Gdy jest o ciebie zazdrosny (cz.2)

3.8K 92 20
                                    

Uwaga, rozdział pisany z perspektywy chłopców

Oliver Wood

- Posłuchaj mnie uważnie Oliver, ponieważ powiem to tylko raz. Cedrik jest dla [T/I] jak brat więc przestać być taki zazdrosny! – odsunąłem się gdy George zaczął machać rękami.

- Przecież nic nie robię.

- Rysowałeś po jego zdjęciach przyprawiając mu między innymi rogi i wąsy. – przewróciłem oczami na słowa Freda – Później na szczęście je paliłeś, ale dalej wiemy o liście sposobów na pozbycie się Diggory'ego, którą trzymasz pod łóżkiem.

- Grzebaliście w moich rzeczach?

- Nie. Po prostu mamy swoje sposoby. – uśmiechnęli się, a ja westchnąłem – Dobrze, że [T/I] tego nie widzi. Z pewnością przeraziłaby się gdyby zobaczyła jak zazdrosnego ma chłopaka.

- Dziwicie mi się?

- Ależ skąd. Brakuje byś zabronił im się spotykać albo zrealizował jeden z pomysłów. Swoją drogą utopienie nie wydaje się być takie złe. Przymocujesz kamienie do jego nóg i będzie na dnie.

- Jesteście niemożliwi...

- To był twój pomysł!

- Wiem! Nic nie poradzę na to, że jestem zazdrosny.

- O kogo jesteś zazdrosny skarbie? – odwróciłem się gwałtownie słysząc głos puchonki – I o jakim planie mowa?

- To nic takiego, nie martw się. – pocałowałem ją, a następnie oddaliliśmy się od bliźniaków, którzy byli gotowi wszystko jej powiedzieć.

Cedrik Diggory

Nie sadziłem, że mógłbym być zazdrosny o [T/I], a tu proszę. Bliźniacy zaczęli się koło niej kręcić co bardzo mi się nie podobało. Nie raz mogłem zauważyć, że znajdują się blisko niej i próbują ją zagadywać.

Nie mogąc znieść tego jak moja dziewczyna rozmawia z Fredem, a właściwie słucha co on mówi, podszedłem i delikatnie przerzuciłem ją sobie przez ramię. Posłałem chłopakowi mordercze spojrzenie i ruszyłem do swojego dormitorium.

- Co się stało Ced?

- Nie podobało mi się to.

- Jesteś zazdrosny?

- Tak. – słysząc jak zachichotała zerknąłem na nią – Bawi cię to?

- Skąd. Uważam, że to całkiem urocze.

Pocałowała mnie w głowę dzięki czemu się uśmiechnąłem. Będąc już u mnie położyliśmy się na łóżku i [T/I] od razu się we mnie wtuliła zapewniając, że nic takiego się nie działo oraz, że jej nie stracę.

Draco Malfoy

Obserwowałem niezadowolony jak Blaise rozśmiesza [T/I]. Dziewczyna mówiła, że chłopakowi było trochę przykro z powodu utraty jej jako przyszłej żony, jednak nie było tego po nim widać. Wiedziałem, że się przyjaźnią, ale ani trochę nie podobało mi się to jak blisko ze sobą są.

Nie mogąc dłużej na nich patrzeć wstałem i podszedłem do nich. Posadziłem sobie ukochaną na kolanach i mocno ją przytuliłem, posyłając złowrogie spojrzenie Zabiniemu.

- Spokojnie Smoku, nie odbiorę ci dziewczyny. Wiesz, że się przyjaźnimy. – podniósł ręce w geście obronnym. Po chwili wstał i skierował się do dormitorium.

- Wydaje mi się czy jesteś zazdrosny? – dziewczyna spojrzała na mnie z uśmiechem.

- Jestem. I to bardzo.

Harry Potter Boyfriend Scenarios IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz