Friendzone [Ereri/Riren texting]

XCIII [MARATON #2]

Próg się nie zmienia, kochani.

25 GWIAZDEK I LECIMY DALEJ!

***

Eren Jaeger is online

Levi Ackermann is online

7:13

Levi: Przepraszam, że wczoraj już się nie odezwałem.

Eren: Nie to że coś

Eren: Ale czekałem

Levi: Wybacz.

Levi: I jakim cudem nie śpisz dalej o tej godzinie?

Eren: W sumie to nic się nie stało

Eren: Tylko czekałem

Eren: I matka mnie obudziła

Eren: Porządki jej się przypomniały :c

Levi: Biedny.

Eren: A wracając

Eren: Coraz częściej nie wychodzi nam to pisanie

Eren: To znaczy

Eren: Wiesz

Levi: Wiem.

Eren: Nie zgrywamy się

Eren: Albo ty znikasz albo ja

Levi: Napisałem, że wiem.

Levi: I zgadzam się z tym. Trzeba będzie to naprawić.

Eren: No

Eren: Trzeba będzie

Levi: Swoją drogą, jak się czujesz?

Eren: Lepiej

Eren: Wczoraj już nie wymiotowałem

Levi: To dobrze, cieszę się.

Eren: A ty jak się czujesz?

Eren: Dawno nie pytałem chyba

Levi: I słusznie, bo czuję się chujowo z tym wszystkim.
❌Wiadomość anulowana

Levi: Raz lepiej, raz gorzej, bez zmian.

Eren: Brzmi typowo dla ciebie

Levi: Też prawda.

Eren: A właśnie

Eren: Leviku mój drogi

Levi: Co chcesz?

Eren: Od razu „co chcesz" :c

Levi: Dobra mów, nie ściemniaj, że nic nie chcesz.

Eren: Bo ten

Eren: Dzisiaj się z Petrą widzisz

Eren: A dalej nie powiedziałeś mi gdzie i kiedy konkretnie

Levi: Czemu coś mówi mi, że specjalnie wstałeś wcześniej, żeby o to zapytać i twoja matka wcale nie wymyśliła żadnego sprzątania?

Eren: Aż tak słabo kłamię?
❌Wiadomość anulowana

Eren: Możliwe

Levi: Klamczuszek.

Eren: Ej :c

Eren: Nie mów tak

Levi: Kłamczuszek. <3