Friendzone [Ereri/Riren texting]

XXIII

Eren Jaeger is online

Levi Ackermann is online

20:11

Levi: Musimy porozmawiać.

Eren: Napisałeś pierwszy wow

Eren: Co to się stało?

Eren: Mamy dzisiaj jakieś święto o którym zapomniałem? XD

Levi: Ogarnij się.

Levi: Ja poważnie mówię.

Eren: Dobra

Eren: 100% powaga

Eren: Za 3

Eren: 2

Levi: Co robią twoje nagie fotki w necie?

Eren: 1

Eren: Co?

Eren: Żarty sobie robisz?

Eren: Jeśli tak, to bardzo nieśmieszne

Levi: Nie żartowałbym z takich rzeczy, ośle.

Eren: W ogóle niby skąd to wiesz?

Levi: Mam swoje źródła.

Eren: Ściemniasz

Levi: Nie spodziewałem się tego po tobie, Eren.

Eren: Ale ty tak na poważnie?

Levi: No przecież napisałem ci.

Levi: Około 50 osób ciśnie z ciebie bekę, że się sprzedałeś jakiemuś typowi z Internetu.

Eren: Kiedy ja nic nie zrobiłem ;-;

Eren: Ja pierdole

Eren: Przecież ja nie będę miał życia w tej szkole

Levi: To już nie mój problem.

Levi: Serio, nie wiem z kim ty się spoufalałeś.

Eren: ALE JA NIKOMU NIC NIE WYSYŁAŁEM I NIE WIEM O CO TUTAJ CHODZI

Eren: Cholera

Eren: To na tysiąc procent jakieś przeróbki

Eren: Może to sprawka Jeana

Eren: Pewnie chciał się na mnie zemścić za to że Mikasa go olewa
Wyświetlono 20:51

Eren: Albo na tych zdjęciach był ktoś podobny do mnie

Eren: Tak bardzo bardzo
Wyświetlono 20:54

Eren: Przecież to nie jestem ja
Wyświetlono 20:57

Eren: Na pewno
Wyświetlono 21:01

Eren: Levi pisz coś ;-;
Wyświetlono 21:09

Levi: To był taki rewanż za te twoje chore fantazje o mnie i dyrektorze.

Levi: Gnoju.
Wyświetlono 21:11

Eren: To były żarty?

Levi: Tak, kochanie. <3

Eren: Ja naprawdę się przestraszyłem ;-;

Levi: Czyli jednak jest coś na rzeczy?

Eren: Mam cię dość

Eren Jaeger is offline

Levi: Cóż.

Levi Ackermann is offline

***

Hej! :D

Dzisiaj normalnie święto, polecam zapisać w kalendarzu, nie zamierzam żebrać o gwiazdki. XDDD Co to się stało...

Kolejna część standardowo 16/17!

Do następnego! <3