...
....
.....
Hmm?
Głośny trzask otworzył mi oczy. Obudziłam się z niepokojem i usiadłam. Zaczęłam się rozglądać szukając źródła hałasu.
Zauważyłam że nie było już go na łóżku. Wstałam, bo nie mogłam zatrzymać złych myśli. Szybko się ubrałam. Usłyszałam odgłos szkła. Otworzyłam drzwi na korytarz. Zastałam tam Jungkooka na podłodze.
-Nie zbieraj tego na kolanach, bo jeszcze szkło ci się wbije - ostrzegłam go.
Podniósł głowę do góry, podczas gdy jego oczy były zasłonięte przez kosmyki włosów. Wyglądał na zaskoczonego.
-Obudziłem cię?
Wydawał się zapomnieć to co powiedziałam przed chwilą. Podeszłam do niego omijając szkło.
-Wstań, bo zaraz coś sobie zrobisz.
-Nie chciałem cię obudzić.. - podniósł się z podłogi.
-Co zbiłeś?
-Szklankę.. przepraszam.
Nie rozumiałam za co mnie przeprasza. Wiedziałam tylko to, że trzeba to posprzątać.
-Gdzie jest odkurzacz?
-W schowku, zaraz przyniosę. Wróć do pokoju.
-Ale po co?
Nie odpowiedział mi tylko czym prędzej pobiegł na dół. Dookoła było mokro.
-Weź też coś do wytarcia tego! - krzyknęłam mając nadzieję, że usłyszy.
Stałam i czekałam aż wróci. Zastanawiające było to jak mógł zbić szklankę jeśli niósł tylko ją.
-Już idę!
Usłyszałam jego donośny głos. Dobrze słyszałam tupanie jego stóp. Trzymał odkurzacz w jednej ręce a w drugiej mopa. Wszedł po schodach ledwo mieszcząc się pomiędzy ścianą a barierką, odstawił odkurzacz na podłogę.
-Gdzieś tutaj jest gniazdko? - rozglądałam się na boki. Chciałam mu pomóc.
-Sam się tym zajmę, ty wracaj do środka - wyciągnął z odkurzacza długi kabel.
-Dlaczego? Chciałam pójść coś zjeść..
-NIE! - krzyknął jak poparzony - znaczy.. wróć do pokoju. Jin ma dzisiaj strajk.
Zachowywał się dziwnie. Chwyciłam za rurę od odkurzacza i przesunęłam w bok.
-Podłącz go - czekałam na niego.
Włożył wtyczkę w pobliskie gniazdko, a ja zaczęłam odkurzać.
-T/I ja to zrobię! - mówił głośno żeby przekrzyczeć odkurzacz. Nie rozumiałam po co tak się upierał.
Kontynuowałam to co robiłam, a on stał obok ze spuszczoną głową. Gdy tylko wyłączyłam maszynę zapanowała cisza. Chwyciłam za mopa, który był przy ścianie i wytarłam resztę kałuży.
-T/I..
Usłyszałam jego cichy głos.
-Co?
Chwyciłam za odkurzacz w celu odniesienia go, ale wtedy stanął mi na drodze.
-Zaczekaj.. - chwycił za uchwyt i postawił go z powrotem na podłodze.
-Co ty robisz? - nie rozumiałam czego ode mnie chciał.
CZYTASZ
||I'LL MAKE YOU MINE||JUNGKOOK X READER||
FanfictionŻycie pogrywa sobie ze mną bardziej niż myślałem. Co mam jeszcze zrobić, żeby to zatrzymać? Wszystko dzieje się zbyt szybko. Chcę być już na zawsze z tobą. ❞𝑻𝒆𝒔𝒌𝒏𝒊𝒆 𝒛𝒂 𝒕𝒐𝒃𝒂❞ Jak wiele razy jeszcze to powtórzę? 🔓31.01.2021🔓 🔒🔒