Friendzone [Ereri/Riren texting]

XXXV

Levi Ackermann is online

Eren Jaeger is online

17:28

Levi: Mam prośbę.

Eren: Napisałeś

Eren: Sam z siebie

Eren: W dodatku po swoich wczorajszych fochach

Eren: Wow

Levi: Tak.

Eren: Co cię skłoniło do tak niecodziennego czynu?

Levi: Usuń wszystkie nasze wiadomości.

Eren: Po co?

Levi: Na wszelki wypadek.

Eren: Wypadek?

Eren: Niby czego?

Levi: Po prostu.

Eren: Skoro "po prostu" to niczego nie zrobię

Eren: Bo nie widzę takiej potrzeby

Levi: W takim razie uprzedzam cię, że Mikasa prędzej czy później dobierze się do twojego telefonu.

Eren: Jasne

Levi: A wtedy nie byłoby już tak milutko, prawda?

Eren: Ja w odróżnieniu od ciebie nie jestem takim pesymistą i wolę kierować się założeniami że zawsze będzie MILUTKO i KOLOROWO

Levi: Nie wróżę wam jakiegoś udanego związku.

Eren: Nikt cię o zdanie nie pytał

Levi: Zdradziłeś ją już co najmniej 4 razy

Levi: Chyba, że był ktoś jeszcze.

Eren: Musisz?

Levi: Chociaż wcale bym się nie dziwił.

Eren: Wiedziałem że tak będzie
❌Wiadomość anulowana

Levi: W końcu to ty. :')

Eren: Wczoraj nie potrafiłeś odpisać mi na jedną wiadomość a dzisiaj taki rozgadany się zrobiłeś

Eren: Dziwne

Levi: Cholernie.

Eren: Chciałeś coś jeszcze?

Levi: Nie.

Levi: Nie potrzebuję twojej łaski.

Eren: I bardzo dobrze

Levi: Także szczęścia i wytrwałości waszej "miłości".

Levi Ackermann is offline

Eren: Goń się

Eren Jaeger is offline 

***

Hejka! :D

Jak tam tydzień Wam minął? :3 

Ten rozdział miał pojawić się następnego dnia po poprzednim, ale jakoś nie mogłam się zabrać za to, żeby go poprawić, a wcześniej miałam problem z zakończeniem. Ale już jest! <3

OGÓŁEM WRESZCIE POSPRZĄTAŁAM W SWOIM BIURKU! 

Sorry, musiałam się gdzieś tym pochwalić, bo uwierzcie mi - to dla mnie niemałe osiągnięcie. XD

Mojej ukochanej szlachcie przypominam o zostawieniu po sobie śladu w postaci gwiazdki i może jakiegoś zacnego komentarza. :D

Do zobaczenia! <3