Oliver Wood
Z perspektywy Olivera
Od rana szukałem [T/I] po całej szkole. Musiałem porozmawiać z nią inaczej nie wytrzymam. Za dużo się o niej dzisiaj nasłuchałem i chociaż nie chciałem wierzyć w to co mówią, musiałem usłyszeć to od niej. Udało mi się ją znaleźć dopiero wieczorem na Wieży Astronomicznej.
- Cały dzień cię szukałem. – podszedłem do niej i ją przytuliłem – Cały czas tutaj byłaś?
- Tak. Musiałam trochę odpocząć od tych wszystkich egzaminów. – uśmiechnęła się – Dlaczego mnie szukałeś?
- Chce żebyś mi coś wyjaśniła. Nie chce wierzyć w to co mówili dlatego przyszedłem sobie to z tobą wyjaśnić.
- O co chodzi? Zaczynam się bać.
- Chłopacy z twojej drużyny powiedzieli, że mieliście pewien układ. Coś na wzór przyjaźni z korzyściami...
- Merlinie... I ty w to uwierzyłeś?!
- Powiedziałem, że nie chce w to wierzyć!
- Czyli trochę uwierzyłeś. – odeszła kawałek ode mnie i spojrzała na las – Nic między nami takiego nie było. W życiu bym się nie zgodziła. Zawiodłeś mnie, wiesz? Myślałam, że mi ufasz...
- Ufam. – podszedłem i znowu ją przytuliłem – Przepraszam.
- Wybaczę, ale wiedz, że jakiś czas będzie mnie to bolało.
Kiwnąłem głową i pocałowałem ją w głowę. Staliśmy tak w ciszy póki nie zrobiło się naprawdę późno.
Cedrik Diggory
Weszłam uśmiechnięta do Wielkiej Sali. Szybko jednak się zirytowałam widząc Cho przy moim chłopaku. Podeszłam do nich i usiadłam obok niego, całując go w policzek.
- Co tam kochanie?
- W porządku. Cho właśnie przyniosła mi coś do picia. – spojrzałam na kubek.
- No tak, bo nic tutaj nie ma. – Ced przewrócił oczami. Po chwili namysłu wzięłam naczynie z napojem i powąchałam go oraz zerknęłam na niego – Co to jest?
- Jakiś napój truskawkowy. Pachnie zupełnie jak twój szampon. – bez wahania wstałam i wylałam wszystko na krukonkę, która pisnęła – [T/I]!
- Chciała ci podać amortencje!
- Co poczułaś?
- Twój szampon. – ponownie usiadłam obok chłopaka, a Cho wybiegła z Sali – Nie znoszę jej.
- Muszę ci jakoś podziękować. – pocałował mnie, a ja się uśmiechnęłam – Chyba już nawet wiem jak.
Draco Malfoy
Siedziałam z Draco na kanapie w pokoju wspólnym. Nagle usłyszeliśmy pisk i już po chwili przed nami stała Astoria z jakąś kopertą.
- Prawie się udało Dracuś! Moi rodzice już niedługo napiszą do twoich rodziców i będziemy razem!
- Chciałabyś. – prychnęłam bardziej wtulając się w blondyna.
- Nikt się ciebie o zdanie nie pytał ty wredna...
- Nie zostaniesz moją żoną Astorio. W końcu to [T/I] nosi na palcu pierścionek zaręczynowy o czym wiedzą moi rodzice.
- Słucham?!
Pokazałam dziewczynie dłoń, na której widniał pierścień z herbem Malfoy'ów. Uśmiechnęłam się szerzej kiedy dziewczyna wybiegła z płaczem, a Draco pocałował mnie w głowę.
CZYTASZ
Harry Potter Boyfriend Scenarios II
FanfictionHarry Potter Boyfriend Scenarios II po polsku, realizowane dla: •Harry Potter •Ron Weasley •Bill Weasley •Charlie Weasley •Percy Weasley •Fred Weasley •George Weasley •Oliver Wood •Cedrik Diggory •Draco Malfoy •James Potter •Syriusz Black •Rem...