Zaproszenie na bal (cz.1)

2.3K 58 16
                                    

Harry Potter

- Dlaczego nasza wspaniała kuzyneczka jest taka smutna? – spojrzałam na Freda, a następnie George'a, którzy siedzieli przede mną na dywanie.

- Też bym chciała pójść na bal.

- Gdybyśmy wiedzieli jeden z nas by cię zabrał. – uśmiechnęłam się – Ale chwila, przecież Ron i Harry nie mają partnerek więc może któryś z nich?

- Harry chyba chciał zaprosić Cho...

- Ona idzie z Diggorym. Dzisiaj nam o tym powiedział. – spojrzeliśmy na wejście do pokoju wspólnego gryfonów, przez które weszła Ginny, a za nią trójka przyjaciół – Ciekawi mnie z kim idzie nasza siostrzyczka.

- Szczęściara. – westchnęłam kładąc głowę na kolanach Freda, który zaczął zaplatać mi warkocz – Będę się nudzić w dormitorium wiedząc, że na dole trwa z pewnością świetna zabawa.

- Nie bądź taką pesymistką [T/I]. – George zaczął mnie łaskotać. Zapomniał jednak, że nie robi to na mnie wrażenia i tylko na niego spoglądałam uśmiechnięta – No weź.

- Co się dzieje? – cała czwórka podeszła do nas.

- [T/I] chciałaby pójść na bal. – Fred skończył warkocz i pokazał mi oraz bratu swoje dzieło.

- Może chciałabyś pójść ze mną? – spojrzałam na okularnika siadając.

- Poważnie? – pokiwał głową uśmiechając się – Z chęcią.

- Czyli tylko ja nie mam nikogo. – Ron jęknął opadając na kanapę przy akompaniamencie naszych śmiechów.

Oczywiście Ginny rzuciła mi mordercze spojrzenie i gdzieś sobie poszła. Dalej mnie to bolało. Czułam się źle z tym, że zaczął podobać mi się chłopak, który od dawna podobał się jej, jednak nie mogłam nic na to poradzić.

Ron Weasley

Starałam się skupić na tym co mówił profesor Snape, jednak przez pewną rudowłosą gryfonkę było to trudne. Kiedy tylko nauczyciel nie patrzył na nas delikatnie szturchała mnie łokciem lub kopała w kostkę. Pod koniec lekcji dyskretnie podała mi kawałek pergaminu, który postanowiłam przeczytać po zajęciach.

Gdy dobiegły końca spakowałam się i wyszłam z sali. Na korytarzu wyciągnęłam karteczkę, po czym zaczęłam ją czytać.

Ron chciałby cię zaprosić na bal, jednak za bardzo się boi, że się nie zgodzisz. Jestem pewna, że jest inaczej. Może poszłabyś mu o tym powiedzieć? :)

Delikatnie się uśmiechnęłam. Wypatrzyłam Ginny, która stała pod jednym z okien spoglądając na mnie. Razem ruszyłyśmy do pokoju wspólnego gryfonów, w którym bliźniacy rzucali sobie coś, a Ron próbował im to odebrać.

- Dostałam informację, że chcesz mnie zaprosić na bal, ale za bardzo się boisz. – podeszłam do przyjaciela, który zrobił się cały czerwony. Bliźniacy odłożyli przedmiot i wraz z siostrą odeszli na bok – To prawda?

- Tak... - podrapał się po karku, a ja zachichotałam.

- W takim razie chętnie z tobą pójdę.

- Poważnie?

Pokiwałam głową na co chłopak przytulił mnie szczęśliwy. Po chwili dołączyła do nas reszta jego rodzeństwa.

Bill Weasley

- Z kim idziesz na bal [T/I]?

- Jak na razie z nikim, a ty?

Harry Potter Boyfriend Scenarios IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz