49. (+18) 🔥

4.1K 132 49
                                    

Siemanko 🙃🙂
Ogólnie to kocham to, że wattpad dał funkcję superkowania komentarzy
___________________________________________

Słońce świeciło wprost na skupioną twarz mojej kobiety, która stojąc wyprostowana i z uniesioną głową wyglądała bardzo dostojnie w prokuratorskiej todze. Blondwłosa pani prokurator uważnie słuchała mowy końcowej sędzi. Od czasu do czasu zapisywała coś w swoich dokumentach, jednak zachowując pełen profesjonalizm nie patrzyła w moją stronę oprócz chwil, gdy było to konieczne. Co jakiś czas mrużyła oczy w skupieniu i delikatnie przygryzała swoją wargę, a ta czynność nie umknęła mojej uwadze nawet jeden raz. Wyrok zapadł, a sędzina jeszcze się niepotrzebnie produkowała gadając jakieś ckliwe rzeczy na temat sprawiedliwości, zasad moralnych i ludzkiej wrażliwości. Mnie w żadnym stopniu nie interesowało słuchanie takiej bezsensownej paplaniny, jednak niebieskooka kobieta słuchała mowy końcowej sędzi z uwagą. Oskarżony, na którym zapadł twardy wyrok niemalże kipiał ze złości. Ofiara, która była ofiarą przemocy patrzyła tylko w dół. Rose wyglądała na niewzruszoną tym, że na nią spoglądam i cały czas z zapałem słuchała tych pierdół, nad którymi rozwodziła się sędzia. We mnie z kolei ten ckliwy koniec rozprawy wywołał  irytację, ponieważ chciałam jak najszybciej wyjść z sali rozpraw. Różnice pomiędzy nami ujawniały się każdego dnia. Dzieliło nas wiele, jeśli nie wszystko. Poglądy, priorytety, punkty widzenia, postawy, charaktery. Łączyły nas jednak uczucia, które względem siebie miałyśmy takie same, a których siła sprawiła, że dwa przeciwieństwa takie jak my potrafiły żyć obok siebie i się nie pozabijać. Mało tego, te dwa przeciwieństwa zdawały się z każdym dniem coraz bardziej lgnąć do siebie.

Kolejną rzeczą, która w ogóle nie zrobiła na mnie wrażenia było to, że przegrałam rozprawę, a nie przejęłam się tym, ponieważ tak właściwie nawet nie chciałam jej wygrać. Wzięłam pieniądze od złego człowieka, by móc grać na zwłokę i udawać, że go dobrze bronię robiąc w ten sposób z siebie jeszcze bardziej perfidnego i przebiegłego człowieka niż on sam, ale taka już po prostu byłam, dlatego odnosiłam sukcesy w zawodzie. Nie byłam w żadnym stopniu zainteresowana tym co się wokół mnie dzieje, ponieważ myślami byłam gdzieś indziej i prawdopodobnie kilka osób już zdążyło zauważyć to jak wzrokiem rozbieram panią prokurator. Rose zdawała się tego nie zauważać, choć doskonale wiedziałam, że nawet jeśli rzeczywiście nie dostrzegła mojego spojrzenia to czuła je na sobie bardzo dokładnie. Nie raz podczas codziennych czynności w domu wyobrażałam sobie jak posuwam ją na blacie kuchennym, z kolei teraz z uwagi na okoliczności pragnęłam ją zerżnąć tu, na sali rozpraw co nie umknęło mojej bujnej wyobraźni.

Jeśli chodzi o seks to lubiłam przejmować inicjatywę i dawać od siebie, choć uwielbiałam również jak to moja dziewczyna przejmowała inicjatywę. W końcu zrobiła to jako pierwsza i bardzo mi się to podobało. Moje potrzeby były jednak różne. Czasem chciałam, by to ona dominowała, górowała nade mną obdarzając moje ciało licznymi pieszczotami i sprawiając mi seksualną przyjemność, a czasem... A dzisiaj.. Dzisiaj nawet nie tyle, że chciałam dominować, a po prostu chciałam być jej panią.

Uśmiechnęłam się do Rose zawadiackim uśmiechem wyrażającym moje zamiary wobec niej, a ona momentalnie odwróciła wzrok. Nie wyglądała już tak dostojnie jak chwilę temu. Wyglądała jak speszona nastolatka, która naiwnie usiłowała ukryć swoje czerwone policzki kosmykami włosów. Gdy nasze oczy ponownie się spotkały swoim spojrzeniem zaczynałam powoli budować napięcie seksualne pomiędzy nami, a ona dobrze o tym wiedziała. Znała mnie jak nikt inny, a ja znałam ją jak nikt inny, dlatego też doskonale zdawałam sobie sprawę z tego w jaki sposób działa na tą dziewczynę samo moje spojrzenie, a co dopiero mój dotyk. Wiedziałam, że gdy za chwilę do niej podejdę i spojrzę jej głęboko w oczy to zrobi jej się duszno. Wiedziałam, że gdy tylko delikatnie przesunę dłonią po jej ramieniu to momentalnie odpłynie, a przez jej ciało przejdzie dreszcz. Wiedziałam, że gdy tylko musnę ustami jej wargi to dziewczyna cicho jęknie odruchowo przyciągając mnie mocniej do siebie, a gdy pocałunkami zejdę niżej na jej obojczyk, szyję to zaciśnie pięści odchylając głowę w tył i oddychając coraz szybciej i głośniej. Wiedziałam też, że jak zacznę sprawiać jej tą długo wyczekiwaną przyjemność to przygryzie swoją wargę i wbije paznokcie w moje plecy pojękując. Wiedziałam również, że gdy przyspieszę swoje ruchy to podniecał będzie ją fakt, że patrzę na jej skaczące od szybkich ruchów ciała cycki.

Pani Mecenas [ZAKOŃCZONE ☑️]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz