Eren Jaeger is online
Mikasa Ackermann is online
18:59
Eren: Cześć Skarbie <3
Eren: Dobrze że jesteś
Mikasa: Hej, hej
Eren: Bo w szkole nie mogłem cię złapać
Mikasa: Musiałam wcześniej wyjść :c
Eren: Miałabyś może ochotę przejść się gdzieś? :*
Mikasa: Jest dość zimno, a ja jestem lekko przeziębiona i nie chciałabym się bardziej rozchorować :(
Eren: Biedactwo moje :<
Mikasa: Twoje, Eren
Eren: <3
Wyświetlono 19:06Eren: To może ja wpadnę do ciebie co?
Mikasa: To chyba nie jest najlepszy pomysł
Eren: Dlaczeeeeeego?
Mikasa: Wiesz Eren...
Eren: Nie wiem Skarbie :*
Mikasa: Chociaż w sumie i tak chciałam z tobą pogadać
Mikasa: To jak?
Eren: Byłbym szczęśliwy
Mikasa: Będę za parę minut
Mikasa: W parku
Mikasa Ackermann is offline
Eren: Okej
Eren: <3
Eren Jaeger is offline
Eren szybko zerwał się na równe nogi. Wetknął telefon w kieszeń i żwawo zarzucił bluzę na plecy. Nie chcąc tracić więcej czasu, sprawnie wsunął na siebie nieco zniszczone adidasy i wyszedł na zewnątrz. Jak na końcówkę maja było zdecydowanie za zimno. Pogoda z dnia na dzień psuła się coraz bardziej, oferując tylko ulewne deszcze i pochmurne niebo.
Szatyn zwinnie przemierzał przez coraz to kolejne uliczki. Chciał już być na miejscu i wreszcie spotkać się z Mikasą. Nie widzieli się przez zaledwie jeden dzień, a on zaczynał odczuwać coraz większy niepokój. Bał się, że Petra naprawdę mogła się wygadać, a w dodatku to, co mówił Levi... Mimo wszystko, Eren miał ciche nadzieje, że to tylko chwilowa utrata równowagi w ich związku, bo Mikasa gdzieś tam w środku naprawdę mu się spodobała, a on nie chciał jej stracić. Kochał ją. Ale czy to na pewno była miłość?
Ostatni zakręt i dalej już tylko prosto. Szedł tak zaledwie kilka minut, kiedy jego oczom ukazała się szczupła sylwetka dziewczyny o kruczoczarnych włosach. Siedziała na jednej z ławek i bawiła się dłońmi. Eren znacznie przyspieszył tempo i podbiegł do ścieżki wysypanej różnego rodzaju kolorowymi kamieniami. Teraz dzieliło ich zaledwie kilka metrów.
— Cześć, Mika— rzucił. — Tęskniłem — dodał, łapiąc chyłkiem powietrze, które w ciągu biegu tak szybko zdążyło uciec z jego płuc.
— Hej. — Odpowiedział mu cichy głos dziewczyny.
Jaeger podszedł bliżej z zamiarem przytulenia ciemnowłosej. Mikasa jedynie wzięła głębszy wdech i, odwracając swój wzrok, odsunęła się na drugi koniec ławki. Eren spojrzał na nią z lekka zdziwiony.
CZYTASZ
Friendzone [Ereri/Riren texting]
Fanfiction(Nie)Krótka historia romansu dwójki nastolatków przeplatana z chęcią doznania prawdziwej miłości i obawą przed reakcją tłumu, przedstawiona w formie wiadomości tekstowych i paru opisach sytuacji. W skrócie - (nie)typowy texting z wattpada, która jes...