40

287 23 1
                                    

Ciemność była gdziekolwiek spojrzałam. Patrzyłam na lustrzany stolik, który był jedyną rzeczą którą mogłam zauważyć. Byłam sama dzięki czemu mogłam skupić myśli. Czułam się wypalona, jakby więcej emocji nie mogło się pojawić wewnątrz mnie. Może było to spowodowane zmęczeniem. Przez cały dzień myślałam tylko o tym, że Jimin może tutaj przyjść. Nie chciałam go widzieć, żeby nie musieć mu mówić przykrych słów.

Może byłam zbyt głupia ciągle wierząc mu we wszystko co powiedział. Zawsze potrafił grać słowami. Przeprosił mnie, czyli się przyznał. Chciałam pamiętać chociaż część rzeczy. Nie mogłam zrozumieć samej siebie. Tak jakby istniały dwie wersje mnie. Jimin też był inny tak samo jak Jungkook. Czułam się jak pionek w grze planszowej. Jakby ktoś tym dyrygował. Byli swoimi przeciwieństwami.

We wszystkim co mówił Namjoon zrozumiałam to że to o czym ja zapomniałam było ważne dla Jungkooka. On żył przeszłością, a ja teraźniejszością. Jak mielibyśmy to poukładać i skleić? Dlaczego tak bardzo o mnie walczy? Czy każdy chłopak tak się zachowuje? Może po prostu jest uparty. Nie mogłam wymyślić powodu dla którego chciałby wciąż ze mną zostać. Z jego perspektywy prawdopodobnie go zdradziłam. Nie wie o tym, czy mi już dawno to wybaczył? Nie prosiłam go o to, ale on chyba nawet o tym nie myślał.

Gdyby wszystkie sytuacje z wyjazdu się nie wydarzyły, nie byłoby tu dużo przeszkód. Nie wiem czy potrafię to zrobić. Tak wrócić do niego i o tym zapomnieć.

Będąc uczciwą powinnam skreślić Jimina, tak jak powiedział Tae. Nie przeżywałam tak drastycznie ich słów, bardziej płakałam dlatego że byłam zszokowana. Postąpił źle i o tym wiedział, więc co go do tego popchnęło? Dlaczego płakał? Był świadomy tego co robił w przeciwieństwie do mnie.

Jego słowa mówiące, że to wszystko było dla mnie nie potrafiły wyjść z mojej głowy. Jeśli tak jak mówili był egoistą czy to znaczy że kłamał? Próbowałam rozszyfrować wszystko co było możliwe. Po większości kłamstw udawało mi się wyciągnąć z niego prawdę. Dlaczego musiał tworzyć dla mnie zagadki? Wolałabym gdyby wszystko mówił od razu bez owijania w bawełnę.

Jungkook często mówił prosto, ale wyraźnie. Zwlekał z niektórymi sprawami, ale nigdy nie kłamał. Tak przynajmniej mi się wydawało. Był jak otwarta księga. Nie znałam go aż tak dobrze, ale łatwo mogłam rozpoznać w jakim nastroju był. Nawet jeśli był nieprzewidywalny i czasami straszny.

Wydawało mi się, że i tak zrobiłam mały krok w jego kierunku. Nie był on duży, ale sporo zmieniał. Gdyby nie był taki porywczy, stał się milszy nie tylko dla mnie. Jungkook miał duży temperament, ale starał się zmienić. Jego zachowanie mówiące żebym się pod żadnym pozorem do niego nie zbliżała zmieniło się na te, które mówi spójrz na mnie. Ponownie pokazujące to, że stał się swoim własnym przeciwieństwem.

Moja głowa płonęła od wszystkich myśli. Próbowałam przeanalizować każdego z nich, żeby nie popełnić błędu. Jednak musiałam przyznać, że Taehyung miał rację w tym co wczoraj mi powiedział. Nie wiedziałam tylko jak to zrobić i czy naprawdę powinnam zaprzeczyć wszystkiemu i pójść za Jiminem. Znali mnie lepiej niż ja sama siebie. Wciąż wierzyłam w zmianę i to obu z nich. Nawet jeśli były momenty, w których chcieli żebym zwątpiła.

Nie mogłam ciągle polegać na Tae, który dostawał coraz więcej kłopotów tylko przeze mnie. Nie był moim chłopakiem, nie mogłam go tak wykorzystywać. Z tyłu głowy wiedziałam że podszedłby do tego jakby naprawdę to nie miało dla niego znaczenia. Czułam, że to było niestosowne zachowanie z mojej strony. Sprowadziłam zamieszanie do jego życia, tak jakby w moim nie było go już wystarczająco dużo. Musiałam to zmienić i to jak najszybciej.

Odetchnęłam ciężko. Gdyby ktoś mógł usłyszeć moje myśli i powiedzieć mi moją przyszłość, wtedy bym się nie wahała.

Mój samotny moment przerwało otwieranie drzwi. Byłam pewna, że to Tae. Wciąż siedząc w ciszy czekałam, aż do mnie przyjdzie. Zawsze gdy skądś wracał pierwsze co robił to przychodził do mnie i sprawdzał czy żyję. Tym razem było tak samo. Pomimo ciemności jego osoba była widoczna.

||I'LL MAKE YOU MINE||JUNGKOOK X READER||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz