Oliver Wood
- Panno [T/I] [T/N] jest mi niezmiernie przykro poinformować, że większość drużyny chce cię wykopać. – wyplułam sok krztusząc się. Cedrik poklepał mnie po plecach, a ja spojrzałam na niego zdziwiona.
- To jakiś żart?
- Niestety nie. Uważają, że skoro jesteś w związku z wrogiem to pewnie będziesz opowiadać mu o naszych planach.
- Przecież to niedorzeczne! Poza tym nie jestem w żadnym związku, a jedynie w przyjaźni. Zresztą nawet jeśli byłby moim chłopakiem to w życiu nic bym mu nie powiedziała! Tak samo on mi.
- Próbowałem im to wytłumaczyć, naprawdę. Ale są uparci. – westchnął przeczesując dłonią włosy – Dzisiaj podczas treningu mają ogłosić co postanowili.
- Ale... Ale... Nie mogą!
- Nie chce żeby cię wyrzucili, ale jeżeli większość będzie za tym... Bez ciebie to nie będzie to samo. Nie wiedzą co robią.
Schowałam załamana twarz w dłoniach. Przecież nie można wyrzucić kogoś z drużyny za coś takiego!
Cedrik Diggory
- To prawda, że będziesz walczyć z Cho? – spojrzałam zdezorientowana na Lunę.
- Jak to walczyć?
- O Cedrika. Słyszałam jak mówiła do swoich przyjaciółek, że nie podda się bez walki i cię pokona. Uważam, że ty o wiele bardziej do niego pasujesz. I nie tylko ja tak uważam.
- Dziękuję. – zasłoniłam się książką chcąc ukryć rumieńce – A kto jeszcze tak uważa?
- Sporo puchonów i gryfonów. Znalazło się nawet kilku ślizgonów.
- Od Cedrika wszystko zależy. Równie dobrze mógłby być z inną niż ja czy Cho.
- Nie doceniasz się. Widziałam jak na ciebie patrzy.
- Niby jak? – opuściłam książkę skupiając całą swoją uwagę na blondynce.
- Z troską. Na Cho nie patrzył w taki sposób.
Delikatnie się uśmiechnęłam czując przypływ ciepła. Dzięki Lunie miałam małą nadzieję, że mogłoby nam się udać.
Draco Malfoy
Siedziałam w pokoju wspólnym na fotelu czytając książkę. Naprzeciwko mnie na kanapie siedział Draco, wokół którego zebrało się mnóstwo dziewczyn. Bardzo mnie one irytowały i przeszkadzały. Nie mogłam też znieść, że są tak blisko blondyna. Praktycznie się na nim kładły!
- Powiedz Dracuś, z kim idziesz na bal? – jakaś blondynka położyła dłoń na jego kolanie.
- Z [T/I].
- Kim?
- Ze mną. – posłałam im sztuczny uśmiech i wróciłam do czytania.
- Z tą gówniarą? – zaczęły się śmiać, a we mnie gotować – Dobry kawał Dracuś, dałyśmy się nabrać. Oczywistym jest to, że nie poszedłbyś z kimś... takim. Gdyby nie to, że jest w Slytherinie uznałabym ją za szlamę.
Zacisnęłam dłonie na książce, a słysząc pisk podniosłam głowę. Blondynka leżała na podłodze przestraszona, a Malfoy kucał nad nią mordując ją wzrokiem.
- Jeszcze raz usłyszę coś podobnego, a przysięgam, że będziesz błagać o litość. Wyraziłem się jasno? – pokiwała głową zaczynając płakać – Nic nie chce słyszeć na nasz temat.
CZYTASZ
Harry Potter Boyfriend Scenarios II
FanfictionHarry Potter Boyfriend Scenarios II po polsku, realizowane dla: •Harry Potter •Ron Weasley •Bill Weasley •Charlie Weasley •Percy Weasley •Fred Weasley •George Weasley •Oliver Wood •Cedrik Diggory •Draco Malfoy •James Potter •Syriusz Black •Rem...