7.

3.5K 196 38
                                    

Pewnego spokojnego weekendu zadowolona, że nie muszę nic robić, leżałam sobie w łóżku i rozmyślałam sobie o tym jak bardzo jestem leniwa kiedy mam czas wolny. Nie chciało mi się nawet wyjść z domu. Około dwudziestej zadzwoniła do mnie Emily.

– Szykuj się, jadę do ciebie – powiedziała dziewczyna, a ja potrzebowałam kilku chwil, by przetrawić sobie te informacje w głowie.

– Jasne, ale dlaczego tak nagle? Chcesz zostać na noc?

– Nie, idziemy na imprezę.

– Nie ma takiej opcji. Jestem w piżamie, potargana i nieumalowana i cała w chipsach.

– Masz pół godziny. Równo za pół godziny będę pod twoim domem.

I rozłączyła się.

– Emily, nie! – Przewróciłam oczami. – Emily!

Wstałam z łóżka, a następnie weszłam do łazienki. Jak w pół godziny z totalnego dna zrobić się na bóstwo?! Zaczęłam myć twarz i nakładać na nią różne specyfiki. Wyprostowałam włosy i spojrzałam na siebie w lustrze. Wyglądałam tak, że nie dałabym po sobie poznać, że przez całe dwa dni jadłam chipsy i oglądałam Netflixa, więc raczej metamorfoza na plus. Mało tego, po raz pierwszy w życiu zrobiłam równo kreskę eyelinerem na obu powiekach! Wyszłam z łazienki i zaczęłam szukać stroju. Padło na krótką przylegającą do ciała klasyczną "małą czarną". Gdy skończyłam się ubierać zadzwonił dzwonek do drzwi, więc zgarnęłam wszystkie swoje rzeczy do małej torebki i wyszłam.

– Nareszcie. – Westchnęła złotowłosa.

– Czekałaś na mnie tylko dwadzieścia osiem sekund!

– Nie gadaj tylko chodź.

– Nie wsiadamy do samochodu?

– Chyba cię pogrzało. Nie będę prowadzić po pijaku.

– Piłaś?! – Zdziwiłam się. – W takim razie jak tutaj przyjechałaś?!

– Ty naprawdę jesteś głupiutka. – Zaśmiała się. – Jedziemy do miasta z tej twojej wsiny w dal. Tam będziemy chlać. Nie pić, tylko CHLAĆ!

– Co cię tak naszło?

– Potrzebuję się wyluzować, oderwać od rzeczywistości, porobić jakieś szalone rzeczy.

– Wszystko w porządku?

– W najlepszym – odpowiedziała, gdy doszłyśmy na przystanek autobusowy. – Dostałam pięćset funtów od ojca w zamian za to, że nie wygadam mamie, że ją zdradza.

– Co takiego?! – Zdziwiłam się.

– Przyłapałam go dzisiaj w naszym domu z kochanką. Oczywiście przystałam na tą propozycję. Pieniądze wzięłam, ale mamie powiedziałam. Mam dosyć tego co się dzieje w moim domu. Za tydzień pewnie będę wyła i to przeżywała, teraz nie chcę o tym rozmawiać ani nawet o tym myśleć.

– Rozumiem. Napijemy się to na pewno zrobi ci się lepiej. – Przytuliłam przyjaciółkę, a następnie wsiadłyśmy do autobusu, który właśnie nadjechał.

– Wiesz co? Najgorsze jest to, że to nie ja zostałam zdradzona, tylko moja mama, a czuję się tak paskudnie jakby to mi się to przytrafiło. – Westchnęła.

– Zdradzając twoją matkę, zdradził również ciebie, swoją córkę. To normalne co czujesz i zapewne przez długi czas nie będziesz w stanie mu wybaczyć. Na pewno nie chcesz zostać i po prostu o tym pogadać?

– Nie – odpowiedziała twardo. – Jeszcze się na ten temat nagadam. Poza tym już jedziemy.

– Fakt.

Pani Mecenas [ZAKOŃCZONE ☑️]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz