑺𝒖𝒏𝒂 𝑹𝒊𝒏𝒕𝒂𝒓𝒐𝒖 𝒙 𝒐𝒄Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz