Następne będą fajniejsze, serio!
___________________________________________Szczerze mówiąc myślałam, że z bólem w sercu zacznę od słów "I tak właśnie skończyła się nasza historia", bo byłam przekonana, że skończyła się naprawdę. Już ostatecznie.
– To już koniec, Jake..
Ze łzami w oczach spojrzałam na chłopaka. On pokręcił tylko głową.
– Alex, otwórz te drzwi do jasnej cholery!!!
Walił pięściami w drzwi od jej mieszkania. Nie wiem ile czasu już tu spędziliśmy.
– Alex.. – szepnęłam, a następnie oparłam się o drzwi i osunęłam się na ziemię.
– ALEX, KURWA MAĆ! NIE RÓB SOBIE CHOLERNYCH JAJ ZE MNIE! – Krzyknął wściekły.
Schowałam twarz w dłoniach i po prostu się rozpłakałam. Jacob zaprzestał dobijania się do najprawdopodobniej pustego mieszkania i ukucnął przy mnie, a następnie mnie przytulił.
– Będzie dobrze, Rose. Ta debilka wróci po rozum do głowy i wróci w podskokach.
Nie docierały do mnie jego słowa, a nawet przestałam w nie wierzyć. Moje obawy się spełniły. Alex uciekła. Po prostu zniknęła. A obietnica, że nigdy mnie nie zostawi, na tę chwilę, straciła na wartości.
Bukiet czerwonych róż nadal leżał na moim biurku i zdążył już zwiędnąć.. Ledwo zwlokłam się z ciepłego łóżka i powędrowałam na uczelnię mając nadzieję, że to wszystko mi się tylko śni, a przed wejściem do auli spotkam czerwonowłosą kobietę, jednak oczywiście to się nie stało.
– Rose!
Wzdrygnęłam się czując jak ktoś łapie mnie od tyłu.
– Jacob.. Przestraszyłeś mnie.
– Masz z nią jakiś kontakt?
– Nie.. Nadal nic.
– Cholera..
Jacob od dziecka był przyjacielem Alex, dlatego też bardzo się martwił tym, że po raz kolejny nie daje znaku życia.
– Jake? Masz teraz ważne wykłady?
– Dla mnie żaden wykład nie jest ważny. – Wzruszył ramionami.
Uśmiechnęłam się słysząc tą odpowiedź.
– To idziemy! – Ucieszyłam się.
– Na wagary?! – Zdziwił się chłopak.
– Do Birmingham.
– W sumie tylko to nam pozostało.
Wyszliśmy z uczelni kierując się do samochodu chłopaka. Przez całą drogę zastanawiałam się jak jej ojciec zareaguje na mój widok.. Ustaliliśmy więc z Jacobem, że lepiej nie ryzykować moją obecnością i on sam będzie próbował skontaktować się z Alex w jej domu.
– Jesteśmy – powiedział Jacob parkując samochód tuż obok willi Alex.
Widząc ogromny, piękny dom serce zaczęło mi bić szybciej.
– Zaraz za ucho ją stamtąd wywlekę! – Zawołał przyjaciel. – Musi tu być.
Wysiadł z samochodu i zaczął kierować się w stronę furtki. Nie minęła chwila, a usłyszałam jego wściekły wrzask. Od razu wysiadłam z samochodu, by podbiec do chłopaka.
– Co się stało, Jake?!
Jego tępy wzrok byk utkwiony w jednej niewielkiej tabliczce powieszonej przy furtce. Na ów tabliczce było tylko napisane "na sprzedaż"...
CZYTASZ
Pani Mecenas [ZAKOŃCZONE ☑️]
RomansaRosalie Davidson i Alexandra Brown to dwie najlepsze studentki prawa, które nieustannie rywalizują ze sobą. Obydwie różniące się od siebie pod każdym względem kobiety po czasie spotykają się na sali sądowej. Porywcza, uwodzicielska i bezkompromisowa...