32. Masz trzy minuty na opuszczenie mieszkania

194 24 15
                                    

Mikkel nie wspominał swoich szkolnych lat specjalnie źle.

Oczywiście, nastoletni okres pełny był momentów, do których nie chciał wracać myślami. Sytuacja w domu, w którym nie chciał być, wieczny konflikt z ojcem i brak dobrych relacji z bratem sprawiał, że Mikkel niespecjalnie dobrze czuł się w tamtym miejscu. Ale miał też przyjaciół, na których mógł polegać, a on sam mimo wielu nakazów i zakazów i tak praktycznie robił to, na co miał ochotę.

Po zakończeniu szkoły sam się sobie dziwił, że mimo ciągłego kontaktu z alkoholem, chodzenia na imprezy i udowadnianiu światu, że miał gdzieś wszystko, co się dookoła niego działo, wyniki miał całkiem wysokie. I właściwie był tylko jeden przedmiot, z którego zaproponowana końcowa ocena mu nie leżała, ale to też potrafił ogarnąć. W końcu skoro z nauczycielką, Oserą Grof, miał niezbyt przyjemną relację, mógł inaczej powalczyć o dobry wynik.

Nie, żeby ktokolwiek potrafił się z nią dogadać. Nawet po latach Mikkel nie potrafił myśleć o niej bez używania jakichkolwiek wulgaryzmów. Zresztą wśród uczniów każdy wiedział, kim była „ta suka" – nieprzyjemny wyjątek w gronie pedagogicznym. Nauczycielka wiedzy o prawie i ktoś, kto – zdaniem każdego uczącego się w tej placówce – nie powinien mieć kontaktu z młodzieżą.

Tyle że niezależnie od tego, jak duży postrach sobą budziła, Mikkel i jego grono najbliższych znajomych, nigdy nie okazywali, by jej opinia jakkolwiek ich obchodziła. Berwegallelion, jeśli już trafiał na jej lekcje, zazwyczaj od razu przepytywany był z bieżącego i zaległego materiału, co zawsze kończyło się najniższą możliwą oceną.

I to nie tak, że Mikkel tego nie umiał. O ile ból głowy nie przeszkadzał mu myśleć, znał odpowiedź na większość zadawanych pytań. Ale kiedy zwykła odpowiedź oznaczała stanie przez większość lekcji idealnie na baczność, brak możliwości zastanowienia się nad odpowiedzią, wytykanie każdego zawahania się i obrażające komentarze nauczycielki, która próbowała w ten sposób ośmieszyć ucznia przed klasą, Mikkel nie zamierzał tak po prostu zgadzać się na takie traktowanie. Zamiast odpowiadać na pytania, starał się, by każda jego odzywka brzmiała jak najbardziej bezczelnie, co tylko bardziej rozwścieczało Oserę Grof.

A na koniec ostatniej klasy, kiedy Mikkelowi groziła powtórka, postanowił odwołać się od oceny. I chociaż zakończenie szkoły było związane z wyjątkowo trudnym okresem w jego życiu, to jednak dał radę udowodnić wszystkim, a zwłaszcza tej nauczycielce, że zasługiwał na dobrą ocenę z prawa, która teraz widniała gdzieś na jego świadectwie ukończenia szkoły.

Teraz czuł się trochę podobnie. Co prawda nikt personalnie go nie obrażał i nie zadawał pytań o kodeksy prawne, ale kiedy stał na baczność, obserwując przeglądającego dokumentację generała Dalholena, nie widział zbyt wielkiej różnicy. Mężczyzna przyjechał koło piętnastej, już w pełni umundurowany, aby zrobić oficjalną inspekcję. Co prawda dalej był tym samym, starszym człowiekiem, który ze spokojem wykonywał każdą czynność, ale Mikkel doskonale wiedział, czemu wiele lat temu właśnie ten mężczyzna zyskał tytuł generała.

W tym wszystkim nie mógł tylko powstrzymać się przed skojarzeniem, jak bardzo ta sytuacja przypominała mu te nieprzyjemne lekcje z wiedzy o prawie.

– Myślę, że tyle wystarczy, jeśli chodzi o dokumenty – stwierdził nagle, odkładając wszystkie papiery.

Mikkel uniósł brwi, ale nie zareagował. Jeśli czegoś rzeczywiście nauczył się podczas roku obowiązkowej służby wojskowej, a czego nie wiedział wcześniej, to to, że tak oficjalne sytuacje wymagały stosowania się do wszystkich, wkurzających go zasad. A skoro był tylko dowódcą, nie powinien się odzywać, przynajmniej dopóki nie zostanie dopuszczony do głosu.

Nadludzie || ABOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz