Dość późnego ranka, Syriusz postanowił porozmawiać z chrześniakiem. Precyzując chciał przekazać Harry'emu informację o pełni i przemianie Lupina. Greyback jako tako przekazał mu pojedyńcze informacje. Obaj uzgodnili, że obecność Gryfona będzie przydatna. Udał się więc pod drzwi i zapukał czekając na chrześniaka. Po chwili jednak zapukał ponownie, nie słysząc nic zza drzwi.
— Harry śpisz?!— krzyknął Black waląc w drzwi. Ze słuchem animaga usłyszał mamroczenie.
— Jest już dziewiąta!!— kiedy chciał ponownie załomotać do pokoju, otworzyły się przed nim drzwi, a dokładniej Riddle w jedynie bokserkach.
— Czego walisz w te drzwi Black? — zapytał Tom wyraźnie zirytowany przerwaniem spania z Harrym.
— Co ty tu robisz?! I i jak udało ci się wyglądać tak?— wskazał palcem na wyrzeźbione ciało.
— Przebywam w swoim domu chociażby? I wczoraj Black. Co chciałeś?— Animag prychnął widząc starszego w sypialni swojego szczeniaka.
— Remus przechodzi dziś pełnię i razem z Fenrir’em uważamy, że Harry powinien nam nieco pomóc.—
— I to nie mogło poczekać? Litości. Z pewnością wam pomoże.—
— Może go lepiej zapytać?— Tom przewrócił oczami przymykając lekko drzwi. Podszedł do łóżka budząc młodszego.
Black zdołał usłyszeć część rozmowy, na którą wytrzeszczył oczy.
— Hej kochanie.. wstajemy..— jednak nie słyszał odpowiedzi Harry’ego, który ewidentnie mówił coś niedobudzony.
— Black pyta czy pomożesz w pełni.. w porządku. Har nie teraz.. zaczekaj kochanie.—
— Pomoże.—
— W porządku.— powiedział i udał się w przeciwną stronę do sypialni jego i Remusa.
— A tobie co?—
— Wiedziałem, że coś jest na rzeczy Luniu!— Lupin ciekawy przechylił głowę.
— Riddle powiedział do naszego szczeniaka kochanie! Słyszałem!—
— Oh daj spokój, Harry to nie pięcio letni chłopiec tylko piętnastolatek. Prawie szesnasto.—
— Prawie! Za dwa miesiące!—
— Bo ty w takim wieku akurat nic nie robiłeś.— wywrócił oczami wilkołak, a Black nie wiedział co powiedzieć.
§§§
Riddle zamknął drzwi i z powrotem wrócił do młodszego, biorąc go w swoje ramiona.
— Kiedy zdążyłeś się ubrać?—
— Black miał mnie zobaczyć nago?—
— Oh nie tylko ja mam takie pozwolenie.— Riddle się zaśmiał i położył wygodniej z zamiarem ponownego zaśnięcia. Nie żeby był do końca zmęczony, ale jednak w nocy miał ciekawsze zajęcia niż spanie. Teraz jednak też nie było mu dane spać, gdyż poczuł na swoim kroczu mniejszą dłoń, która powolnie drażniła jego męskość.
— Har..— sapnął brunet, lecz Potter wcale nie zwracał na to uwagi mając dalej zamknięte oczy i głowę na klatce starszego.
— Miałem zostawić energię na rano czyż nie?—
— Masz zamiar z niej korzystać jak sądzę?—
CZYTASZ
Zmieniony los | tomarry 18+ |
Fanfiction𝑇𝑜𝑚 𝑅𝑖𝑑𝑑𝑙𝑒 𝑥 𝐻𝑎𝑟𝑟𝑦 𝑃𝑜𝑡𝑡𝑒𝑟 Harry widzi dziwne zachowanie Malfoya, a ten chce jedynie się zaprzyjaźnić. Voldemort za to chce chłopca tylko dla siebie. • 18+ • podteksty • przekleństwa • magiczne tomarry