Pani Mecenas [ZAKOŃCZONE ☑️]

24. (+18) 🔥

Dziewczyna szybkim ruchem zdjęła ze mnie różową sukienkę. Zostałam w samej koronkowej, tego samego koloru bieliźnie. Przez chwilę znieruchomiała lustrując mnie wzrokiem, aż jej spojrzenie utkwiło w moim biuście. Alex przygryzła dolną wargę i wypuściła powietrze z płuc, po czym wręcz rzuciła się na mnie przypierając mnie swoim ciałem do pościeli. Bliskość jej ciała sprawiła, że przez moment zawirowało mi w głowie. Uczucia, które zawładnęły mną w tej chwili były różne, czułam niewyobrażalne szczęście zmieszane z ekscytacją i niewyobrażalnym pragnieniem. Moim ciałem kierował tylko instynkt i pożądanie. Zupełnie tak jak jeszcze niedawno podczas pamiętnej chwili w sali konferencyjnej..

Kobieta obłędnie całowała moje usta tak jak zwykle wyczyniając cuda swoim językiem i sprawiając, że przez moje ciało przechodził przyjemny, elektryzujący dreszcz.

Zamruczałam z rozkoszy w momencie, gdy pocałunkami zaczęła schodzić coraz niżej.. Składała powolne pocałunki na mojej szyi, a potem na obojczyku i piersiach błądząc opuszkami palców po moim brzuchu, talii i udach. W miejscach, w których Alex mnie dotykała, czułam przyjemne ciepło..

Alex zaczęła delikatnie przygryzać płatek mojego ucha liżąc je naprzemiennie.

- Doprowadzę cię do takiej rozkoszy, jakiej w życiu nie zaznałaś, Rose - wymruczała wprost do mojego ucha.

Dreszcz przeszedł wzdłuż całego mojego kręgosłupa, a serce zaczęło bić mi jeszcze szybciej po tych słowach.

Nawet nie zauważyłam kiedy dziewczyna pozbyła się mojego stanika, który rzuciła z impetem gdzieś w kąt. Oderwała się ode mnie na chwilę i zaczęła pożerać mnie wzrokiem. Odruchowo zakryłam swoje piersi czując jak na moje policzki wpływają rumieńce, a Alex stanowczym ruchem złapała mnie za nadgarstki przypierając moje dłonie do pościeli.

- Nie wstydź się, jesteś piękna, Rose. A ja nigdy w życiu nie kochałam się z tak piękną kobietą..

Poczułam ten ucisk w sercu przez chwilę widząc jak jej czarne oczy wręcz płoną wyraźnym ogniem.

Znów zaczęła całować mnie po obojczyku, szyi schodząc niżej aż do piersi. Jęknęłam cicho, gdy językiem zahaczyła o mój sutek, który następnie zaczęła ssać naprzemiennie go przygryzając. Drugą dłonią masowała moją drugą pierś, co z kolei sprawiło, że zaczęłam szybciej oddychać i po prostu chciałam więcej.

Mój oddech stał się bardzo płytki, a w pomieszczeniu zrobiło się bardzo duszno i bardzo gorąco. Czułam przyjemne ciepło w okolicach podbrzusza i myślałam, że za moment oszaleję. Wilgotny język Alex pieścił moje piersi w niewyobrażalny sposób, co z kolei doprowadziło mnie do tego, że moje ciało co jakiś czas wyginało się w łuk, ponieważ ta przyjemność była niewyobrażalna i byłam przekonana, że nigdy w życiu nie czułam czegoś bardziej przyjemnego i rozkosznego. Alex znów błądziła dłonią po moim ciele. Jej dłoń przesuwała się po moim brzuchu, aż wylądowała na udzie. Teraz dziewczyna gładziła wnętrze moich ud, aż zaczęła schodzić mokrymi pocałunkami wzdłuż mojego brzucha i do tego coraz niżej.. Moje ciało drżało i czułam, że za chwilę chyba nie wytrzymam. Bo tak bardzo jej pragnęłam..

Zapragnęłam zobaczyć jej ciało. Sięgnęłam do krańca suwaka jej opiętej sukienki i pociągnęłam go dół. Dziewczyna przysunęła się bliżej mnie i podniosła się. Sukienka całkowicie rozpięła się ukazując jej ciało w seksownej, czerwonej bieliźnie. Pozbyłam się jej biustonasza, by móc ujrzeć jej cudowne, krągłe piersi w całej okazałości.. A widok jej nagich piersi tylko bardziej pobudził moje zmysły. Dziewczyna uśmiechnęła się zadziornie widząc jak pożeram ją wzrokiem i przysunęła się do mnie. Chwyciłam jej miękkie piersi w obie dłonie, a ona westchnęła cicho odchylając głowę w tył. Aż w końcu złączyła nasze usta w długim, namiętnym pocałunku. Cały czas gładziła jedną ręką wnętrze moich ud, a drugą delikatnie głaskała mnie po policzku. Oderwałam się od niej czując, że za chwilę chyba naprawdę nie wytrzymam i spojrzałam jej w oczy.