Wyznanie uczuć + pocałunek (cz.1)

2.9K 78 41
                                    

Harry Potter

- Byłeś niesamowity Harry. Sądziłam jednak, że to Ron będzie twoim skarbem. – usiadłam obok chłopaka na łóżku w jego dormitorium. Poza nami nikogo nie było gdyż świętowali w pokoju wspólnym.

- Wcale się nie dziwię, że to byłaś właśnie ty. – spojrzałam na niego zdziwiona – Kocham cię.

- Też cię kocham Harry.

Przytuliłam go, a następnie pocałowałam. Położyliśmy się wtuleni co jakiś czas dając sobie całusa.

Ron Weasley

Przez tydzień próbowałam wyznać Ronowi co do niego czuję. Za każdym razem znajdowała się jednak obok nas Hermiona co bardzo mnie denerwowało. Bliźniacy dzisiaj postanowili mi pomóc. Byłam ciekawa co wymyślili.

Podeszłam z nimi do trójki przyjaciół ciepło się uśmiechając. Chłopcy jak zwykle uczynili to samo, a dziewczyna prychnęła pod nosem.

- Możemy porozmawiać Ron? To ważne.

- Cały czas ci powtarzam [T/I], że jesteśmy zajęci.

- Ja za to muszę porozmawiać z tobą Mionka. – wszyscy spojrzeliśmy na uśmiechniętego Freda, który kucał obok gryfonki. Ta spojrzała na niego zdziwiona i nim coś zdążyła powiedzieć została przez niego i George'a porwana.

- Więc my również możemy porozmawiać. – złapałam Rona za rękę i oddaliłam się z nim.

- O co chodzi [T/I]?

- Podobasz mi się. – krótko go pocałowałam i czekałam na jego reakcję. Ron po chwili przytulił mnie i pocałował w czoło.

- Ty mi również.

Szerzej się uśmiechnęłam i wtuliłam w niego. Zerknęliśmy na bliźniaków oraz Hermionę, którzy byli cali czerwoni. George ze śmiechu, a pozostała dwójka chyba z innego powodu.

Bill Weasley

Wychodziłam z biblioteki kiedy ktoś na mnie wpadł. Podniosłam głowę do góry i zauważyłam, że był to Bill. Od wczoraj nic nie rozmawialiśmy, a cały czas byłam ciekawa co miał mi do powiedzenia.

- Wypadło ci. – podał mi jakąś karteczkę, a po chwili zaczął się oddalać.

Bardzo mnie to zdziwiło. Byłam pewna, że nic mi nie wypadło. Ciekawość wzięła górę i rozwinęłam ją, po czym zaczęłam czytać.

Jak pewna jesteś gwiazd na niebie, tak pewna bądź, że kocham ciebie.

Moje serce szybciej zabiło i pobiegłam za chłopakiem. Gdy ten się odwrócił rzuciłam mu się na szyję i pocałowałam. Od razu odwzajemnił pieszczotę.

- Również ciebie kocham Bill. Bardzo.

Chłopak uśmiechnął się i ponownie złączył nasze usta w pocałunku.

Charlie Weasley

- To już chyba stanie się tradycją. – patrzyłam na Charlie'go, który cały czerwony wpatrywał się w ziemie – Masz niesamowite wyczucie. Zawsze gdy nie mam na sobie bluzki akurat wchodzisz do szatni.

- Przecież przeprosiłem...

- Wiem. – założyłam na siebie sweter i podeszłam do niego – Więc o czym chciałeś porozmawiać?

Chłopak zrobił się jeszcze bardziej czerwony. Po chwili namysłu położyłam dłonie na jego policzkach i zmusiłam go by na mnie spojrzał. Dalej jednak unikał mojego wzroku więc go pocałowałam. W następnej chwili poczułam jego dłonie na swojej tali.

- Czyżbym odgadła temat rozmowy?

- Tak.

Uśmiechnęłam się i jeszcze raz złączyłam nasze usta w pocałunku.

Percy Weasley

Miałam wrażenie, że Percy rozmawia z tą dziewczyną wieczność. Kiedy w końcu wyszła uśmiechnęłam się widząc jej niezbyt zadowoloną minę. Rudzielec spojrzał na mnie i od razu weszłam. Zerknęłam na jego zegarek i okazało się, że wszystko trwało pół godziny.

- Wybacz, że tyle to zajęło. O czym chciałaś porozmawiać?

W momencie, w którym się odwrócił chwyciłam go za koszulę i przyciągnęłam do pocałunku. W pierwszej chwili był zdezorientowany i nic nie robił. Dopiero gdy doszedł do siebie objął mnie w tali i odwzajemnił pocałunek.

- Gdybyś wiedział, że coś takiego się stanie co byś zrobił?

- Kazałbym zaczekać tamtej dziewczynie.

Uśmiechnęłam się i ponownie go pocałowałam. W życiu bym nie pomyślała, że Percy Weasley, prefekt naczelny, sztywniak i kujon tak świetnie całuje.

Fred Weasley

Ostatnia w tym roku noc w Hogwarcie. Już jutro z samego rana wejdziemy do pociągu i dwa miesiące spędzę w domu. Z dala od wszystkiego co uwielbiam.

W ostatnim czasie niestety nie mogłam spotkać się z Fredem. Bardzo tego żałowałam. Chciałam z nim porozmawiać o tym co się stało.

Tak jak ostatnio patrolowałam korytarze szkoły z prefektem krukonów i gdy tylko się rozdzieliliśmy ruszyłam w jedno z moich ulubionych miejsc. Już z oddali mogłam zauważyć tam czyjąś sylwetkę. Kiedy podeszłam bliżej okazało się, że był to mój rudzielec.

- Co tu robisz Freddie?

- Czekam z nadzieją na spotkanie pewnej pięknej ślizgonki. – spojrzał na mnie z uśmiechem. Stanęłam obok niego czując jak policzki zaczynają mnie szczypać – Pogramy w skojarzenia?

- Nie jesteśmy na to za starzy?

- Skąd. Więc jak?

- Niech będzie. – delikatnie się uśmiechnęłam.

- Hmm... Rodzina.

- Miłość.

- Ty i ja.

Spojrzałam na niego w momencie, w którym się nachylił. Po chwili złączył nasze usta w pocałunku. Całował powoli i delikatnie.

- Kocham cię [T/I].

- Też cię kocham Freddie. Ale co jeżeli inni się dowiedzą?

- Spróbujemy jakoś to ukrywać. Choć nie obiecuję, że George się nie dowie.

- W moim przypadku tak może być z Draco. – widząc wzrok chłopaka zachichotałam – Nie martw się. Choćby nie wiem co nic nikomu nie zdradzi. Ufam mu, a on ufa mi. Już nie raz byliśmy w różnych sytuacjach, które wymagały dyskrecji i mogliśmy liczyć tylko na siebie.

- Ufam ci.

Pocałował mnie w czoło, a następnie przytulił. Z chęcią wtuliłam się w niego chcąc wykorzystać ostatnie wspólne chwile przed rozłąką na te dwa miesiące.

George Weasley

Siedziałam na historii magii i próbowałam nie zasnąć. Już dawno zapomniałam o czym mówi profesor. Pisałam sobie coś po pergaminie, kiedy przede mną wylądowała mała kulka papieru. Rozejrzałam się w poszukiwaniu tego, który mógł ją rzucić.

Zauważyłam jak George na mnie spogląda, a po chwili cały czerwony chowa się za podręcznikiem. Siedzący obok niego Fred cały czas wskazywał na niego.

Wróciłam wzrokiem na kulkę i po chwili ją odwinęłam. Akurat był koniec zajęć, więc gdy tylko przeczytałam to co się na niej znajdowało wybiegłam z klasy by dogonić swojego rudzielca.

Na moje szczęście nie odszedł daleko, a gdy go dogoniłam był w pustym korytarzu. Od razu podbiegłam by go zatrzymać. Ten spojrzał na mnie spanikowany, gdy położyłam dłonie na jego policzkach. W następnej chwili pocałowałam go.

Chłopak coś mruknął przyciągając mnie bliżej siebie. W pewnym momencie delikatnie zassał moją dolną wargę przez co jęknęłam.

Harry Potter Boyfriend Scenarios IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz