POV. DRACO
Siedziałem w dormitorium kiedy przybiegł do mnie Blaise. Rozłożył się na moim, podkreślam moim łóżku psując mój idealny porządek. Odłożyłem książkę i spojrzałem na niego wkurzony.
— Eee naprawię Ci.. Są teraz rzeczy ważniejsze bo wiesz..— przerwał na chwilę patrząc na książkę.
— Po cholerę Ci słownik?—
— A.. A nie interesuj się, mów co odjebałeś.— powiedziałem przypominając sobie mój niewypał z opisywaniem Pottera.
— Pansy mnie namówiła, żebym Cię umówił na spotkanie.. W sensie.. Eh na randkę.—
— Co kurwa zrobiłeś?!—
— Oj no weź.. to takie tam.—
— Zajebie Cię idioto! Z kim?!—
— No wiesz ten no..—
— Mów do cholery!— powiedziałem nie wiedząc czego się spodziewać.
— To nie tak smoku.. to tylko ten yy, dobra z Granger.—
— Pojebało Cię do reszty!? Ty wiesz co ty zrobiłeś?!—
— No weź to tylko jedna randka.—
— Ze szlamą?! Na głowę upadłeś!—
— Nie marudź już tak. Napisałem w twoim imieniu liścik bez podpisu do niej i Pansy jej go podłożyła.—
— Mam ważniejsze rzeczy do roboty niż umawianie się z jakąś Granger.—
— Smoku proszę! Inaczej starcę 50 galeonów!—
— To już twój problem.— powiedziałem zirytowany.
— Ale może przez to dotrzesz lepiej do Pottera!—
— Blaise na Merlina ty idioto, mogłeś najpierw dać mi ten pomysł.—
— To.. nie jesteś zły?—
— Już nie. Dzięki temu mógłbym się z nim szybciej zaprzyjaźnić i skończyć zadanie.— powiedziałem zamyślony.
— Czekaj.. masz zamiar zaprzyjaźnić się z Granger?—
— Tak, właśnie tak. Zaprzyjaźnię się z nią, ona mnie polubi, przekona do mnie Pottera i wieprzleja, po czym zaprzyjaźnię się z Potter'em i wykonam zadanie Czarnego Pana.—
— To najgłupsze co mogłem usłyszeć z twoich ust Draco i po drugie wiesz, że jak się dowiedzą prawdy to ci nie wybaczą?—
— A co mnie oni obchodzą i ich wielkie wybaczenia. Chcę tylko wykonać zadanie i tyle.—
— Nie wiem czy to taki dobry pomysł..—
— Nie gadaj tyle i mów, gdzie mam się z nią spotkać.—
— Uh przy bibliotece.—
— No oczywiście czego ja się mogłem spodziewać.—
— Weź kwiatki kup czy coś.—
— Jasne..— powiedziałem wywracając oczami. Resztę dnia spędziłem na wielkim 'planowaniu' udawanej randki.
§§§
CZYTASZ
Zmieniony los | tomarry 18+ |
Fanfiction𝑇𝑜𝑚 𝑅𝑖𝑑𝑑𝑙𝑒 𝑥 𝐻𝑎𝑟𝑟𝑦 𝑃𝑜𝑡𝑡𝑒𝑟 Harry widzi dziwne zachowanie Malfoya, a ten chce jedynie się zaprzyjaźnić. Voldemort za to chce chłopca tylko dla siebie. • 18+ • podteksty • przekleństwa • magiczne tomarry